Nowa hipoteza odnośnie źródła skażenia Europy izotopem jodu-131

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jak wiadomo, mniej więcej w połowie stycznia bieżącego roku liczne stacje monitorujące poziom skażenia radioaktywnego, wykazały zdecydowany wzrost wskazań dla radioaktywnego izotopu jodu-131. Źródło tego skażenia nie zostało odkryte, ale wszystko wskazuje na to, że znajdowało się w Arktyce.

 

Ze względu na to, że skażenie wykryto najpierw w stacji monitorującej w północnej Norwegii, zasugerowano, że radioaktywny jod mógł nadlecieć z okolic dawnego radzieckiego poligonu nuklearnego na archipelagu Nowa Ziemia. To właśnie tam, 30 października 1961 roku, doszło do próbnej eksplozji jądrowej o sile 58 megaton. Poligon Nowa Ziemia jest oficjalnie zamknięty od 1963 roku, na mocy porozumienia o redukcji testów nuklearnych podpisanym ze Stanami Zjednoczonymi. 

Jeśli rzeczywiście doszło tam do próbnej eksplozji jądrowej, byłoby to pogwałcenie tej umowy. Ustalić stan faktyczny miał przysłany z USA, specjalny samolot WC-135, ale nie poinformowano publicznie o rezultatach jego pracy. Trudno też oczekiwać, że takie ustalenia zostałyby przekazane opinii publicznej. Przecież o samym stężeniu jodu-131 nie informowały praktycznie żadne media uważane za opiniotwórcze, tak jakby komuś zależało na ukryciu tego faktu przed opinią publiczną, a przecież w Polsce, według wskazań, skażenie było największe w Europie.

 

Być może to milczenie oznacza, że za wyciek nie odpowiadają nienawidzeni rytualnie Rosjanie,  tylko ukochani Ukraińcy. Na przykład doszło do wycieku, w którejś z czynnych elektrowni jądrowych.  Jod-131 jest często stosowanym paliwem reaktorów jądrowych. 

 

Jednak idąc tym tropem można również założyć, że emisja radioaktywnego izotopu mogła nastąpić w którejś z rosyjskich atomowych łodzi podwodnych, lub lodołamaczy. Ta ostatnia hipoteza wydaje się być bardzo prawdopodobna i jeśli komuś zależy na rozwiązaniu tej tajemnicy, powinna być wzięta pod uwagę.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.4 (5 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Ostatni Sprawiedliwy

Póki, co, w naszym regionie,

Póki, co, w naszym regionie, to Rosjanie mają na koncie "drobną awarię" elektrowni atomowej, spowodowaną typową ruską fuszerką. Po Czarnobylu na świecie poziom promieniowania podniósł się ok 3%. Zastanawaim sie czy Rosja płaci z tego tytułu jakiekolwiek odszkodowania pokrzywdzonym ludziom, krajom czy jak zwykle uciekła z podkulonym ogonem, jak pies pod stół. Nie rozumiem czemu autor sugeruje Ukrainę skoro wszystko wskazuje na Arktykę? :)

Portret użytkownika Ostatni Sprawiedliwy

Pisalem, wyraźnie, że chodzi

Pisalem, wyraźnie, że chodzi o nasz region, a tu króluje Czarnobyl, który nabruździł też nad Polską. Poza tym Czarnobyl to awaria z powodu ruskiej fuszerki, a Fukushima z powodu przede wszystkim katastrofy naturalnej. Sama z siebie Fukushima by nie miala awarii.

Portret użytkownika toxic

chłopcy, bez jaj. Ruscy mieli

chłopcy, bez jaj. Ruscy mieli na pewno związek z podwyższonym jodem w Polsce ale tylko pośrednio. Dane są z drugiej połowy stycznia. Przypominam: mrozy, brak wiatru, ciśnienie, wreszcie smog. To wszystko plus palenie najtańszym RUSKIM radioaktywnym węglem zrobiło swoje.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Strony

Skomentuj