Od kilku dni do naszej magnetosfery dociera silniejszy wiatr słoneczny pochodzący z dziur koronalnych, które znajdują się dokładnie na środku tarczy słonecznej. Powoduje on burzę geomagnetyczną, która w ciagu najbliższych dni wciąż utrezymuje się na średnim poziomie.

Od 24 września nad Ziemią szalała burza magnetyczna. Jak oczekiwano wcześniej, jej szczyt przypadł  w miniony weekend, 26 i 27 września, od 28 września pole magnetyczne Ziemi zaczęło się stopniowo uspokajać, a do połowy tego tygodnia zapowiadano całkowity spokój w przestrzeni blisko Ziemi.

Jednak burza magnetyczna najwyraźniej nie wiedziała o wytycznych astrofizyków i zdecydowała się trwać nadal. Zaburzenie w polu geomagnetycznym cały czas trwa i będzie się utrzymywać co najmniej do 3 października. Jeszcze dzisiaj 1 października chwilowo osiągnięty został poziom indeksu Kp 4. Ustalono, że parametr ten pozostanie na burzowym poziomie przynajmniej do 3 października.

Dziury koronalne odpowiadające za przewlekłą burzę magnetyczną

Eksperci doradzają osobom odczuwającym skutki zmian pogody, aby w takie dni unikali stresujących sytuacji. Zalecane są też częstsze spacery i odpoczynek. WPływ burz magnetycznych na zdrowie człowieka wciąż nie jest do końca poznany, ale udowodniono, że takowy istnieje. Zwłaszcza w zakresie wpływu na układ krwionośny, który jest dodatkowo stymulowany w okresie sztormu magnetycznego. Warto również pamiętać, że podczas burz geomagnetycznych możliwe są awarie techniczne urządzeń elektrycznych i sieci energetycznych.