Nielegalni imigranci okazują Hiszpanom swoją „wdzięczność” za przyjęcie ich do Europy. Podczas gdy niektórzy hiszpańscy eksperci twierdzili, że koniecznie trzeba tym ludziom pomóc, ponieważ mogą być w szoku po bardzo trudnej przeprawie przez Morze Śródziemne, z mediów społecznościowych dowiadujemy się o ich skandalicznym zachowaniu.

Hiszpania przygarnęła do siebie setki nielegalnych imigrantów ze statku Aquarius, należącego do organizacji pozarządowej SOS Mediterranee. Początkowo statek miał trafić do Włoch, lecz tamtejsze władze odmówiły mu wstępu. Dlatego Hiszpania zdecydowała się zabrać ich do siebie i umieściła ich w Centrum Edukacyjnym w Cheste w Walencji. Władze w pośpiechu usunęły część studentów, aby zrobić miejsce dla gości z Afryki.

Teraz imigranci zaczynają okazywać swoją wdzięczność. Okazało się, że całą pomoc humanitarną, jaką otrzymali od Czerwonego Krzyża, tj. nowe ubrania, koce i ręczniki, wyrzucono do śmietników na terenie akademików. Przyjezdni najwyraźniej wolą mieć swoje przemoczone i zabrudzone ubrania, albo najzwyczajniej w świecie zdecydowali się pójść do sklepu, aby kupić nowe.

Źródło: Twitter

Kolejnym elementem tego skandalu jest to, że ci imigranci wcale nie są w szoku, jak twierdzili hiszpańscy eksperci, bowiem gdy tylko otrzymali darmowe lokum, natychmiast poszli imprezować do klubów nocnych. Goście, ku zaskoczeniu mieszkańców Cheste, mają również przy sobie sporo pieniędzy – w jednej z lokalnych restauracji podobno widziano, jak niektórzy imigranci płacili za drinki banknotami o nominale 100 euro.

Nachodźcy sprowadzeni na pokładzie statku Aquarius będą teraz oczekiwać na przyznanie azylu i do tego czasu będą utrzymywani z pieniędzy podatników, podobnie jak hordy imigrantów, którzy nielegalnie osiedlili się w wielu państwach europejskich. Tym samym powoli zaczyna upadać kolejny mit o biednych uchodźcach, którzy rzekomo uciekają przed wojnami i głodem.