Od 2024 roku Holandia planuje zakazać sprzedaży papierosów

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

W tej samej liberalnej Holandii, w której można sobie kupić w sklepie grzybki halucynogenne i marihuanę, wprowadzono częściowy zakaz sprzedaży tytoniu!

 

Wygląda na to, że Holandia wprowadziłą prawo, któe spowoduje, że od 2024 roku będzie zakaz sprzedaży papierosów i innych wyrobów tytoniowych w supermarketach. Zdaniem niderlandzkich legislatorów celem jest wychowywanie społeczeństwa, które ma zostać przeprowadzone poprzez ograniczenie dostępności papierosów so ma stymulować decyzje rzucenia palenia

 

Już za dwa lata w Niderlandach zacznie obowiązywać zakaz stawiania automatów sprzedających w których da się kupić tytoń. Z oficjalnych danych rządowych wynika, że planowany zakaz tytoniu zmniejszy ilość dostępnych punktów handlowych z tytoniem do 11 tys. z obecnych 16 tys. takich punktów sprzedaży na terenie kraju.

 

Konstruktorzy tego kuriozalnego zakazu bez ogródek dają do zrozumienia, że ludzie nie nadają się do podejmowania decyzji ich dotyczących i zamierzają ich edukować i karać, aby przemyśleli swoje czyny. Można powiedzieć, że względem palaczy państwo odgrywa rolę surowego ojca. Wiceminister zdrowia Niderlandów, Paul Blokhuis otwarcie stwierdził w oświadczeniu dla prasy, że zakaz tytoniu w supermarketach zapobiegnie wielu niepotrzebnym zgonom i problemom ze zdrowiem.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kmieć bez loginu

 @MiamiVibe

 @MiamiVibe

Mam dokładnie to samo.
Przy czym mam taki komfort, że nie mam tzw. najbliższych. Moja rodzina to zdemokratyzowana hołota. "Wykształcona" a jakże  - czyli wytresowana - (w różnym stopniu) trzoda w klasie "średniej". Co do sztuki święcie wierzą w świrusa i covida i czekąją z utęsknieniem szCZIPionki.
Ze wszystkimi jestem pokłócony, a oni mają mnie za wariata, szura, foliarza, co "od tego internetu całkiem zgłupiał". Oni są rozsądni, racjonalni, i myślą SAMODZIELNIE. Tym myślą, co im do samodzielnego myślenia żydowski ekspert na każdą pogodę poda do myślenia w 60'cio calowym telaviwzorze. Starsza część jakąkolwiek książkę czytała w szkole, czyli ponad 50 lat temu...
Nie jest mi ich nawet żal.

Dodatkowo miałem już epizod z przejściem na drugą stronę. Przeżyłem swoją śmierć kliniczną. Żadnych tuneli, świetlistych istot, ciepła, zimna. Nic. Zupełnie nic. Gdybym nie przeżył i się nie obudził, to tak jakby mnie nigdy nie było.

Tak więc opuszczenie tego koszmarnego padołu nie stanowi dla mnie problemu. Tym bardziej że nie wierzę w parchate bujdy o bozi jahve itp. bzdury.

Jedyne czego się obawiam, to tego że istnieje reinkarnacja, i na samą myśl że miałbym tu wrócić jeszcze raz, to aż mi mokry pot występuje na plecy.

Portret użytkownika Hcel Bałęsa

"Co do sztuki święcie wierzą

"Co do sztuki święcie wierzą w świrusa i covida i czekąją z utęsknieniem szCZIPionki" chłopie to jak przyjdzie medyczny przymusowy terror to rodzinka ciebie od razu podjebie telefonem na 100% żeś nie zapodał kuj zdrowia od wrednego bila. Takie czasy potworne nastały.

Portret użytkownika MiamiVibe

Najgorsze jest to, że pomimo

Najgorsze jest to, że pomimo bycia w młodym wieku, ja już jestem martwy, wewnętrznie. Nie potrafię ot tak rzucić tego w 3 dupy i iść się bawić z resztą, czy tam pochlać... nawet partnerki nie mogę znaleźć bo niemalże każda chce ślubu, wesel i dzieci, a ja nie chcę nawet o tym słyszeć, nie mogę skazać kogoś na ten świat, a w wir pracy się nie rzucę, bo to już totalny bezsens połączony z systemową charówką... ten świat nie ma żadnego sensu.

Co do reinkarnacji uważam, że to proces utrzymujący tu niewolnictwo, bo pojawiasz się jako następne wcielenie z wyczyszczoną pamięcią i doświadczeniami poprzedniego wcielenia, czyli od nowa utrzymujesz rzeczywistość opartą na cierpieniu, walce, nienawiści i rywalizacji... też na samą myśl o powróceniu tutaj mam mokry pot.

