Nieprawdopodobne zimno, które nawiedziło Azję Wschodnią, doprowadziło już do śmierci co najmniej 50 osób. 60 tys. turystów nie może wydostać się z Korei Południowej, donosi BBC.

Tajwańskie media poinformowały, że przyczyną śmierci była hipotermia i problemy z sercem, spowodowane gwałtownym spadkiem temperatury do czterech stopni powyżej zera stopni Celsjusza w weekend.

Ponadto, obfite opady śniegu doprowadziły do zamknięcia lotniska w popularnej miejscowości turystycznej na koreańskiej wyspie Czedżu (Jeju). Odwołano 500 lotów. Na wyspie, która słynie z dobrej pogody i pięknych plaż, temperatura spadła do minus sześciu stopni.

Nienormalne zimno wpływa także na Hong Kong, Chiny i Japonię, gdzie w wyniku opadów śniegu zginęło z kolei pięć osób. Z podobnymi problemami borykają się mieszkańcy wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Zła pogoda ma wpływ na 85 milionów ludzi, a 200 tysięcy zostało pozbawionych energii elektrycznej. Z powodu burzy śnieżnej zginęło tam co najmniej 18 osób.