Okazuje się, że skutki klęski żywiołowej, która dotknęła Japonię w 2011 roku mogły być jeszcze tragiczniejsze. Jak informuje The Mainichi, ukryta bomba z okresu II wojny światowej została znaleziona w pobliżu zniszczonych reaktorów Fukushimy. 

Obszar został już ogrodzony, a władze opracowują możliwie najbezpieczniejszy sposób na usunięcie zagrożenia. Niewybuch znajduje się w odległości kilometra od elektrowni jądrowej, więc jeśli nie jest to szczególnie masywna bomba, ryzyko zagrożenia znacznie maleje. 


Odkryty podczas prac wykopowych obiekt ma długość 85 centymetrów i 15 centymetrów szerokości, zawiera statecznik stabilizujący. Wydaje się być stosunkowo niewielki w porównaniu do średniej wielkości bomb, które były zrzucane przez amerykańskie siły powietrzne podczas drugiej wojny światowej.

Fukushima była kiedyś miejscem kluczowej bazy wojskowej, co może wskazywać na możliwość odkrycia większej ilości bomb w jej pobliżu. Przykładowo na wyspie Okinawa – miejscu jednej z najcięższych bitew w historii Japonii, znaleziono w ciągu ostatnich dziesięcioleci tysiące niewykorzystanych bomb.