W sieci Internet pojawił się nowy wirus komputerowy o nazwie Regin. Eksperci twierdzą, że jest on wymierzony przede wszystkim przeciwko Rosji i Arabii Saudyjskiej. Padają oskarżenia, że złośliwe oprogramowanie zostało stworzone przez rząd któregoś z krajów zachodnich.

Wirusy Regin to najbardziej zaawansowany spyware jaki znamy w tej chwili. Specjaliści z firm Symantec i Kaspersky Lab, twierdza, że napisanie takie kodu to przynajmniej rok pracy. Jednocześnie dodają, że robaka internetowego zaprogramowano bardzo skutecznie i jest na tyle skomplikowany, że zrozumienie zasad jego działania jest tylko fragmentaryczne.

Amerykański Symantec, producent popularnego pakietu antywirusowego Norton Antivirus, twierdzi, że spyware jest podobny do słynnego wirusa Stuxnet, który narobił poważnych szkód w irańskim programie jądrowym. Można powiedzieć, że jest to udoskonalona wersja tego typu złośliwego oprogramowania.

Wirus Regin jest prawdopodobnie sterowany przez którąś z zachodnich agencji wywiadowczych. Jest wymierzony w firmy telekomunikacyjne z Rosji, Arabii Saudyjskiej oraz z Meksyku, Iranu i Irlandii. Nie wiadomo jeszcze jak wirus wpływa na systemy komputerowe i czy może próbować je uszkadzać. Wiadomo natomiast, że wirus jest w stanie łapać w locie screeny ekranu i logować wszystko, co jest wpisywane na klawiaturze.

Niektórzy eksperci twierdzą, że wirus pozwala również na podsłuchiwanie rozmów wykonywanych za pomocą telefonów komórkowych największych operatorów na świecie. Zauważono również, że gdy zauważono aktywność wirusa Regin znikał z systemu operacyjnego praktycznie bez śladu. To przekonuje specjalistów, że robak internetowy został stworzony na zamówienie służb któregoś kraju.