Kategorie:
Międzynarodowy zespół naukowców odnotował rekordowy wzrost temperatury wody morskiej spowodowany zmianami klimatycznymi. Zostało to opisane w artykule opublikowanym w czasopiśmie Advances in Atmospheric Sciences.
Według autorów badania rok 2022 pobił rekord z 2021 roku pod względem globalnego wzrostu temperatury oceanów. Zawartość energii cieplnej rozproszonej w warstwie wody morskiej o grubości dwóch kilometrów wzrosła średnio o 10 zettadżuli (1 zettadżul to 10 do 21 dżuli), czyli około 100 razy więcej niż cała energia elektryczna wyprodukowana w 2021 roku. Powodem było ocieplenie Ziemi spowodowane antropogeniczną emisją węgla.
Spośród siedmiu regionów w czterech basenach (Północny Pacyfik, Północny Atlantyk, Ocean Śródziemnomorski i Ocean Południowy) od lat pięćdziesiątych XX wieku odnotowano najwyższe poziomy ciepła w oceanach. Naukowcy odkryli również rekordowy wzrost kontrastu w zasoleniu: wody słone stały się jeszcze bardziej słone, a wody słodkie stały się świeższe. Wskazuje to na ciągłe umacnianie się globalnego cyklu hydrologicznego.
Wyniki badań wskazują, że znaczące zmiany w stabilności systemów oceanicznych mogą zachodzić szybciej niż oczekiwano. Tak więc wzrost temperatury i zasolenia wody morskiej nasila stratyfikację, gdy słup wody morskiej dzieli się na warstwy, które się ze sobą nie mieszają. To z kolei wpływa na globalne cykle ciepła, tlenu i węgla między oceanem a atmosferą, co zwiększa utratę tlenu przez ocean. Deoksygenacja stanowi zagrożenie nie tylko dla życia morskiego, ale także dla ekosystemów lądowych i ludzi.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984
Lucek Wąchozlewski
Skomentuj