Od 1 września maseczki będą obowiązkowe nawet dla chorych i aby ich nie nosić wymagane będzie zaświadczenie

Kategorie: 

Źródło: twitter.com

Życie w Polsce bardzo niebezpiecznie zaczyna przypominać realia życia w czasie okupacji. Od marca wywrócono wszystko do góry nogami i sterroryzowano polskie społeczeństwo. Niestety końca Covidowego szaleństwa nie widać, a nawet ono narasta. Okazuje się, że rząd ma plan, aby symbolicznie, od 1 września wprowadzić  nową rzeczywistość dla Polaków w postaci obowiązkowego zaświadczenia wskazującego na to, że ktoś nie może korzystać z "kagańca" zwanego maseczką.

Nie wiadomo jeszcze jaka ma być forma tego zaświadczenia, ani kto będzie wydawał zezwolenia, ale już zapowiedziano, że będzie o nie bardzo trudno i tylko niewielki ułamek Polaków może na nie liczyć. Pozostali mają być przymusowo zamaskowani. Zapowiedziano, że nowe obostrzenie zostanie wprowadzone w najbliższych dniach podczas specjalnego posiedzenia Sejmu.

 

Problem w tym, że koronawirusa zdiagnozowano już u pierwszych parlamentarzystów i gdyby Sanepid działał z równą bezwzględnością jak wobec zwykłych Polaków, Sejmi i Senat powinny zostać zamknięte a posłowie i senatorowie skierowani na kwarantannę. Tak się jednak zapewne nie stanie bo prawo do przestrzegania jest dla mas a nie dla osób je stanowiących. Ostatnio politycy dali temu wyraz wielokrotnie, paradując bez masek.

 

Szczytem szczytów bezczelności była ostatnia kampania wyborcza gdzie można było odnieść wrażenie, że straszliwy bezobjawowy wirus nie dotyczy nie tylko zagranicznych sklepów, ale i wiecó wyborczych. Premier Morawiecki przekonywał nawet publicznie, że koronawirus już jest w odwrocie. Wystarczyło, żeby zmanipulowany ciemny lud wybrał sobie takiego prezydenta jak chciał obóz rządzący i już po dwóch tygodniach okazało się, że koronawirus jednak powrócił, a wraz z nim tresura społęczeństwa na skalę, któa się nie śniłą generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu.

Wiceminister Janusz Cieszyński poinformował, że resort pracuje nad zmianą przepisów dotyczących zwolnienia z nakazu zakrywania nosa i ust. Obecnie osoby, którym nie pozwala na to stan zdrowia, nie muszą stosować się do tego nakazu, przy czym nie jest wymagane żadne zaświadczenie. Cieszyński zapowiedział, że od 1 września takie zaświadczenie ma być obowiązkowe.

 

Zdumiewające przy tym jest to, że lekarze twierdzą oficjalnie, że noszenie masek jest zdrowe, nie powoduje spadku saturacji i nie grozi hipoksją chociaż są tony badań wskazujące, że jest odwrotnie. Na przykład to badanie dowodzi, że PaO2, czyli ciśnienie parcjalne O2 w krwi tętniczej, spada u osób noszących maski. Jak lekarze mogą zatem twierdzić, że to jest zdrowe? Czy ci, którzy tak twierdzą są niedouczeni czy też cyniczni? Poza tym powinno się stale przypominać ludziom, że maski trzeba zmieniać co 30 minut, bo gdy ktoś chodzi w jednej przez cały czas to grozi mu grzybica płuc oraz bakteryjne zapalenie płuc, a potem już znajdzie się na kursie i ścieżce do covidowego szpitala, z którego może już nie wyjść. Być może właśnie taki jest cel tej maskarady.

 

Oprócz tego istnieją zaburzenia psychiczne natury lękowej. Obowiązek zabezpieczania się zwiększa szanse na zachorowanie i ciężki przebieg schorzeń psychicznych. U osoby chorej lękowo, zamaskowanie się znacząco pogarsza stan zdrowia, przez co muszą brać większe dawki leków, bądź mocniejsze leki, co ma swoje skutki uboczne. To jest ewidentne i jednoznaczne szkodzenie zdrowiu ludzi. Bez najmniejszych wątpliwości.

