ONZ podejmuje działania w celu stworzenia „historycznego” globalnego traktatu w sprawie odpadów z tworzyw sztucznych

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Organizacja Narodów Zjednoczonych zgodziła się rozpocząć negocjacje w sprawie pierwszego na świecie globalnego traktatu w sprawie zanieczyszczenia plastikiem. Prawie 200 krajów na Zgromadzeniu ONZ ds. Środowiska w Nairobi jednogłośnie zgodziło się na powołanie międzyrządowego komitetu do negocjacji i sfinalizowania prawnie wiążącego traktatu w sprawie tworzyw sztucznych do 2024 roku.

Przewodniczący UNECE, Espen Barthe Eide, jednym uderzeniem młotka ogłosił przyjęcie rezolucji, po czym Sala Zgromadzeń wybuchła okrzykami i brawami. Negocjatorzy otrzymali szeroki mandat, aby zająć się odpadami z tworzyw sztucznych we wszystkich ich formach – nie tylko butelkami i słomkami w oceanie, ale także niewidocznymi mikroplastikami, które zanieczyszczają powietrze, glebę i łańcuchy żywnościowe.

 

Zwolennicy rozwiązania traktatowego nazwali zobowiązanie do ujednoliconej odpowiedzi na plastikowy kryzys najważniejszą decyzją środowiskową, jaką ONZ podjęła w ostatnich latach. Zdaniem delegatów uregulowania prawne mogą zapobiec zniszczeniu ekosystemu naszej planety przez plastik.

 

Szeroki zakres traktatu, popierany przez kraje, w których znajdują się najwięksi producenci tworzyw sztucznych, jak USA i Chiny, nie definiuje konkretnej polityki, której szczegóły zostaną omówione później. Ramy te obejmują jednak cały cykl życia plastiku – kluczowy wymóg krajów, przedsiębiorstw i grup zajmujących się ochroną środowiska – i mogą po raz pierwszy wprowadzić nowe zasady produkcji nowego plastiku.

 

Umożliwia on również dyskusję na temat nowych zasad dotyczących projektowania produktów z tworzyw sztucznych – które są wykonane z ropy naftowej i gazu – w celu ułatwienia recyklingu, zachęcania do zrównoważonego użytkowania i lepszego gospodarowania odpadami.

 

Według ONZ produkcja plastiku rośnie szybciej niż jakiegokolwiek innego materiału i oczekuje się, że w ciągu dwóch dekad podwoi się. Przewiduje się, że do 2040 r. ilość plastikowych śmieci trafiających do oceanów potroi się, o ile rządy zjednoczą się, aby podjąć globalną reakcję na ten kryzys. Jednak mniej niż 10 procent jest poddawanych recyklingowi, a większość trafia na wysypiska śmieci lub do oceanów, tworząc coś, co Eide nazwał „epidemią” plastikowych śmieci. Według niektórych szacunków co minutę do morza wyrzucana jest ciężarówka śmieci.

 

Duże kawałki plastiku stanowią znane zagrożenie dla ptaków morskich, wielorybów i innych zwierząt morskich. Ale na poziomie mikroskopowym cząsteczki plastiku mogą również dostać się do łańcucha pokarmowego i znaleźć się w ludzkiej diecie. Pierwsza runda negocjacji planowana jest na drugą połowę tego roku. Wielkie korporacje opowiedziały się za traktatem, który stworzy wspólny zestaw zasad dotyczących tworzyw sztucznych i równych szans dla konkurencji. Główni producenci tworzyw sztucznych podkreślają znaczenie tworzyw sztucznych w budownictwie, medycynie i innych ważnych branżach i ostrzegają, że zakaz niektórych materiałów zakłóci łańcuch dostaw.

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kwazar

Żadnych odpadóów plastkowo

Żadnych odpadóów plastkowo historycznych ! Najpierw przywróćmy powagę grypie historycznej eliminująć plandemię o Cozwid ? Jutro historycznie możemy się zająć nakrętkami z butelek oraz nimi samymi zanieczyszczeń źródeł nakrętek butelek i innych plastikow. Tymczasem jest utimatum. Przywrócenie praw do Grypy albo NIC z uznania butelek i nakrętek z plastików !  

Portret użytkownika Q

Dzieki wynalezieniu tworzyw

Dzieki wynalezieniu tworzyw sztucznych udało się sensownie zagospodarować ODPADY powstające podczas rafinacji ropy naftowej , gdyż wydzielające się wtedy gazy jak i niektóre ciecze nie znajdowały żadnego zastosowania więc postanowiono je polimeryzować zamiast spalać na miejscu. Istnieją dla nich biodegradowalne alternatywy ale co robić z tymi surowcami ? 

Natomiast problem "plastikowych" śmieci można banalnie wręcz rozwiązać . Żaden tam recykling ... bo trzeba te tworzywa posortować , rozdrobnić , dokładnie umyć - a nie wszystkie rodzaje poddają się ponownej obróbce (to się nie opłaca !). Pomysły są dwa: 1-można wszystkie "plastiki" brudne i pomieszane poddawać pirolizie czyli rozkładowi w wysokiej temperaturze wewnątrz specjalnego reaktora a potem produkować z tego paliwo silnikowe - polskie firmy mają odpowiednia technologię , która pozwala uzyskać 1 litr paliwa z 1 kg odpadów. 2-można te "plastiki" wykorzystać jako paliwo w cementowni lub innym zakładzie produkcyjnym wyposarzonym w piec fluidalny , w którym paliwo zastępcze spalane jest w otoczeniu pyłu wapiennego co umożliwia wiązanie w nieszkodliwe związki trujące wydzieliny z tworzyw jak choćby chlor z PCV . Dodatkowo piec fluidalny spala opał w niskiej temperaturze , więc nie powstają żadne inne toksyny ani nawet tlenki azotu.

Technologia już jest od dawna , nic nie trzeba na nowo wymyślać , śmieci są ZA DARMO - na co oni czekają ? Może na to aż pozwolą im na to ci którzy żyją z ropy i węgla ?! Problem w tym , że o takich sprawach decydują politycy (!) ale ich opinia jest tu ZBĘDNA - zabierzmy politykom władzę i dajmy ją ekspertom a problemy gospodarcze znikną jak rosa o poranku.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj