Odkryto nowe właściwości lecznicze marihuany - przyspiesza gojenie złamanych kości

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Marihuana jest już obecnie uznawana za pełnoprawny lek, a w wielu krajach właśnie trwa walka o jej legalizację. Wcześniej lekarze docenili antyrakowe działanie marihuany oraz na jej zdolność do zmniejszania bólu oraz zmniejszania napięcia mięśniowego. 

 

Tym razem naukowcy odkryli, że kanabidiol (aktywny składnik marihuany) przyspiesza gojenie się złamań - podaje Gursesintour. Kanabidiol posiada właściwości przeciwzapalne. Jak wykazały badania prowadzone przez izraelskich naukowców, jego obecność wpływa znacząco również na proces gojenia się kości udowych u szczurów.

 

Odkrycie to może zmienić życie nie tylko pacjentów ze złamaniami, ale i osteoporozą. Naukowcy opracowują obecnie nad stworzeniem odpowiedniej terapii w oparciu o dokonane odkrycie.

 

 

Artykuł pochodzi z portalu medycznego:

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika znawca tematu

Obiektywnie marihuana jest

Obiektywnie marihuana jest narkotykiem nieuzależniającym.
Jak każda używka wymaga dojrzałości i rozsądku przy jej "używaniu"
Szczególnie negatywne oddziaływanie maryśki i wszelkich innych środków ( w tym internetu!!) jest na ludzi zwanych w slangu narkomanów "fazerami" ( to ci co uwielbiają być na "fazie") Dla tych ludzi maryśka to preludium do heroiny i innych śmiertelbnych specyfików.
I nie chodzi tu o uzależnienie fizyczne, bo takiego marycha nie ma, ale psychiczne ( uzależnienie od fazy)
 Marihuana ma wiele własności leczniczych, co do tego nie ma wątpliwości.
 Jednakże walka o legalizację marychy jest podejrzana, po pierwsze jako krok do legalnej i masowej demoralizacji młodzieży; po drugie jako apetyt na zwiekszenie wpływów budżetowych do kieszeni oligarchicznego państwa.
 Legalnośc to masowość, to też nie ulega watpliwości.
 Uzywanie maryśki podczas pracy, nauki, prowadzenia pojazdów mechanicznych to zbrodnia na samym sobie i innych.
 Maryśka daje "luz" i obojetość na bodźce zewnętrzne.
Maryśka zabija empatię wyższą a rozbudza empatie naiwną. ( zobojetnia na cierpienia drugiego człowieka, natomiast uwrażliwia na cierpienie myszki zjadanej przez kotka...)
 Jak wszyskie używki  mogą je zażywać ludzie dojrzali psychicznie i emocjonalnie.
 Zakaz dla młodzieży w wieku szkolnym!!
pozdrawiam -AMR

Portret użytkownika anon

Uzaleznia, ale nie jest to

Uzaleznia, ale nie jest to uzaleznie fizyczne- nie bedziesz chorowal bez tego, nie okradniesz kogos, bo az tak Cie glod cisnie, nie staniesz sie od tego egoista, jak kazdy cpun. To jest jak ze slodyczami, tez uzalezniaja, bo sa dobre (w ich przypadku- smaczne) i je wpieprzasz. Ale jak dzis zjesz polowe mniej niz wczoraj, to nic sie nie stanie, odstawic w cholere tez mozesz, to od Ciebie zalezy. W przeciwienstwie do narkotykow twardych, trawka nie zacznie w pewnym momencie ustawiac Ci zycia. W pamiec zapadl mi cytat heroiniarza z jakiegos filmu dokumentalnego- "Heroina to praca na caly etat", bo w istocie tak jest i na koncu wypiera z Twego zycia wszystko inne, jest tylko hera. Cracki, krokodyle i inny syf robia generalnie to sama, od amfy wpadniesz w paranoje, wiec niszczy dodatkowo psyche, co do koksu sie nie orientuje. W kazdym razie z trawa jest inny schemat.

Portret użytkownika Czesio

Dlaczego pijesz wode ?

Dlaczego pijesz wode ? dlaczego oddychasz ? dlaczego się usmiechasz ? zastanów się cepie jak coś leczy to mam sobie odmawiać bo Ty chcesz mnie nazwać narkomanem i mam udowodnić że nim nie jestem nie biorac leku ?

Portret użytkownika Prawda boli

Po "maryśce" człowiek jest

Po "maryśce" człowiek jest zadowolony i spokojny.
Polecam film dokumentalny w którym pokazano zachowanie ludzi po zażyciu różnych narkotyków. Między innymi jak zachowają się w "palącym się domu". Człowiek po trawce spokojnie czekał aż się "pożar" skończy i gdyby go nie zabrali to by się udusił od dymu..

Portret użytkownika RATAJ

Haha, o nie wierze, jak można

Haha, o nie wierze, jak można gadać takie bzdury.
""..Człowiek po trawce spokojnie czekał aż się "pożar"  skończy i gdyby go nie zabrali to by się udusił od dymu..''
Biedakowi musieli coś dosypać...  O ile owy "Człowiek"  istnieje.
Poprosił bym o link do ww.  filmu dokumentalnego.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj