Kategorie:
Astronomowie zbadali konsekwencje zderzenia aparatu DART z asteroidą Dimorphos. Poinformowało o tym biuro prasowe Europejskiego Obserwatorium Południowego.
Misja DART została wystrzelona w listopadzie 2021 r., aby przetestować ziemską technologię obrony przed asteroidami. W jej trakcie mały statek kosmiczny wszedł na trajektorię spotkania z księżycem asteroidy Didimos o średnicy 780 metrów) o nazwie Dimorphos o średnicy 160 metrów. Do zderzenia doszło przy prędkości ok. 6,6 km/s.
Naukowcy przeanalizowali teraz następstwa zderzenia, korzystając ze zdjęć z teleskopu VLT. Ewolucję wyglądu wraku śledzono przez około miesiąc. Okazało się, że chmura pyłu była bardziej niebieska niż sama asteroida przed uderzeniem, co wskazuje, że może składać się z bardzo małych cząstek. W następnych dniach po zderzeniu powstały inne struktury jak bryły, spirale i quasi-kometarny długi warkocz wydłużony przez promieniowanie słoneczne. Spirale i ogon były bardziej czerwone niż oryginalna chmura i dlatego mogły składać się z większych cząstek.
Ponadto autorzy przeprowadzili analizę chemiczną pyłu. Okazało się, że na asteroidzie nie ma wody (co jest naturalne), ale jednocześnie nie ma śladów paliwa DART. Być może wynika to z faktu, że jego cząstki zostały wyrzucone w kosmos, zanim astronomowie uruchomili instrumenty.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
kolo21
DIVI LESCHI GENUS AMO
Skomentuj