Niemal 50% Amerykanów może stracić pracę w wyniku robotyzacji

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com
Prace rozwojowe nad inteligentnymi maszynami są prowadzone tylko dla naszego wygodnictwa - aby robot mógł zastąpić człowieka w pracy. Niestety oznacza to również, że część ludzi będzie mogła pożegnać się z pracą a liczba osób bezrobotnych tylko wzrośnie. Głównie z tego powodu, przeciętni ludzie, którzy chcą utrzymać dom i swoją rodzinę, powinni traktować maszyny jako wrogów.

 

Francuski tygodnik Le Point, powołując się na raport naukowców z Uniwersytetu w Oksfordzie ostrzega, że w przeciągu 10-20 lat, zaawansowane roboty nowej generacji mogą odebrać człowiekowi pracę, przez co zniknie około 700 zawodów. Wskazuje się przede wszystkim na prace, które nie wymagają wysokich kwalifikacji. Istnieje aż 80-procentowe ryzyko, że roboty znajdą się na stanowisku recepcjonisty, sprzedawcy w sklepach, strażnika czy kucharza w barach szybkiej obsługi.

 

Zdecydowanie najbardziej zagrożeni są taksówkarze a według naukowców, istnieje 89% szans na to, że roboty całkowicie zastąpią człowieka na tym stanowisku. Prowadzenie taksówek przez człowieka stanie się zbędne w świecie, gdzie na ulicach będą znajdować się niemal same autonomiczne samochody.

 

Dalsze prace nad automatyzacją i sztuczną inteligencją mogą oznaczać również poważne problemy dla nauczycieli. Jak wiadomo, uczeni coraz częściej wykorzystują algorytmy, które pozwalają maszynom uczyć się niczym człowiek. Tygodnik Le Monde wskazał jednak "zawód", który nie musi się obawiać robotyzacji. Chodzi tu o osoby duchowne.

 

Według badaczy, nawet połowa Amerykanów może stracić swoją pracę nad rzecz przyszłej robotyzacji. Ta przerażająca wizja niestety może się spełnić z wielu powodów. Robot może pracować całodobowo, nie będzie ociągał się w pracy, nie będzie chciał zwolnień, nie będzie marudził, będzie tańszy w utrzymaniu i przede wszystkim przyniesie większe zyski.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika future

Przyszłość leży w drukarkach

Przyszłość leży w drukarkach 3D.
Każdy przedmiot,odzież, obuwie, co tylko się wymyśli będzie można wydrukować w domu, bez wychodzenia gdziekolwiek, fabryki, zaklady wytwórcze w obecnej postaci w ogóle przestaną istnieć.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Portret użytkownika olo manolo

Tak zwana robotyzacja jest

Tak zwana robotyzacja jest zwyczajnym wdrozeniem nowych narzedzi do wykonywania ludzkiej pracy czyli zwiekszeniem wydajnosci.
 
O kazdym tego rodzaju postepie (konie, kolo, plug, maszyny parowe, prad, samochody, narzedzia elektryczne, maszyny budowlane, komputery) mozna powiedziec ze powodowal wyparcie pewnych grup zawodowych i utrate przez nich pracy. Co jest oczywiscie prawda tylko n krotka mete, w dluzszej prespektywie ci ludzie i ich rodziny wkomponowali sie w gospodarke - czesto tworzac zupelnie nowe jej galezie - w wielu innych miejscach. W dodatku nowe technologie generuja nowe miejsca pracy i to w znacznej liczbie (przyklad mi bliski - pracownicy IT na ktorych jest coraz wiekszy popyt i bedzie rosl).
 
Beda oczywiscie protesty tych grup zawodowych ktorych to dotknie - to jest zrozumiale. Ale obiektywnie rzecz biorac - nic strasznego sie nie stanie i ci ludzie znajda nowy sposob na zycie. Narzekania ze powieksza oni rzesze bezrobotnych sa bez znaczenia na dluzsza mete, co wielokrotnie pokazala historia ludzkosci, ktora - zdjamy sobie z tego sprawie i patrzmy dalej - jest dluzsza niz ostatnie lub najblizsze 10 lat.
 
Celowo nie wspominam tu o innych zagrozeniach zwiazanych z SI - tez czesto demonizowanych przez ludzi ktorzy naogladali sie filmow spod znaku terminator.

