Kategorie:
Operator uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima Daiichi poinformował, że według szacunków emisje radioaktywności wyniosły do tej pory 900 000 terabekereli. To prawie dwa razy więcej niż podawano wcześniej.
Emisje to głównie jod-131 i cez-137. Wcześniejsze dane wskazywały na maksymalnie 570 000 terabekereli. Według tych danych całkowite skażenie w wyniku incydentów w Fukushimie nie przekracza 20% tego, jakie powstało w wyniku katastrofy w Czarnobylu. Wtedy do atmosfery dostało się 5,2 miliona terabekereli.
Wśród osób walczących z kryzysem ponad 160 osób otrzymało dawki promieniowania o wartości ponad 100 milisieviertów. Jest to już poziom zwiększający znacznie ryzyko zachorowania na raka. Dwie osoby otrzymały maksymalną dawkę o wielkości 600 milisieviertów. Do tej pory nie ma przypadków znacznego pogorszenia zdrowia tych pracowników.
Od początku kryzysu nuklearnego w Japonii minęło już 14 miesięcy. W wyniku postępujących problemów ze stabilnością pracy reaktorów doszło do dwóch poważnych eksplozji wodoru, które rozerwały dwa reaktory i uszkodziły pozostałe. Z 30 kilometrowej strefy wokół zakładu ewakuowano 140 tysięcy osób. Nie wygląda na to, aby mogły tam szybko powrócić.
Pozostaje jeszcze jedna wątpliwość. Dane na temat ilości jodu i cezu jaki znalazł się w atmosferze i morzu były kilkukrotnie zmieniane i wygląda to jak celowe dawkowanie informacji. Nie jest wykluczone, że to nie było ostatnie słowo a prawdziwe dane albo jeszcze nie sa znane, albo wręcz przeciwnie, są ukrywane, aby nie wzbudzać paniki.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
New World Disorder
Angelraphael
Skomentuj