Rządzących nie interesuje jednak zdrowie społeczeństwa tylko wykonują czyjeś rozkazy w tym zakresie z jakichś ośrodków z zagranicy. O tym, że takie naciski istnieją zdradził niedawno prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenka, który przyznał, że oferowano mu pieniądze za wdrożenie w tym kraju covidowych obostrzeń. Kto wie czy podobnie nie dzieje się w przypadku innych krajów świata. Jako jeden z dowodów, że polski rząd robi dobrze dokręcając śrubę obywatelom wskazuje się, że inni robią podobnie, ale jeśli spisek jest ogólnoświatowy to nie ma w tym nic dziwnego.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Max 1983

A jak to się ma do

A jak to się ma do konstytucji i ochrony danych wrażliwych??Jeszcze niedawno w przychodni lekarze mnie wywoływali tylko po imieniu bo RODO, a tu teraz jakiś stójkowy na środku ulicy będzie mi kazał pokazywać na co choruje??No tak ale zapomniałem że Polacy mają w dupie konstytucje i nie zamierzali jej bronić ,to cięzko się teraz na nią powoływać.

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika b@ron

no niezupełnie od 1 września

no niezupełnie od 1 września bo u mnie ogłosili "red zone " i od jutra jestem "trędowaty" Wink a szykuje się gruubo, bo widać zwiększone patrole policji tak, że wypełnia się pomału to w co mi nie wierzyli tutejsi, choć sam jestem zdziwiony że to już ...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Max 1983

Widzisz nie czytam wszystkich

Widzisz nie czytam wszystkich wpisów, a do mnie chyba niczego nie pisałeś??A jeśli pisaleś to faktycznie nie rozumiem.Wierzysz w pandemię??Nosisz maseczkę??No to kuźwa zapewne wkurzają cię ci co nie noszą i cię narażają.To teraz masz swój wymarzony scenariusz ,zupełnie bezpieczną czerwoną strefe!!A za jakiś czas jak już obowiązkowe będą szczepionki to zobaczysz jak takich jak ja wywoża do obozów....chyba też sie ucieszysz::).

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika B@ron. Unlog

Nie dopowiadaj sobie maxiu,

Nie dopowiadaj sobie maxiu, nie będzie żadnych obozów a szczepionka jeśli będzie przymusową to zaszczepia każdego bez wyjątku w taki sposób że sami o nią poproszą nie chce mi się tego znowu tłumaczyć ale wspomnisz moje słowa

Portret użytkownika Xvid.viy-23

"nie bede drugi raz się

"nie bede drugi raz się rozpisywał" co łapy cię bolą czy o co ci chodzi bo nic nie wytłumaczyłeś a w ogule twoje posty sa napastliwe to jest mowa nienawiści, bazsensowne bajdurzenie co widać po łapkach chyba musisz koluniu na onet albo wupe sie przenieść Smile

 

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika euklides

A w co tutejsi nie wierzyli

A w co tutejsi nie wierzyli baranku? Tutejsi nie wierzą w urojoną pandemię w którą ty czołobitnie wierzyłeś. A teraz zamknęli cię w getcie i wkręcasz sobie jakieś bzdety, byle tylko nie przyznać się do błędu...

Portret użytkownika inzynier magister

przeczytajcie to !!

przeczytajcie to !!

