Nieznana pomarańczowa substancja odnaleziona na Alasce

Kategorie: 

buffalopost.net

Stanowi i federalni naukowcy próbują zidentyfikować tajemniczą pomarańczową substancję, którą w tym tygodniu wyrzuciło na brzegi obok wioski w północno-zachodniej Alasce.

 

Mieszkańcy w środę zauważyli pomarańczowy połysk w lagunie przed Kivalina na Alasce. Grudki substancji znajdowane były na plaży, powiedziała Mer miasta Janet Mitchell. Rzeczy na brzegu były "tłuste wyczuwalne jak oliwka dla dzieci," powiedziała w piątek rezydent Mida Swan. Powiedziała również, że nie wykrywalny był zapach substancji.

 

Substancji, mogła również spaść z deszczem w środę wieczorem, ponieważ stwierdzono ją w wiadrach, które niektórzy mieszkańcy wykorzystywali do zbierania deszczówki. Stanowe Laboratorium Środowiskowe przygotowuje się do wysłania próbki do naukowców z innych laboratoriów, w tym National Oceanic and Atmospheric Administration w Juneau, powiedział Emanuel Hignutt, kierownik laboratorium analitycznego EHL. Hignutt powiedział, że nie jest jasne, co to za substancja.

"Nie ma żadnych dowodów uwolnienia oleju lub substancji niebezpiecznych, w ostatnim czasie, ale nadal badamy i próbujemy uzyskać oznaczenia laboratoryjne, co do tego, czym dokładnie jest ten materiał " powiedział Hignutt. "Czy to kwitną glony, lub jest to coś nieorganicznego - staramy się zdobyć więcej informacji na ten temat", powiedział.

Mitchell dodała, że substancja została również znaleziona w rzece Wulik, która wpada do zatoki i jest źródłem wody pitnej.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika kinomaniak... ;)

...hehehe...oto odpowiedź...

...hehehe...oto odpowiedź... Remake horroru z 1957 roku pt."Blob, zabójca z kosmosu". Akcja filmu rozgrywa się w niewielkim miasteczku Arboville. Pewnej nocy spada tam meteoryt, z którego wydobywa się jakiś dziwny organizm. Jest to plazma barwy różowej, która potrafi się przemieszczać. Jej pierwszą ofiarą pada pewien stary włóczęga. Okazuje się, że śluzowaty organizm im więcej osób pożera tym bardziej zwiększa swoje rozmiary. Gdy giną kolejni ludzie w mieście zaczyna narastać panika a sytuacja wydaje się być bez wyjścia. Do...walki z potworem staje ekipa od zwalczania zagrożeń biologicznych. Wychodzi też na jaw, że za całą tragedię winę ponosi wojsko, które wcześniej przeprowadzało tam eksperymenty bakteriologiczne.  

Strony

Skomentuj