Kiedyś przeczytałem ciekawe określenie że depresja to stan totalnej trzeźwości umysłu, kiedy nie jest naćpane endorfinami, serotoniną czy tam dopaminą oraz innymi hormonami ,,szczęścia"

Portret użytkownika angie

Wy młodzi trochę za bardzo

Wy młodzi trochę za bardzo się przejmujecie, jest wielu ludzi, którzy nie do końca pasują do tego świata, a mimo wszystko dobrze tu sobie radzą. Pamiętajcie o jednym, ten świat to nie raj, ale czyściec, jesteście tu by odcierpieć zło, które kiedyś uczyniliście. Niestety, tak to kiedyś urządzono, że Karmę można spłacać głównie w świecie fizycznym. Reinkarnacja, to rzeczywiście nie prosta sprawa, ale pamiętajcie, że z każdym wcieleniem mniej zostaje do spłaty i przyszłe wcielenia będą już łatwiejsze i lepsze. Posiadanie dzieci jest w tym świecie rzeczą bardzo ważną, gdyż poprzez wychowanie dziecka, opiekowanie się nim, można spłacić dużo karmy wobec tej duszy. A poza tym, często rodzi się nam ktoś kogo już znaliśmy w poprzednich wcieleniach, z kim byliśmy związani, lub ktoś kogo kochaliśmy, albo ktoś bardzo podobny z charakteru do nas.  Więc głowa do góry, nie popadajcie w przygnębienie, lecz miejcie świadomośc, że wszystko co was spotyka jest ważne dla waszej duszy, gdyż to wy wybraliście takie, a nie inne wcielenie, zanim tu zeszliście, tu na ten świat.

Portret użytkownika MiamiVibe

To Twój punkt widzenia Angie,

To Twój punkt widzenia Angie, ale bardzo ciekawy. Ja natomiast mam zupełnie inne zdanie:

,, Pamiętajcie o jednym, ten świat to nie raj, ale czyściec, jesteście tu by odcierpieć zło, które kiedyś uczyniliście."

Świat to piekło, brutalna rywalizacja i wzajemne zjadanie się organizmów w hektolitrach krwi. Do tego doszedł człowiek, który poprzez myślenie abstrakcyjne i wyobraźnię wyniósł zadawanie bólu i cierpienia na nowe wyżyny. A patrzenie na świat, że to piękne widoczki, kwiatki, jelonki czy tam króliczki to tzw. efekt Bambi. I jakie znowu zło ? Co to za kara kiedy nie wiem w ogóle za co ,,siedzę" ? Smile

,, Posiadanie dzieci jest w tym świecie rzeczą bardzo ważną, gdyż poprzez wychowanie dziecka, opiekowanie się nim, można spłacić dużo karmy wobec tej duszy. A poza tym, często rodzi się nam ktoś kogo już znaliśmy w poprzednich wcieleniach, z kim byliśmy związani, lub ktoś kogo kochaliśmy, albo ktoś bardzo podobny z charakteru do nas. "

Ja niestety widzę to inaczej. Danie na świat potomstwa, to kontynuacja tego cyklu niewolnictwa i cierpienia, szczególnie przy niskiej mentalnosci i świadomości. Same narodziny są niemiłym, niehigienicznym procesem pełnym bólu dla kobiety.

,, gdyż to wy wybraliście takie, a nie inne wcielenie, zanim tu zeszliście, tu na ten świat. "

Nie przypominam sobie, żeby mnie ktokolwiek pytał jakieś zdanie Smile

Portret użytkownika angie

To nie do końca wina ludzi,

To nie do końca wina ludzi, że tyle jest zła na świecie. Jest wiele duchów ciemnych, które do złego ludzi popychają. Świat jest bardziej skomplikowany niż nam się wydaje. Życie tutaj to nie kara, ale rozwój. Zło w pewnym sensie jest potrzebne do tego rozwoju, po to, abyśmy zaczęli doceniać miłość i dobro. Tym, którzy mają depresję, polecam np. czytanie książek o duchowości. Chodzi o to, byście zrozumieli, że nie jesteście sami, i że "obok" jest wielu waszych przyjaciół, dobrych duchów, którzy wspierają was na co dzień. Czytajcie książki, bardzo wiele tego napisano, także w języku polskim. MiamiVibe poszukaj na chomikuj książki "Zmora" jest to o człowieku któremu przytrafiały się dziwne trudne rzeczy, albo książka "życie na ziemi i w zaświecie", mówiąca o dziejach ludzi na ziemi oraz w drugiej części podaje przykład o reinkarnacji, jak to mniej więcej działa (obie książki autorstwa Agnieszki Pilchowej). Na youtube jest film "nasz dom" też trochę o reinkarnacji. Jako ciekawostkę dodam, że narodziny człowieka, mimo, że trochę "niehigieniczne" są wśród ludzi traktowane jako coś bardzo radosnego, a śmierć jako coś smutnego. W świecie duchowym, tym do którego trafiamy po śmierci jest na odwrót: narodziny człowieka wiążą się z zejściem duszy na świat ziemski, więc dusze rozstają się ze swoimi bliskimi z tego świata duchowego i jest trochę smutku, a jak człowiek umiera, to te bliskie dusze witają się na nowo z tą duszą która była na ziemi i jest trochę radości.

Portret użytkownika BoToModne

Jak nie chcesz to nie jaraj,

Jak nie chcesz to nie jaraj, a zakazy i nakazy nigdy do niczego dobrego nie doprowadziły wystarczy spojrzeć na historie na to co było kiedyś ale wy droga i wyszkolona inaczej gimbazo o tym nie wiecie. A ja to zakazał bym tobie koluniu mattt oglądania telewizji na rok bo ostro ryje beret. A zryty beret nawet nie wie że jest przeorany to jest najgorsze. Jak ja chce sobie zapodać trutkę to zapodam bo lubie i huj ci do tego pajacu.

 

Strony

Skomentuj