Nowy samolot Flying-V przejdzie lot testowy w tym roku i może zmienić podróże powietrzne raz na zawsze
Image
W miarę jak zagrożenie zmianami klimatu staje się coraz bardziej powszechne, firmy na całym świecie odkrywają sposoby ograniczenia tak zwanego śladu węglowego. Jedną z tych, które mają największe znaczenie, jest sektor linii lotniczych, zwłaszcza jeśli chodzi o redukcję emisji paliwa.
Właśnie naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzi samolot Flying-V. Ta nowa maszyna, oparta w kształcie na gitarze Gibsona , ma spalić o 20 procent mniej paliwa niż najbardziej wydajny samolot. Okazuje się, że nie trzeba będzie na niego długo czekać, ponieważ prototypowy model ma zacząć latać jeszcze w tym roku.
Koncepcja tego nowego pojazdu powietrznego została opracowana przez naukowców z Delft Technology University w Holandii i jest finansowo wspierana przez KLM. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w nadchodzących latach będziemy mogli zobaczyć te unikalnie zaprojektowane samoloty na naszym niebie.
Rozpiętość jego skrzydeł jest taka sama jak w zwykłych samolotach, ale w tym przypadku skrzydła są tam, gdzie siedzą pasażerowie. Oznacza to, że nowa maszyna może przewieźć do 314 osób w normalnie pustej przestrzeni i w tym tkwi sekret efektywności paliwowej.
Według Pietera Elbersa, dyrektora naczelnego KLM, dzięki drastycznemu zmniejszeniu śladu węglowego podróży lotniczych i wydatków na paliwo, projekt jest potencjalnym pionierem w sektorze „zrównoważonych inicjatyw lotniczych”.
Co z wnętrzem samolotu? Choć szczegółów na ten temat jest niewiele, Peter Vink - profesor ergonomii stosowanej i projektowania na Wydziale Inżynierii Wzornictwa Przemysłowego, który jest również zaangażowany w projekt, uchylił rąbka tajemnicy, czego można się spodziewać.
„Nowy kształt samolotu oznacza, że mamy ekscytujące możliwości zaprojektowania wnętrza, a dzięki temu latanie będzie bardziej komfortowe dla pasażerów” - powiedział. „Na przykład, w ramach badań Flying-V, szukamy nowych możliwości odpoczynku lub spożywania posiłków w samolocie. Oferowanie jedzenia z bufetu jest jedną z opcji, której nie było dotąd w żadnej ofercie”.
W październiku 2019 r. naukowcy przetestują model w skali Flying-V, aby sprawdzić, czy może on utrzymać stabilność i niezawodność podczas lotu z małą prędkością. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, przeprowadzona zostanie seria kolejnych testów i ostatecznie nowy typ samolotu może zostać wprowadzony do komercyjnych linii lotniczych. To z pewnością da nam nowe możliwości poruszania się w niebiosach.
- Dodaj komentarz
- 6674 odsłon
Skrzydła klasycznych
Skrzydła klasycznych samolotów nie są puste, tylko są w nich zbiorniki z paliwem. Samolot z aerodynamicznego punktu widzenia wygląda jak jakiś żart. Wątpie by cokolwiek policzyli, cały projekt wygląda na wyciąganie kasy z UE.
przypominam ze Lockheed F-117
Dodane przez euklides (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Skrzydła klasycznych
przypominam ze Lockheed F-117 tez wydaje sie byc aerodynamicznie sprawny inaczej a jednak lata.
Zreszta ten Flying-V jest do niego podobny.
Jak chcemy mniejszego zużycia
Jak chcemy mniejszego zużycia paliwa to powinniśmy przywrócić do życia sterowce. Można by uruchomić ich produkcję w Polsce, ale pisiory skutecznie blokują inicjatywę na zasadzie "sam jestem zbyt głupi, to innemu nie pozwolę rozwinąć skrzydeł".
Gdyby nie zdjęcia to trudno
Gdyby nie zdjęcia to trudno byłoby się domyśleć w czym rzecz , bo dobrze jest umieć wyrazić słowami to co pomyśli głowa .. Tak czy owak jedyną zaletą tego projektu jest zwiększenie ilości zabieranych na raz pasażerów a nie zmniejszenie paliwożerności silników jak sugeruje tekst. To tak jakby ktoś chwalił brytyjskie piętrowe autobusy za mniejszą od zwykłych emisję spalin...
"W październiku 2019 r.
"W październiku 2019 r. naukowcy przetestują model"
Czyli wiele hałasu o nic bo nawet prototypu czy modela aerodynamicznego nie ma. Wygląda to na kolejny skok na kasę.