Nowa teoria naukowa. Czy Etna nie jest wulkanem tylko gigantycznym gejzerem?

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Etna jest znana jako jeden z najbardziej potężnych aktywnych wulkanów na Ziemi, ale jeden z włoskich badaczy zaproponował zupełnie nową teorię, która może potwierdzić, że tak naprawdę jest to wielki gejzer.

 

Na pierwszy rzut oka wydaje się to absurdalne, bo Etna wygląda jak wulkan, zachowuje się jak wulkan i ma stożek typowy dla wulkanów. Jednak oprócz lawy i popiołu, sycylijski żywioł produkuje też około 7 milionów ton pary wodnej, dwutlenku węgla i dwutlenku siarki rocznie.

 

W związku z tym pojawiła się śmiała opinia, że góra ta bardziej przypomina gigantyczny gejzer niż prawdziwy wulkan. Autorem tej nowej teorii jest profesor Carmelo Ferlito, z Uniwersytetu w Katanii na Sycylii. Studiował on zachowanie Etny od wielu lat i jego dogłębna wiedza na temat składu emisji wulkanicznych skłoniła go do sformułowania tej zaskakującej teorii. 

Powszechnie uważa się, że woda, CO2 i dwutlenek siarki, wytwarza się z wykwitów Etny, które są uwalniane z magmy. Profesor Ferlito uważa, że aby to było prawdziwe, Etna musiałaby wybuchać emitując dziesięć razy więcej lawy niż obecnie.

 

Inna teoria mówi, że można to wyjaśnić dużymi ilościami gazów produkowanych stanów, że gaz ucieka przed lawa dociera do powierzchni, a następnie wycofuje się z powrotem pod ziemię. Sugerowano też podobny proces z gazami produkowanymi w obrębie kompleksu, ale włoski naukowiec skwitował to tylko niedowierzanie, gdyż jego zdaniem cofające się gazy pompowałyby kalderę jak balon i byłyby tego ślady w postaci znacznej inflacji terenu.

Badania profesora Ferlito koncentrują się wokół założenia, że ilość różnych emitowanych przez Etnę materiałów stwierdzona pomiarami, nie jest wyjaśniona przez obecnie proponowane teorie. Wyniki badań sugerują, że komora, która zasila wulkan nie posiada tylko magmy, ale ma też dużo dwutlenku węgla, wody i dwutlenku siarki. Tylko 30 procent w niej to stopiona skała. 

 

Taki system bardziej można nazwać gejzerem niż  wulkanem. Według profesora Ferlito, źródło wody, która w formie pary wodnej pojawia się w czasie erupcji może pochodzić z wnętrza Ziemi. W swojej pracy badawczej, wskazuje on na ostatnie dowody wskazujące na istnienie ogromnej ilości wody w płaszczu Ziemi. Badania opublikowane w ubiegłym roku dowodzą, że jest jej tam tak dużo jak we wszystkich oceanach razem wziętych. 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika jerrydi

Jest teoria ze wulkany to

Jest teoria ze wulkany to kopce do ktorych w czasach przedpotopowych wlano radioaktywne odpady, które powstały podczas wydobycia z niej różnego rodzaju pierwiastków. Jest wiele dowodów, ze Ziemia w dawnych czasach była "przekopana" na ogromną skalę.

Skomentuj