Opracowano nowy sposób przewidywania i śledzenia erupcji wulkanów

Kategorie: 

Źródło: AI

Naukowcy z Cornell University byli w stanie oszacować w czasie rzeczywistym głębokość, na której leży gorący rezerwuar magmy wulkanicznej. Pozwala to monitorować rozwój erupcji i przewidywać zachowanie wulkanu. Metody opracowane przez wulkanologów mogą pomóc urzędnikom państwowym we właściwej ocenie ryzyka erupcji i podjęciu na czas decyzji o ewakuacji.

 

W ostatnich latach naukowcy wykorzystywali zdjęcia satelitarne, dane sejsmiczne i GPS do oszacowania deformacji gruntu w pobliżu aktywnych wulkanów, ale metody te nie dostarczają dokładnych informacji o głębokości zbiornika gorącej magmy. A to jeden z najważniejszych parametrów do przewidywania zachowania wulkanu.

 

Podczas erupcji wulkanów magma dociera do powierzchni Ziemi i wybucha w postaci lawy. W ten sposób powstaje rozdrobniony, drobnoziarnisty materiał zwany tefrą. Można go szybko złożyć i ma wiele do powiedzenia. W nowej pracy naukowcy pokazali, jak analizować tefrę. 

 

Podczas tworzenia kryształów wulkanicznych przypadkowo dostają się do nich pęcherzyki dwutlenku węgla. Gęstość kryształów z bąbelkami zależy od głębokości, na której tworzą się kryształy. Jeśli przeanalizujesz ich gęstość, możesz określić głębokość, na której się uformowały, z dokładnością do stu metrów. Jest to głębokość, na której znajduje się magma.


Erupcja na wyspie La Palma, 2021 / DOI: 10.1126/sciadv.ade7641


Po opracowaniu metody należało ją przetestować w praktyce. I wulkanolodzy to zrobili. Po pięćdziesięciu latach spoczynku wulkan Cumbre Vieja na wyspie La Palma na Wyspach Kanaryjskich rozpoczął erupcję 19 września 2021 roku. Naukowcy z Cornell University przybyli na miejsce erupcji, zebrali kryształy i ustalili głębokość zbiornika magmy. Odbywało się to niemal w czasie rzeczywistym.

 

Kiedy te wulkaniczne kryształy rosną, przypadkowo wychwytują bąbelki dwutlenku węgla. Podczas erupcji wulkanu kryształy te wraz z lawą są wyrzucane na powierzchnię. Zbieramy tefry i szukamy kryształów zawierających te bąbelki. Dzięki temu możemy odkryć kilka tajemnic wulkanicznych i lepiej przygotować się na przyszłe erupcje.

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika OjciecDyrektor

Żona od kilku tygodni zwraca

Żona od kilku tygodni zwraca uwagę na inwigilację jej telefonu. Wyobraźcie sobie, że:

Sytuacja  nr 1 -- 5 tygodni temu- rozmawiała o wyjeździe nad morze i na drugi dzień miała reklamę ośrodków.

nr 2-- podobnie, 2 tygodnie temu, jednak tematu nie pamiętam

nr 3 -- wczoraj rozmawiała z mamą o kupnie kur, dziś rano reklama ściółki dla kur.

A co do kur to wiecie, że teraz trzeba rejestrować kurę nawet jak masz w domu na balkonie?

Więc przewidywanie i śledzenie to "oni" mają już ogarnięte, tylko teraz rozwijają to na szeroką skalę.

I jesszcze jedno- każdy boi się znaku bestii, która w niektórych teoriach może być znakiem na czole.

I pyk, daliśmy się zrobić w jajo, bo już prawie wszyscy to znamie mają w postaci smartfona, który inwigiluje każdy nasz ruch. KAŻDY.

Możesz sobie wyłączyć lokalizację i inne funkcje, które sprawią tylko tyle, że to ty nie będziesz miał do tych informacji dostępu. Oni mają wiedzę o każdym naszym ruchu.

Wyrzucisz telefon, by odzyskać WOLNOŚĆ? Wyrzucisz laptop i zrezygnujesz z internetu, by stawić się NWO?

Nie każdy sam odpowie sobie na to pytanie.

 

Jak będzie przymusz, to chcę zastrzyk w pośladek. Zawsze będę szczerze odpowiadał, że mam szczepionkę w dupie.

Portret użytkownika Medium

Moja koleżanka miała problem

Moja koleżanka miała problem z telefonem, bardzo lagował, i ściągnęła program p/wirusowy. Jest lepiej.

I pyk, daliśmy się zrobić w jajo, bo już prawie wszyscy to znamie mają w postaci smartfona, który inwigiluje każdy nasz ruch. KAŻDY.

Jest sposób - używać zwykłego telefonu, albo w ogóle, jeśli internet mamy tylko w telefonie, zostawiać telefon w domu. Warto oddzielić funkcje telefonu od funkcji internetu używając dwóch osobnych urządzeń, które tylko w wyraźnej potrzebie bierzemy razem.

Jak było przed wprowadzeniem telefonii komórkowej? Dało się żyć i ludzie byli szczęśliwsi. Teraz operatorzy na siłę wciskają pakiety internetowe.

Portret użytkownika anrzeju

i myslisz, ze potrzebuja

i myslisz, ze potrzebuja internetu w telefonie, zeby sobie go przejrzec? naiwna jestes. po co udajesz mądrą jak głupia jestes, swoje mądre rady zachowaj dla siebie.

po drugie to nikt twojego miernego zycia nie chce szpiegowac

Skomentuj