Kategorie:
W ostatnich miesiącach obserwujemy pogłębianie się konfliktu na linii Niemcy-Turcja. Po nieudanym puczu wojskowym w Ankarze z lipca 2016 roku, Erdogan zaczął grać bardziej agresywną polityką w stosunku do Unii Europejskiej szantażując ją wznowieniem napływu islamskich uchodźców, jeśli Turcja nie będzie mogła przystąpić do tej wielonarodowej organizacji.
Pierwsze poważniejsze problemy zaczęły się kilka miesięcy temu, gdy w Niemczech i Holandii odwołano spotkania delegacji z Turcji z jej obywatelami. Wtedy Erdogan porównał naszego zachodniego sąsiada do nazistów a niedługo potem zapowiedział, że zjednoczy świat islamski przeciwko "eurofaszyzmowi". Z drugiej strony Niemcy nie chcą odpowiadać agresją na agresję, aby Turcja nie przeszła do rosyjskiej strefy wpływów.
Kolejne wymiany słów i oskarżeń jedynie pogorszyły relacje między państwami. Turcja jest bardzo niezadowolona, ponieważ Niemcy przyznały azyl polityczny żołnierzom, którzy zostali oskarżeni przez Erdogana o udział w nieudanym zamachu stanu z lipca 2016 roku.
Doszło do tego, że w tym tygodniu Turcja, po raz kolejny zresztą, zabroniła niemieckiej delegacji parlamentarnej spotkać się z żołnierzami, którzy stacjonują w bazie Incirlik w mieście Adana. Przebywa tam 250 niemieckich wojskowych oraz powietrzny tankowiec i myśliwce Tornado, które biorą udział w operacjach w Syrii i Iraku przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu. Minister Obrony Niemiec Ursula von der Leyen postanowiła odwiedzić bazę wojskową Azraq w Jordanie, która może stać się alternatywą dla bazy w Incirlik. Na dzień dzisiejszy nie podjęto jeszcze żadnych decyzji, lecz niemieckie władze stwierdziły, że jeśli Turcja znów nie wpuści delegacji do Incirlik to wojsko może zostać przeniesione na Cypr, do Jordanu lub Kuwejtu.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj