O co chodzi w konflikcie ukraińskim i czy może z tego wyniknąć III wojna światowa?

Kategorie: 

Ostrzał Doniecka za pomocą systemu rakietowego Grad dokonywany przez Ukraińców

Już chyba tylko nieliczni optymiści nie zauważają, że sytuacja w Europie zmierza do kolejnego niszczącego konfliktu zbrojnego. Na jego rozpętaniu zależy niestety kilku bankrutującym krajom, w tym największej obecnie potędze militarnej, czyli Stanom Zjednoczonym.

 

Tak zwana III wojna światowa to konflikt, który, jak mówią niektórzy, już trwa. Inni jednak dodają, że dotychczas nie była ona rzeczywiście światowa, bo sprowadzała się do tego, że światowe mocarstwa walczyły ze sobą na frontach pośrednich. Niestety wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że wkrótce może dojść do otwartej konfrontacji.

 

Najbardziej niebezpieczna sytuacja pojawia się wtedy, gdy dochodzi do bankructwa danego kraju, a obecnie mamy przynajmniej kilka bankrutujących imperiów, które mogą dążyć do światowego resetu, jaki zapewnia wojna. Mowa o Unii Europejskiej, USA i Rosji.

 

Najbardziej zainteresowane wywołaniem wojny mogą być Stany Zjednoczone, które praktycznie w każdym toczącym się obecnie na świecie konflikcie odgrywają jakąś rolę. Dopóki jednak amerykańskie awantury odbywały się w znacznym oddaleniu od Europy można było na nie spoglądać jako niedotyczące nas wojenki. Sytuacja zmieniła się dramatycznie po tym, gdy widmo III wojny światowej sprowadzono na Europę Wschodnią.

 

Ponieważ propaganda, którą serwuje nam się z mediów głównego nurtu (albo ścieku jak chcą niektórzy) jest przytłaczająca trzeba wciąż tłumaczyć ogłupionym owieczkom, co się właściwie wydarzyło na Ukrainie w ciągu ostatnich miesięcy.

 

Przypomnijmy, że Ukraina była do niedawna nieco tylko dzikszą formą Polski. Czyli była krajem oplecionym układem biznesowych powiązań, pełnym oligarchów i polityków, którzy robili ludziom wodę z mózgu. Cały czas trwało też przeciąganie jej, a to na rosyjską, a to na europejską stronę.

 

Wszystko posypało się gdy prezydent Wiktor Janukowycz odmówił podpisania umowy z UE, która miała prowadzić do anchlussu do eurokołchozu i przyjął ofertę Rosji, czyli wstąpienia do konkurencyjnej Unii Euroazjatyckiej montowanej przez prezydenta Władimira Putina.

 

Dopiero potem pojawił się tak zwany "Majdan", który rzekomo uosabiał dążenia narodu ukraińskiego do wejścia w struktury Unii Europejskiej. Ktoś ewidentnie finansował te protesty, a gdy trwała jeszcze olimpiada w Soczi, doszło do niewyjaśnionej do dzisiaj strzelaniny w Kijowie, w której zginęło ponad 100 osób. Posłużyło to, jako pretekst do przejęcia władzy, co trudno nazwać inaczej niż po prostu puczem.

 

Ze względu na to, że nowe władze były bardzo zależne od ukraińskich nacjonalistów, cała ludność na wschodzie tego kraju zrozumiała, że może ich spotkać los, jaki spotkał 150 tysięcy Polaków zarżniętych piłami na Wołyniu w 1943 roku. Oczywiście nie byłoby powstania prorosyjskiej ludności wschodu Ukrainy, gdyby nie pomoc Rosji.

 

I tym sposobem znaleźliśmy się w sytuacji, w której wojna pośrednia, taka jak w Syrii rozpoczęła się przy naszej granicy. Potem doszło do rozlewu krwi, którego skali jeszcze nie znamy, doszło do równie tajemniczej katastrofy lotniczej w stylu strzelaniny na Majdanie i nagle znajdujemy się w sytuacji, gdy cały Zachód, do którego zalicza się też Polska, grozi palcem Rosji.

 

USA bynajmniej nie spuszcza z tonu i wprowadza konstruowany konflikt z Rosją na nowy poziom. Nagle zaniepokojono się tym, że Rosjanie, niepomni na ustalenia traktatów rozbrojeniowych, udoskonalają swoje rakiety średniego zasięgu. Oczywiście jest to straszak na Europę.

 

Znaleźliśmy się w ten sposób w momencie historii, który do złudzenia przypomina to, co działo się na naszym kontynencie 100 lat temu, gdy wybuchała I wojna światowa. Wtedy też jasne było, że wszystkie zwaśnione strony dążą do konfrontacji militarnej. Podobieństwa są też w stosunku do kontekstu wybuchu II wojny światowej. Niemcy jeszcze w 1938 roku wzięły ogromną pożyczkę, którą przeznaczono na zbrojenia. Dodajmy, że wojna, którą rozpętano rok później spowodował, że do dzisiaj jej nie spłacili. Czy teraz będzie podobnie?

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

A więc dobrze ci radzę...

A więc dobrze ci radzę... zmień adres zamieszkania przed 1 wrzesnia tego roku. Chociaz zupełnie prawdopodobne, że nastąpi to 17-09-2014..
 Wyjedź z rodziną na odległy od Warszawy urlop.
 Nalezy wiedzieć, że przyszła stolica Nowego Izraela ( Judeopoloni) będzie w Krakowie ( juz własciwie jest) a Warszawa ma zniknąc z mapy świata.
To wspólne porozumienie syjonistów wschodu i zachodu...

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Nie bierz tego negatywnie,

Nie bierz tego negatywnie, tylko pozytywnie. Lepiej wyjedź a jak nic się nie stanie to skorzystasz z wakacji... Smile
 Jak zapewne się domyślasz prawdopodobieństwo zdarzeń zalezy od wielkiej liczby innych zdarzeń i może to nie nastapić, albo nastąpic kiedy indziej. Obecny bieg wydarzeń wskazuje na duze prawdopodobieństwo, ale to tylko prawdopodobieństwo.

Portret użytkownika Medium

"Globalny Predyktor" też

"Globalny Predyktor" też ponoć nie chce zagłady planety i choć na rękę mu tradycyjna wrogość wobec Rosji, to jednak przyznaje, że dotychczasowi wykonawcy jego woli wyczerpali swoje środki, Putin go wyprzedza i nie realizuje jego woli, jego prowadzi wola wyższa...
Polecam stronę http://fct-altai.ru/ i niejakiego Piakina. 
 

Portret użytkownika xes23

"Uroczyście oświadczam, że w

"Uroczyście oświadczam, że w przypadku napaści Rosji na Polskę stanę jako patriota w OSTATNIM szeregu do walki z najeźdźcą! W pierwszym atak na wroga przeprowadzać będą: Kaczyński, Tusk, Kulczyk, Solorz, Macierewicz, Palikot, Miller, Korwin Mikke i reszta Sejmu. - ich synowie, komornicy i prokuratorzy. Gdyby ci najwięksi patrioci z jakichś przyczyn nie mogli się stawić na polu walki a każda informacja skierowana do mnie w sprawie mobilizacji będzie przeze mnie ignorowana! Oświadczam, że nie mam zamiaru nadstawiać łba za: celebrytów , polityków, premierów, prezydentów, Zbawcy Jarosława,
Wszechwiedzącego Macierewicza, nieomylnego Palikota i Milera. Nie mam najmniejszej ochoty ginąć za komorników, prokuratorów, urzędników państwowych, straż miejską, UOP, SBŚ, i inne instytucje reżimowe, sędziów ich limuzyny, wille, konta w banku, kochanki. Nie zamierzam ginąć za płatne autostrady, zrujnowany system ochrony zdrowia, policjantów, fotoradary, podsłuchy. Na pewno nie zginę broniąc majątków Kulczyka, Solorza, właściciela SKOK-ów, prezesów banków. Więc już dzisiaj możecie mnie zamknąć."
komentarz znaleziony w sieci pod którym się podpisuję
Codzienna relacja z wydarzeń na wschodniej Ukrainie http://adnovum.neon24.pl/post/111604,ukraina-wojna-domowa-1-08-2014r  warto tam zajrzeć i porównać sobie z tym co wypisują media g(ł)ównego ścieku
 
A co do propagandy, jak w każdym konflikcie  jest ona stosowana przez obie strony. Za to przeglądając sobie różne źródła łatwo zauważyć, ze w tym konflikcie, w podawanych przez siebie łgarstwach Kijów bije ruskich na głowę.

Portret użytkownika Artur J.

Za dużo ekstremizmu jest na

Za dużo ekstremizmu jest na tej stronie. Komentarze w wnioski nie podparte wiedzą historyczna. Odniesienia do duchowości płytkie. Antyamerykańskość naiwna. To samo z poglądami prosłowiańskimi, idealizowaniem Rosji. Prosłowiańskość przerabialiśmy pod koniec XIX wieku. Rosję wystraczy że podziwiają Francuzi, układają się Niemcy, Wlosi zaś Węgry i Bułgaria prawie "klęczą" przed Rosją. Według mojej skromnej opinii toczy się walka między oligarchiami. koncernami, wpływami instytucji finansowych. Rosja - grupy oligarchicznej Putina to prywatna własność tego rządzącego układu (bank, surowce + materiał ludzki). Polacy wybierają USA i UE bo wyboru nie mamy i raczej mieć nie będziemy. Współczuję Ukraińcom, że muszą się wykrwawiać w tej ruskiej wojnie. Putin się nie zatrzyma. USA mogą zaatakować Rosję za kilka lat bo i tak mogą nie mieć wyboru bo firma Rosja nie zejdzie już z drogi ekspansji chyba że przehandlują świat na nowym Kongresie Wiedeńskim. Polacy też mogą przelewać krew gdy rakiety zaczną burzyć bloki mieszkalne a snajprzey strzelać po oknach i do przechodiów. 1 sierpnia 1944 r. Polacy nie politykowali, filozofowali tylko walczyli. Trzego sobie i Wam nie życzę kochani. Pozdrawiam

Portret użytkownika MORFEUS

Taki oto ciekawy wpis

Taki oto ciekawy wpis znalazłem wczoraj na forum internetowym. Ubawiłem się do łez, chociaż nie wiem - śmiać się tu, czy płakać? Cytuję: Polska - najlepszy przyjaciel Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz jedno z nielicznych europejskich państw, którego obywatele potrzebują wizy, aby do tych przyjaciół podróżować. Sprawdziły się słowa Wałęsy, że będziemy drugą Japonią, ponieważ Polska pełni dziś rolę państwa - kamikaze, którego Stany Zjednoczone nie zawahają się użyć przeciwko Rosji. Dzięki miłości Sikorskiego do USA, dziś mamy modę na jedzenie pięciu kilogramów jabłek dziennie. Jutro pewnie będą akcje "pieszo do pracy", "ognisko w domu", "śpimy w schronach", "pół wypłaty dla Ukrainy".   Musisz kochany przyznać, że w takich wpisach nie ma ekstremizmu. Rozżaleni ludzie po prostu piszą prawdę. Z faktami się nie polemizuje, zresztą trudno tym faktom zaprzeczyć.

Strony

Skomentuj