"W trakcie covidu statystyki ustalane są przez odpowiednie służby i nie chcemy z nimi polemizować. Niemniej jednak trzeba zaznaczyć, że czasami umiera Podopieczny, który był w stanie ciężkim i przykro to mówić tak wprost, ale jego śmierć, mimo wszelkich starań lekarzy i opiekunów była nieunikniona i zbliżała się nieuchronnie. Gdy umierał, a miał pozytywny wynik testu na koronawirusa – w statystykach wskazuje się, że zmarł właśnie z tego powodu, choć zmarł na chorobę, z którą walczył już długi czas – podkreśla w specjalnym oświadczeniu „jak w praktyce należałoby traktować statystyki” dyrekcja domu opieki w Grobli (gm. Drwinia).– W ośrodku przebywają osoby w bardzo zaawansowanym wieku, z bardzo zaawansowanymi chorobami, często w ciężkich stanach, w dalekich stadiach chorób (np. cukrzyca, niewydolność nerek, niewydolność krążeniowa, Alzheimer) – zaznacza Krystian Dudek, odpowiedzialny w placówce za kontakt z mediami.Dudek dodaje, że na skutek poważnego lub bardzo ciężkiego stanu zdrowia w jakim do domu opieki trafiają seniorzy, zdarza się, że podczas jednego miesiąca umiera nawet do 10 podopiecznych placówki.- W trakcie covidu statystyki ustalane są przez odpowiednie służby i nie chcemy z nimi polemizować. Niemniej jednak trzeba zaznaczyć, że czasami umiera Podopieczny, który był w stanie ciężkim i przykro to mówić tak wprost, ale jego śmierć, mimo wszelkich starań lekarzy i opiekunów była nieunikniona i zbliżała się nieuchronnie. Gdy umierał, a miał pozytywny wynik testu na koronawirusa – w statystykach wskazuje się, że zmarł właśnie z tego powodu, choć zmarł na chorobę, z którą walczył już długi czas – wyjaśnia Krystian Dudek.- Przykładem może być śmierć naszej Podopiecznej, w poważnym już wieku, która zmarła we śnie z powodu niewydolności krążenia, bez jakichkolwiek objawów covidu. Ale ponieważ miała pozytywny test – jako przyczyna zgonu wskazany jest covid. Takich przypadków w ostatnim czasie było kilka wśród wskazanych 14 – wyjaśnia przedstawiciel domu opieki w Grobli.Natomiast wczoraj portal Bochnianin.pl podał, że placówka w Bochni oraz prywatny podmiot w Grobli (gmina Drwinia) otrzymają po 250 tys. zł w ramach projektu „Małopolska Tarcza Antykryzysowa – Pakiet społeczny. Bezpieczny dom” wdrażanego jako element pakietu społecznego Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej."

Lech Jęczmyk: Bolszewicy z PiSu, dokonała się rekonstrukcja rządu światowego - Sorosa zastąpił Gates

https://www.youtube.com/watch?v=Z7aScO12Z2E

Jeśli rząd Mateusza Morawieckiego nie zmieni strategii w walce z koronawirusem, straci autorytet i jakąkolwiek możliwość oddziaływania społecznego. Kolejne, łopatologiczne metody duszenia pełzającej pandemii dowodzą, że obecna władza ma nas wszystkich za kompletnych idiotów. I dlatego to się nie może udać.Zdaję sobie sprawę, że pisali o tym już niemal wszyscy, ale warto przypomnieć tutaj, że jeszcze miesiąc temu premier Morawiecki entuzjastycznie przekonywał, iż pandemia jest w odwrocie, a sam koronawirus w zasadzie nie stanowi poważniejszego zagrożenia dla naszego zdrowia. Po wygranych przez Andrzeja Dudę wyborach prezydenckich, retoryka rządu uległa jednak gwałtownej zmianie. Z urlopu wrócił minister Łukasz Szumowski i natychmiast zabrał się za analizy oraz wymyślanie kolejnych metod walki z wirusem. Twierdził przy tym – zresztą wespół z premierem – że przez ostatnie miesiące opracowano jakieś genialne strategie radzenia sobie z ewentualnym wzrostem zachorowań. I co? I nic. Metody zostały te same: zamykać, ubierać ludziom maseczki, tropić i karać za nieprzestrzegania obostrzeń. Doprawdy, brakuje jeszcze, by szef resortu zdrowia ogłosił, że mieszkańcy takiego czy innego powiatu nie mogą chodzić na spacer do lasu, bo przecież tam właśnie – jak dowiedzieliśmy w trakcie nakładania kwietniowego lockdownu – wirus poczyna sobie w najlepsze. Trudno nie zauważyć, że władza nie tylko chętnie batoży Polaków, ale też lubuje się w tym procederze. Jeśli ktokolwiek wierzył, że polscy decydenci wyciągnęli wnioski z wyjątkowo opresyjnego – także w skali świata – „zamknięcia”, jakie zafundowali nam w marcu i kwietniu, ten okazał się ostatnim naiwnym. Znowu bowiem w niektórych powiatach wracają maseczki w przestrzeni publicznej, a rząd zapowiada już naloty policji na sklepy w całej Polsce, byle tylko walczyć z maseczkosceptyczną częścią społeczeństwa. Osobiście nie jestem wcale zaprzysięgłym wrogiem maseczki, przemawiają do mnie argumenty za ich noszeniem w zamkniętych przestrzeniach publicznych, ale niestosowanie się do tego zalecenia w żadnym wypadku nie powinno być karane. Przede wszystkim dlatego, że straszenie karami za nienoszenie maseczki pozostanie pustym frazesem. Władza nie jest w stanie tego nakazu egzekwować.