Portret użytkownika Ractaros96

Teoretycznie taka robotyzacja

Teoretycznie taka robotyzacja może być dla ludzi bardzo pożyteczna.
Nawet jeżeli początkowo byłoby coraz więcej bezrobotnych z jej powodu to w końcu doszłoby do znacznych spadków obrotów handlowych i coraz większych nadwyżek towarów. Taka sytuacja zaczęła by zagrażać całemu kapitalizmowi.
Dlatego w tym momencie trzeba by było wprowadzić "pensję gwarantowaną" dla osób w wieku produkcyjnym które są bezrobotne z powodu zastąpienia przez maszyny w swoim zawodzie. Oczywiście można by zrobić pewne utrudnienie dla starających się o taką pensję, bo w końcu mogą się przekwalifikować na zawód w którym będą mogli znaleźć pracę. Oczywiście pozostaje pytanie czy będzie zapotrzebowanie na takich pracowników.
Teoretycznie to nie państwo musiałoby te świadczenia finansować, tylko firmy które są w największym stopniu zrobotyzowane w postaci płacenia podatku od poziomu robotyzacji. Tak podatek sprawił by, że robotyzacja nie byłaby już taka opłacalna, bo jeden robot (przyjmijmy że jedno stanowisko do którego obsługi normalnie potrzebny byłby jeden człowiek zastąpił właśnie ten jeden robot) musiałby zapracować nie tylko na swoje utrzymanie, którego koszt byłby oczywiście znikomy, ale też na zyski dla firmy i ponadto musiałby utrzymać swoją pracą przynajmniej jednego człoweka (oczywiście mówimy tutaj o utrzymanu rzędu średniego wynagrodzenia w danym państwie) który stracił przez niego pracę.
Gdyby powyższa sytuacja wypaliła korzyści dla ludzi byłyby nieporównywalne. (oczywiście korzyści te byłyby głównie dla tych którzy korzystali by z "pensji gwarantowanej", reszta odczuła by to prawdopodobnie przez spadek cen towarów produkowanych przez roboty) Przede wszystkim czas wolny zamiast tego poświęcanego na pracę, który można by było wykorzystać dla rodziny lub na korzystanie z dóbr kulturalnych na które zwykły zapracowany człowiek ma mało czasu.
 
Powyższa sytuacja jest najkorzystniejszą jaka mogła by wyniknąć z tytułu masowej robotyzacji w obecnym systemie gospodarczym - kapitaliźmie.
Mogłoby jednak dojść do okrutnej sytuacji, że pomimo masowej robotyzacji nie byłoby "pensji gwarantowanej" i każdy bezrobotny z tego powodu musiałby się przekwalifikować, jednak jest to mało prawdopodobme, ponieważ wielu ludzi po prostu nie było by w stanie ukończyć studiów w jakimś wyższym niezrobotyzowanym kierunku lub/i znaleźć w nim pracę (ponieważ w zawodach niezrobotyzowanych zwiększył by się popyt, a nie koniecznie podaż pracy) lub/i zdołać pozostać na tym stanowisku.
 
Mimo wszystko dochodzę do wniosków, że cokolwiek z robotyzacji wyniknie w przyszłości, będzie to dla ludzi ostatecznie korzystne.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Prezes

A ja się pytam autora jakim

A ja się pytam autora jakim cudem producenci zwalniając ludzi i zastępując ich robotami będą mieli większe zyski ?
Kto w takim razie będzie kupował te wyprodukowane towary i korzystał z usług świadczonych prezez te maszyny, jesli 50% amerykanów straci pracę ? Kto  będzie stanowił siłę nabywczą i kogo będzie na to stać ? Cyba że roboty będą konsumentami, bo jeśli ludzie nie będą mieli pracy, to nie będą mieli kasy, a jeśli ludzie nie będą mieli kasy to producent nic nie sprzeda bo nikt nic nie kupi - bo za co ? 

Portret użytkownika Kwas solny

Powróci rękodzieło, rzemiosło

Powróci rękodzieło, rzemiosło i sztuka, kiedy już wytłuką się nawzajem rzesze chciwców. Wróci pierwotny związek człowieka z naturą.

Ciekawe, czym będą napędzane te roboty, jak już wykopiemy cały węgiel? Siłą woli? Ha! Taki obrazek: ludzie siedzą sobie w rzędach i myślą ruszają robotami.

Portret użytkownika Hans

Kilkadziesiąt lat po

Kilkadziesiąt lat po zastąpieniu pracowników robotami nastąpi powtórka burzy magnetycznej z wrzesnia 1859 roku. Całą elektronikę razem z robotami szlag trafi, stacje transformatorowe ulegną zniszczeniu a prąd będzie można uzyskać jedynie kręcąc dynamem.

Portret użytkownika karwoch

To nie maszyny są złe, a

To nie maszyny są złe, a system jest zły. Zafundowaliśmy sobie system w którym roboty nas nie odciążają a zwalniają z pracy, bo mamy niewolniczy system pracy 8-śmo godzinnej, nawet jeśli ta praca wcale ludzkości nie jest potrzebna... To naprawdę pokazuje jak bardzo daliśmy się zniewolić...

Portret użytkownika benjin

teraz się zastanowić nad

teraz się zastanowić nad kredytami. Nie nalezy ich brać bo za co się spłaci jak coraz mniej będzie miejsc pracy? jedna osoba cała rodzinę będzie utrzymywać także ta drożyzna kredytowa na domy i mieszkania pęka w szwach.

