Kategorie:
Astronomowie odkryli, że w odległej galaktyce niespodziewanie zniknął czerwony nadolbrzym. Podczas poszukiwań nie udało się znaleźć żadnego śladu po gwieździe. Naukowcy twierdzą, że najprawdopodobniej mamy do czynienia z nieudaną supernową - gwiazdą, która bez eksplozji supernowej po prostu stała się czarną dziurą.
Czerwony nadolbrzym N6946-BH1 w galaktyce spiralnej NGC 6946, znanej również jako Galaktyka Fajerwerk, jest 25 razy masywniejszym ciałem niebieskim od naszego Słońca. Galaktyka ta znajduje się około 22 miliony lat świetlnych od Ziemi w gwiazdozbiorze Łabędzia.
Jeszcze w 2007 roku gwiazda wyglądała zupełnie normalnie, lecz dwa lata później przez okres kilku miesięcy stała się niezwykle jasna - emitowała ponad milion razy więcej światła od Słońca. Jednak w 2015 roku czerwony nadolbrzym po prostu zgasnął.
Źródło: NASA’s Goddard Space Flight Center/Katrina Jackson
Astronomowie rozpoczęli poszukiwania N6946-BH1 z pomocą Wielkiego Teleskopu Lornetkowego (LBT) oraz teleskopów kosmicznych Hubble'a i Spitzera. W miejscu gdzie powinien znajdować się czerwony nadolbrzym wykryto jedynie niewielkie ilości promieniowania podczerwonego. Badacze ostatecznie stwierdzili, że gwiazda najwyraźniej zamieniła się w czarną dziurę.
Źródło: NASA, ESA, and P. Jeffries (STScI)
"Zwykle uważa się, że gwiazda może zamienić się w czarną dziurę tylko gdy powstanie supernowa. Jeśli gwiazda nie eksploduje w formie supernowej a mimo to wciąż może stać się czarną dziurą, to może to wyjaśniać dlaczego nie obserwujemy supernowych z najbardziej masywnych gwiazd" - powiedział Christopher Kochanek z Ohio State University.
N6946-BH1 to prawdopodobnie jedyna nieudana supernowa, którą odnaleziono w ciągu 7 lat badań. Jednocześnie w tym czasie zaobserwowano 6 normalnych supernowych. Scott Adams szacuje, że nawet 30% masywnych gwiazd może zakończyć swoje życie bez supernowej.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj