Kategorie:
Rzadkie opady śniegu, które pokryły pustynię Taklimakan w regionie autonomicznym Xinjiang Uygur w północno-zachodnich Chinach, stworzyły oszałamiającą, malowniczą zimową scenerię, która zachwyciła zarówno mieszkańców, jak i turystów.
Taklimakan to pustynia piaskowa położona w Chinach, na północnym skraju płaskowyżu Tarim w prowincji Xinjiang. Jest to jedna z największych pustyń piaskowych na świecie, zajmująca powierzchnię około 33 tys. km². Pustynia ta jest znana z suchego klimatu, wysokich temperatur i braku roślinności.
Taklimakan jest pustynią z piaskiem równinnym, który jest przesuwany przez wiatr w kierunku wschodnim i zachodnim. W ciągu dnia temperatury mogą sięgać nawet do 50 stopni Celsjusza, a nocą spadać do zera lub poniżej. Woda jest bardzo rzadka, a roślinność ogranicza się do nielicznych oaz i krzewów.
Taklimakan jest również znana z wielu zabytków archeologicznych, w tym grobowców z epoki Han i szkieletów ludzi sprzed tysiącleci. W pustyni tej odkryto również liczne pozostałości po starożytnych cywilizacjach, w tym pochodzące z epoki brązu i żelaza. Pustynia Taklimakan jest trudna do przemierzenia ze względu na brak wody, trudne warunki atmosferyczne i brak oznakowania. Dlatego też jest ona mało zaludniona i mało rozwinięta pod względem infrastruktury.
Z powodu niedawnego przymrozku pustynne wydmy zamieniły się w ośnieżone góry „zamarzniętej” zimowej krainy czarów, śnieg pokrył gałęzie rzadkich drzew i ożywił rozległą pustynię. Gdy temperatura powietrza stopniowo rosła, biały śnieg pokrywający pustynię zaczął topnieć, a wydmy po słonecznej stronie Narodowego Parku Leśnego Tarim Populus Euphratica na północnym skraju pustyni Taklamakan stopniowo nabrały naturalnego koloru .
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze
Skomentuj