Mogą to robić właściciele sklepów czy restauracji, ale trudno wyobrazić sobie lotne patrole policji, tropiące niepokornych obywateli. Lub karanie sklepikarza za to, że jego klient wystawił nos spod kawałka materiały, naciągniętego na twarz.Żeby jakiekolwiek obostrzenia miały sens, muszą być nie tylko zrozumiałe dla większości społeczeństwa, ale także egzekwowalne. Nie sposób – jak zamierza władza – egzekwować przepisu o noszeniu maseczki na weselach. Trudno też wyobrazić sobie, by weselnicy siedzieli przez wiele godzin na sali, tańczyli, jedli i spożywali napoje z zasłoniętymi ustami i nosem. To pudrowanie rzeczywistości pozorowanymi ruchami. Podobne pomysły nie są zresztą efektem żadnej paniki w szeregach władzy, ale tym co drzemie w jej DNA. Kaczyński – a za nim cała rządowa ferajna – wychodzi z żelaznego założenia, że główną siłą sprawczą jest państwo. Nikt i nic poza nim. Dlatego ministrowi zdrowia nawet nie przychodzi do głowy, że można starać się oswajać ludzi z panującą epidemią, nauczyć ich żyć z nową chorobą, zamiast siać panikę i szerzyć nastrój powszechnego niepokoju związanego z obawą, że dzisiaj zamykane są restauracje i siłownie w kilku powiatach a jutro – kto wie? – już w kilku województwach.Co więcej, strategia oswajania ludzi z zagrożeniem doprowadziłaby do tego, że rząd, ale też przedsiębiorcy, mogliby swobodnie planować kolejne ruchy i przyzwyczajać się do nowej sytuacji, bez strachu, że niebawem wszystko znowu zostanie wywrócone do góry nogami.Kolejne posunięcia ministerstwa zdrowia uświadamiają nam jednak, że rząd Zjednoczonej Prawicy postrzega nas jak grupę niesfornych dzieciaków, którą nieustannie należy szkolić i dyscyplinować. Polaków trzeba nastraszyć, naopowiadać im najstraszniejszych rzeczy, roztaczać przed nimi wizję ciężarówek wypełnionych trumnami czy  kostnic na stadionach. I wtedy właśnie zapanuje dyscyplina. Trudno o bardziej pogardliwe myślenie o Polakach, niż to, jakie prezentuje obecna władza. Zamiast odwoływać się do zdrowego rozsądku, lepiej karać, gonić i siać panikę. Efekty takich działań będą opłakane. Już zresztą widzimy, że wielu Polaków neguje zalecenia rządu, dostrzegając jawny brak logiki w wypowiedziach jego przedstawicieli.

Rząd PO-PSL oskarżany był przede wszystkim o to, że traktował kraj jak własny folwark, a Polaków jak stado naiwnych baranów. Obecna władza z kolei gardzi nami na niespotykaną skalę. Trudno przecież inaczej nazwać sytuację, gdy jednego dnia premier Morawiecki zapewnia, że niewielka liczba zachorowań w Polsce to sukces rządu, a kiedy liczba ta wzrasta – szef rządu ogłasza, iż jest to porażka społeczeństwa i efekt dezynwoltury Polaków. No cóż – rozkładają ręce premier i minister zdrowia – my chcieliśmy, ale Polacy znowu wywinęli nam numer.Dopóki władza będzie traktować Polaków w ten sposób nie wierzę w skuteczność walki z nowym wirusem. Jak mawiał Napoleon, stado lwów dowodzone przez barana zawsze przegra ze stadem baranów dowodzonych przez lwa. Dowodzeni przez nich, raczej nie mamy szans, by szybko poradzić sobie z takim nawet zagrożeniem jakim jest koronawirus.

Lech Jęczmyk: Bolszewicy z PiSu, dokonała się rekonstrukcja rządu światowego - Sorosa zastąpił Gates

https://www.youtube.com/watch?v=Z7aScO12Z2E

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj