Nowy samolot Flying-V przejdzie lot testowy w tym roku i może zmienić podróże powietrzne raz na zawsze

Image

Źródło: youtube.com

W miarę jak zagrożenie zmianami klimatu staje się coraz bardziej powszechne, firmy na całym świecie odkrywają sposoby ograniczenia tak zwanego śladu węglowego. Jedną z tych, które mają największe znaczenie, jest sektor linii lotniczych, zwłaszcza jeśli chodzi o redukcję emisji paliwa.

 

Właśnie naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzi samolot Flying-V. Ta nowa maszyna, oparta w kształcie na gitarze Gibsona , ma spalić o 20 procent mniej paliwa niż najbardziej wydajny samolot. Okazuje się, że nie trzeba będzie na niego długo czekać, ponieważ prototypowy model ma zacząć latać jeszcze w tym roku.

 

Koncepcja tego nowego pojazdu powietrznego została opracowana przez naukowców z Delft Technology University w Holandii i jest finansowo wspierana przez KLM. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w nadchodzących latach będziemy mogli zobaczyć te unikalnie zaprojektowane samoloty na naszym niebie.

 

Rozpiętość jego skrzydeł jest taka sama jak w zwykłych samolotach, ale w tym przypadku skrzydła są tam, gdzie siedzą pasażerowie. Oznacza to, że nowa maszyna może przewieźć do 314 osób w normalnie pustej przestrzeni i w tym tkwi sekret efektywności paliwowej.

 

Według Pietera Elbersa, dyrektora naczelnego KLM, dzięki drastycznemu zmniejszeniu śladu węglowego podróży lotniczych i wydatków na paliwo, projekt jest potencjalnym pionierem w sektorze „zrównoważonych inicjatyw lotniczych”.

 

Co z wnętrzem samolotu? Choć szczegółów na ten temat jest niewiele, Peter Vink - profesor ergonomii stosowanej i projektowania na Wydziale Inżynierii Wzornictwa Przemysłowego, który jest również zaangażowany w projekt, uchylił rąbka tajemnicy, czego można się spodziewać.

„Nowy kształt samolotu oznacza, że mamy ekscytujące możliwości zaprojektowania wnętrza, a dzięki temu latanie będzie bardziej komfortowe dla pasażerów” - powiedział. „Na przykład, w ramach badań Flying-V, szukamy nowych możliwości odpoczynku lub spożywania posiłków w samolocie. Oferowanie jedzenia z bufetu jest jedną z opcji, której nie było dotąd w żadnej ofercie”.

W październiku 2019 r. naukowcy przetestują model w skali Flying-V, aby sprawdzić, czy może on utrzymać stabilność i niezawodność podczas lotu z małą prędkością. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, przeprowadzona zostanie seria kolejnych testów i ostatecznie nowy typ samolotu może zostać wprowadzony do komercyjnych linii lotniczych. To z pewnością da nam nowe możliwości poruszania się w niebiosach.

 

0
Brak ocen

Skrzydła klasycznych samolotów nie są puste, tylko są w nich zbiorniki z paliwem. Samolot z aerodynamicznego punktu widzenia wygląda jak jakiś żart. Wątpie by cokolwiek policzyli, cały projekt wygląda na wyciąganie kasy z UE.

0
0

Dodane przez euklides (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

przypominam ze Lockheed F-117 tez wydaje sie byc aerodynamicznie sprawny inaczej a jednak lata.

Zreszta ten Flying-V jest do niego podobny. 

 

0
0

Jak chcemy mniejszego zużycia paliwa to powinniśmy przywrócić do życia sterowce. Można by uruchomić ich produkcję w Polsce, ale pisiory skutecznie blokują inicjatywę na zasadzie "sam jestem zbyt głupi, to innemu nie pozwolę rozwinąć skrzydeł".

0
0

Gdyby nie zdjęcia to trudno byłoby się domyśleć w czym rzecz , bo dobrze jest umieć wyrazić słowami to co pomyśli głowa .. Tak czy owak jedyną zaletą tego projektu jest zwiększenie ilości zabieranych na raz pasażerów a nie zmniejszenie paliwożerności silników jak sugeruje tekst. To tak jakby ktoś chwalił brytyjskie piętrowe autobusy za mniejszą od zwykłych emisję spalin...

0
0

"W październiku 2019 r. naukowcy przetestują model"

Czyli wiele hałasu o nic bo nawet prototypu czy modela aerodynamicznego nie ma. Wygląda to na kolejny skok na kasę.

0
0