Kategorie:
Jak wiadomo Ukraińcy od dawna wykorzystują fakt, że nasz rząd chętnie rozdaje im tak zwane "Karty Polaka". Tajemnicą poliszynela jest to, że dokument, który miał przysługiwać Polakom i służyć do ich repatriacji w ojczyźnie, jest masowo wyłudzany i wykorzystywany niczym specjalny rodzaj wizy wjazdowej do UE i bon oświatowy finansowany z naszych podatków.
Bezwarunkowe popieranie wrogiej nam Ukrainy jest niestety dominującym elementem naszej polityki zagranicznej. Idzie to w parze z rytualnym potępianiem Rosji i ignorowaniem powszechnego na zachodniej Ukrainie gloryfikowania formacji nazistowskich takich jak SS Galizien oraz formacji nacjonalistów ukraińskich odpowiadających za ludobójstwo na Polakach zamieszkujących Kresy Wschodnie Rzeczpospolitej.
Karty Polaka powstały właśnie po to, aby ofiarować tym, którzy zamieszkiwali ten obszar i pozostali tam, oraz ich potomkom, możliwość powrotu do Polski, podjęcia nauki, pracy i ułożenia sobie życia w ojczyźnie i wśród swoich. Cel ten jest bardzo szczytny jednak jego realizacja natrafiła na wiele mankamentów skutkujących w nadużywaniu Kart Polaka zwłaszcza przez Białorusinów i Ukraińców, którzy po prostu często wyłudzają je, a nasz bezrefleksyjny rząd (tak jak i poprzedni) wesoło rozdaje te dokumenty na lewo i prawo.
Ostatnio na rozdawanie Kart Polaka zwrócili uwagę Niemcy, którzy notabene sami ściągnęli do siebie w podobny sposób prawie milion Niemców nadwołżańskich. Ich zdaniem Karty Polaka otwierają drogę do nieograniczonej imigracji do UE. To zabawne, że kraj, który odpowiada za największy kryzys migracyjny w historii świata, jaki obecnie przybrał formę islamskiej inwazji na Europę, poucza Polskę w zakresie polityki migracyjnej. Są oni ostatnimi, którzy mają prawo się na ten temat wypowiadać, nawet jeśli faktycznie panuje zbyt duża beztroska w zakresie wręczania Kart Polaka.
Dla setek tysięcy mieszkańców Ukrainy, otrzymanie Karty Polaka może stać się szybkim biletem wstępu do całej Unii Europejskiej. Inni muszą czekać na to przez wiele lat, a posiadacze karty otrzymują szereg przywilejów: mogą pracować lub studiować w Polsce i mogą natychmiast złożyć wniosek o pobyt stały. Zaledwie jednoroczny pobyt może wystarczyć, aby zyskać polskie obywatelstwo. Dzięki temu posiadacze kart mogą później mieszkać i pracować w każdym państwie członkowskim UE.
Karty Polaka zostały stworzone w 2008 roku i do tej pory wydano ponad 200 tysięcy tych dokumentów. Większość otrzymali Białorusini i Ukraińcy. Niemieckie media dziwią się, że otrzymują je również ludzie, którzy nie potrafią udokumentować żadnych polskich przodków, ale konsulowie często decydują o przyznaniu im takiego statusu jeśli w krótkiej rozmowie udowodnią, że znają polską kulturę. Kandydaci muszą tylko potwierdzić na piśmie, że czują się związani z narodem polskim.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
"Pokaż jak sikasz, a powiem ci gdzie jest twoja synagoga".
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Skomentuj