Kategorie:
Maski opadły i obecna władza pokazała swoje socjalistyczne oblicze. Zapowiedziano również koniec wolnego rynku w Polsce i powołano kolejne supersłużby do gnębienia przedsiębiorców. Powiało grozą szczególnie wtedy, gdy Naczelnik Polski, Jarosław Kaczyński, szef partii rządzącej PiS, oświadczył, że wprowadza "rynek w służbie narodu".
Od dłuższego czasu z obozu rządzącego dobiegają sygnały, kierowane do polskich przedsiębiorców, z których wynika, że nadciąga podatkowy kataklizm. Zagraniczne korporacje, jak Mercedes, mogą liczyć na wielomilionowe dotacje i zwolnienia podatkowe, które najwyraźniej mają zafundować łupieni przez obecny reżim polscy przedsiębiorcy. Skoro władza zakłada znaczne zwiększenie ściągalności podatków to raczej oczywiste jest, że nie zapłacą ich uzbrojone w kancelarie prawne korporacje, tylko małe i średnie polskie firmy, które staną się łatwy łupem dla skarbówki.
Obserwując ostatnie wydarzenia i deklaracje najwyższych władz Prawa i Sprawiedliwości, można być pewnym, że tak właśnie się stanie. Od 1 marca funkcjonuje nowy urząd -zainaugurowano Krajową Administrację Skarbową. Jest to nowa podatkowa superpolicja. Co będzie mogła robić? Właściwie wszystko. KAS może działać wchodząc do każdego domu i zakładu pracy bez zgody sądu, a nawet bez terytorialności, czyli urząd w Gdańsku będzie mógł kontrolować w taki sposób podatników i firmy z Katowic.
Służby te dysponują psami tropiącymi i mają dostęp nawet do dokumentacji firmy, która jest jej tajemnicą. Może to prowadzić do sytuacji, gdy jakaś firma będzie chciała pognębić konkurencję, to doniesie rzekome nadużycia z podatkiem VAT, co może skutecznie wyeliminować taki podmiot gospodarczy z rynku. Poza tym nie można wykluczyć, że taki nieskrępowany dostęp do wszystkich dokumentów będzie pokusą dla kontrolerów KAS, aby dorobić na szpiegostwie przemysłowym. Można dojść do wniosku, że prowadzenie firmy w Polsce to już teraz sport ekstremalny.
Krajowa Administracja Skarbowa w pierwszym tygodniu funkcjonowania, wsławiła się już kontrolami u nowo powstających firm. Władza wysyła zatem psy tropiące, aby uprzejmie zapytać, czy nowi przedsiębiorcy nie zamierzają przypadkiem oszukiwać na VAT. Podobne odwiedziny powodują podobno zmiany siedziby firmy. Oczywiście zwroty VAT są tez obecnie bardzo ryzykowne, więc lepiej chyba pomyśleć o przeniesieniu biznesu do bardziej przyjaznych krajów, dopóki jest jeszcze na to czas.
Kolejne ofiary zostaną wytypowane przez działające w Polsce banki i Krajową Izbę Rozliczeniową, które wspólnie budują Centralny Mechanizm Oceny przedsiębiorstw. Będzie to specjalny rejestr, w którym będzie wprowadzona "ocena ryzyka" klientów biznesowych. Banki będą przekazywały KIR wszystkie informacje o rachunkach firmowych i dane teleadresowe oraz nasze specjalne "obozowe numery" jak NIP, PESEL, REGON. Ryzykowność przedsiębiorcy dla fiskusa będzie oceniana na podstawie takich czynników jak adres w wirtualnym biurze czy reprezentanci spółki nie będący rezydentami podatkowymi w Polsce.
Oczywistą głupotą jest założenie że jeśli ktoś robi wszystko legalnie, to nic mu nie grozi, ponieważ przy obecnym gąszczu niejasnych przepisów podatkowych, na każdego można znaleźć paragraf i każdego da się łatwo zniszczyć dysponując taką władzą. Poza tym znacznie łatwiej jest obrabować średnie i małe firmy niż walczyć w arbitrażu z międzynarodowymi korporacjami. A jak mówił Alexis de Tocqueville, "nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy."
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Eppur si muove...
Eppur si muove...
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Strony
Skomentuj