Portret użytkownika Roobaczkowa

Kto by się teraz martwił na

Kto by się teraz martwił na przyszłość jakimiś robotami. Mnie wkurza to co jest w Polsce tu i teraz. Czy nikogo w tym kraju nie dziwi, że po 2 latach istnienia upada 98 % firm. Po 2 latach właśnie trzeba zacząć płacić wyśrubowany ZUS. Jeżeli tylko dwie firmy na 100 potrafią przetrwać, to może ktoś by się jednak zastanowił czy gnębienie przedsiębiorców wszelkimi obciążeniami nie jest nadmierne. Dla mnie to nie jest normalne, że muszę główkować  czy mam się nagle stać rolnikiem (i zanim zacznę działać ponownie, przeżyć 3 lata ,,o suchym pysku")czy zatrudnić do pracy w zagranicznej firmie tylko po to by dali mi ,,przy okazji" robić dalej swoje tu na miejscu. A może mam się podszywać pod ,,pracowitą mamę staruszkę"  i w ten sposób starać zmniejszyć obciążenia. Tak właśnie postępują ludzie aby przetrwać. Albo się przepisuje tę samą firmę z żony na męża, potem na syna i na dziadka, aby stale płacić mniejszy ZUS. Kurcze, mam za małą rodzinę! W jakim absurdzie my żyjemy!  Wystarczyłoby dokładnie sprawdzać i kontrolować ile kto zarobi i wprowadzić podatki i zusy dostosowane do dochodu człowieka. To jest teraz to co zarzyna Polaków, nie robotyzacja. Jeżeli państwo nie jest w stanie (a nie jest) zapewnić pracy ludziom po 40stce czy 50siątce to przynajmniej nie powinno się tłamsić tych co sami starają się zorganizować sobie jakieś zajęcie.

Portret użytkownika 777

Czy kiedykolwiek uda się

Czy kiedykolwiek uda się stworzyć humanoidy przypominające człowieka ? Może będą one przypominać lub naśladować człowieka, ale czy będą umiały być naturalne oraz świadome czym jest naturalne zachowanie, takie jak człowieka, wypływające z naszych naturalnych ludzkich dusz mających ciągle jeszcze kontakt z Boskim Projektantem ?! (odsyłam państwa do opracowania "Kim są istoty innowymiarowe)

popotopie.blogspot.com/2014/02/dzisiejsza-paradyzja.html

Portret użytkownika sternick

  Dlatego Słowianie są tak

  Dlatego Słowianie są tak znienawidzeni przez żydo-cywilizację.
Słowianie, jako jedyna i jak okazało się najstarsza rasa ( w tej części świata) potrafili się obywać bez technologii.
Zdolność tworzenia narzędzi , wg wiekszości "nauokofcuf", ponoć wyróżnia człowieka w świecie zwierząt . Ale przecież małpy to też potrafią. To tylko specjalizacja.
Jednak miarą człowieczeństwa jest umiejętność wykorzystania intelektu, duchowości, energii mentalnych do bezpośredniego wpływania na materię , bez posrednictwa narzędzi. 
Takie umiejętności posiadali starożytni. żadko znajduje się artefakty-narzędzia , za to wiecej jest tego co potrafili zbudować ( czego nasza wspaniała cywilizacja nie potrafi ze swoimi zabawkami do dziś). Panuje ogólny pogląd , że społeczność , która nie wytworzyła narzędzi jest prymitywna. A może brak narzędzi świadczy o wyższości tychże?
Zastąpienie przyrodzonych  ludzkich cech i mocy przez narzędzia , całkowicie odhumanizowało ludzkie społeczeństwa.
Miarą postępu nie jest tworzenie nowych zabawek, bo te kiedyś nas mogą nie wyręczyć a zastąpić
Wpływ umysłu na materię jest udowodniony. Jak się okazuje , jest cechą bardzo Słowiańską. Dlatego żydo-cywilizacja , ze swoim zakłamanym Jahwe , promuje świat zabawek i gadżetów, mających na celu odcięcie nas od najbardziej ludzkich cech.
Większość lemingów już teraz nie różni się od robotów, nie zastanawia się nad istotą życia, zaspokajając jedynie swoje niskie potrzeby.
Jak robot baterie.....

Portret użytkownika Dr Piotr

O ile superinteligencja nas

O ile superinteligencja nas nie eksterminuje wcześniej, traktując jako nieobliczalnego wroga i szkodnika, to dojdziemy do czasów, że pracować nie będziemy musieli. Ludzie będą prawdopodobnie otrzymywać jakieś miesięczne wypłaty z urzędu zapewniające podstawy egzystencji, czyli będziemy totalnie kontrolowalni nawet bez chipów. Roboty może podniosą produktywność wielu firm, tylko kto będzie kupował te produkty, skoro ludzie nie będą mieli pieniędzy? Czyli jaj napisałem dwa zdania wcześniej...słodkie lenistwo i głodowa wypłata to nasza przyszłość, dla tych co ocaleją. Może wtedy ludzie, mając więcej czasu na refleksję, ogarną się w końcu i zaczną zmieniać świata na lepsze?

Skomentuj