Kategorie:
Teleskop Kepler już od 2009 roku zajmuje się obserwacją odległych o tysiące lat świetlnych gwiazd. Jego zadaniem jest wykrywanie nowych planet, które mogłyby podtrzymać życie, niemniej ostatnie odkrycie poczynione za jego pośrednictwem wywołało nie mały chaos wśród środowisk astronomicznych.
Założenie działania Keplera jest stosunkowo proste. W jednej chwili monitoruje on ponad 150 000 gwiazd, z których momentami niektóre wyraźnie ciemnieją na kilka godzin lub dni . Naukowcy z reguły bardzo cieszą się z tego faktu ponieważ jeżeli cykl ten jest regularny wskazuje on na odkrycie nowej egzoplanety (czyli takiej która orbituje wokół gwiazdy innej niż nasze słońce). Do tej pory ta metoda sprawdzała się znakomicie, tym większe było więc zdziwienie naukowców, gdy okazało się, że ujęcia jednej z gwiazd o numerze KIC 8462852 są przyciemnione od 5 do 80 dni w roku w różnych odstępach czasu.
Naukowcy badający te zjawisko okrzyknęli je mianem anomalii, jednakże już po kilku dniach potwierdzono, że błąd na pewno nie leży po stronie sprzętu i dane z Keplera są z całą pewnością prawidłowe. Wykluczono więc, że dziwnym obiektem może być planeta, a KIC 8462852 jest zbyt starą gwiazdą by posiadała jeszcze pasy asteroid. Naukowcy zdecydownie wykluczają też możliwą kolizję dwóch lub więcej planet.
Doprowadziło to do powstania kilku bardziej lub mniej prawdopodobnych hipotez. Jedna z nich zakłada, że za dziwną anomalią stoi chmura komet, które zostały wciągnięte na oribitę gwiazdy. Jeżeli komety rozpadałyby się w trakcie orbitowania wokół gwiazdy, mogłoby to wytłumaczyć dziwne obserwacje i naukowcy nie kryją, że na tą chwilę, jest to najbardziej obiecujące wyjaśnienie.
Oczywiście są i tacy badacze, których naukowe rozważania pokierowały w zupełnie innym kierunku. Zgodnie z wywiadem udzielonym dla portalu The Atlantic astronom Jason Wright wraz z wieloma innymi astronomami rozważa, czy zagadkowa anomalia nie mogłaby być rezultatem działania obcej nam technologii. Jeżeli mieliby oni rację, to KIC 8462852 mógłby być wykorzystywany przez tą obcą rasę jako ogromna elektrownia słoneczna.
Sam pomysł wziął się z założenia, że zaawansowana cywilizacja w miarę rozwoju technologicznego potrzebuje coraz więcej energii do utrzymania swojego poziomu życia. Nie wykluczone, że wystarczająco rozwinięta cywilizacja byłaby w stanie czerpać energię w sposób, który dla nas wydaje się niemożliwy. Dziwne blokujące światło obiekty byłyby ogniwami solarnymi umieszczonymi na orbicie gwiazdy bądź jakimiś zaawansowanymi konstrukcjami wykorzystującymi energię przemian nuklearnych zachodzących na koronie gwiazdy. Te rzekome mega struktury zostały nazwane Sferami Dysona.
"Obcy powinni zawsze być ostatnią rozważaną przez naukowców hipotezą, ale bez wątpienia wygląda to na coś co mogłaby zbudować zaawansowana obca cywilizacja" - powiedział Jason Wright
Najlepszym sposobem na zweryfikowanie informacji z Keplera byłoby wykorzystanie, któregoś z ziemskich radioteleskopów. Nakierowanie przynajmniej jednego z nich w kierunku tajemniczej gwiazdy powinno wyjaśnić czy dziwna struktura generuje fale radiowe charakterystyczne dla technologii ziemskiej lub czy przynajmniej są one podobne. KIC 8462852 jest od nas oddalony o blisko 1480 lat świetlnych, a od tamtego czasu wiele rzeczy mogło ulec zmianie.
Artykuł pochodzi z portalu o zjawiskach paranormalnych:
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
https://magnetartechproject.blogspot.com/ https://www.tiktok.com/@manfrommagnetar https://pl.pinterest.com/ManFromMagnetar https://www.instagram.com/magnetartechproject/ https://www.facebook.com/Magnetartechproject
Strony
Skomentuj