Nielegalni imigranci zostali piratami i porwali statek, który ich przewoził

Image

Źródło: facebook.com

Nielegalni imigranci z Afryki i Azji, którzy zostali podjęci z wybrzeża Libii przez wloski statek Vos Thalassa, stali się piratami. Przejęli statek, a załodze grozili śmiercią jeśli nie wysadzą ich we Włoszech.

 

Problem w tym, że nowa włoska polityka nie przewiduje przyjmowania nieograniczonej liczby beneficjentów pomocy socjalnej i Włosi z sukcesami robią co mogą, aby nieco osłabić afrykańskie tsunami. W tym roku wypuścili kilkukrotnie mniej uchodźców niż rok temu, jedynie 17 tysięcy. 

 

Za tym sukcesem stoi przede wszystkim konsekwencja włoskich władz w odsyłaniu kursujących niczym promy statków finansowanych przez rozmaitych filantropów zainteresowanych zmianą składu narodowościowego Europy. Włosi zorientowali się już, że trwa inwazja i postawili temu opór. 

 

Nie oznacza to jednak, że kursowanie promów dla afrykańskich imigrantów ustało. Organizacje zainteresowane islamizacją Europy robią to nadal tylko ich statki przybywają do innych portów. Ostatni przypadek takiego właśnie statku, Vos Thalassa, pokazuje jak w soczewce tłum jakich "lekarzy" i "inżynierów" z Afryki i Azji, zmierza tłumnie do Europy. 

Image

Wszystko rozegrało się jeszcze na wodach przybrzeżnych Libii. Statek Vos Thalassa podjął na pokład 63 imigrantów, którzy odpłynęli na kilka kilometrów od wybrzeża Libii i wezwali pomoc. Ku nim ruszył jeden z "promów" dla Afrykanów i czym prędzej podjął rzekomych rozbitków. Po chwili do jednostki podpłynęła Straż Przybrzeżna Libii, co wzbudziło wściekłość imigrantów. 

 

Statek został porwany, a załodze zagrożono śmiercią i nakazano kurs na Włochy. Przez kilkanaście godzin Vos Thalassa była statkiem przyjętym przez uzbrojonych agresywnych imigrantów w drodze po europejski socjal. Ostatecznie interweniowała włoska Straż Przybrzeżna, która uwolniła załogę i rozpoczęła śledztwo w sprawie aktu piractwa. 

Image

Wloskie media zwracają uwagę, że podjęcie imigrantów tak blisko wybrzeża Libii było zupełnie niepotrzebne, zwłaszcza, że za chwilę znalazła się tam jednostka libijskiej straży przybrzeżnej. Padają sugestie, że to zorganizowany transport a nie ratowanie rozbitków. 

 

Władze Włoch opublikowały listę państw z których pochodzili piraci imigranci. Najwięcej wśród nich było Pakistańczyków, bo aż 23. Było też po 4 Marokańczyków i Algierczyków, czyli krajów gdzie nie toczy się żadna wojna. Z krajów gdzie rzeczywiście jest konflikt zbrojny było tylko 7 Palestyńczyków

 

 

0
Brak ocen

Coraz bardziej ewidentne, że jest to zorganizowana inwazja regularnej armii. A lud nadal śpi. Tylko Włosi otworzyli jedno oko, ale pewnie zaraz utną sobie dalszą drzemkę. Należałoby działać szybko i czym prędzej wywalić tych żołnierzy, którzy tu przybyli wcześniejszym desantem.

0
0

Moi drodzy marksizm i żydzizm kulturowy ma olbrzymi wpływ na semantykę.Nazywanie najeźdźców imigrantami,pedofilii osobnikami o wyobraźni ukierunkowanej na miłość do dzieci,Grodzkiej kobietą, kradzieży prywatyzacją,drenowania państwa uszczupleniem podatkowym wynikiem niespójności prawa,bezprawia ,opresji sądowej prawem,resortowych komuchów umoczonych w przekręty sędziami,płatek i środę profesorami,tumana balcerowicza geniuszem......są tworzeniem nieistniejącej rzeczywistości która ma tłumić nasze poczucie zniewolona.

Otóż owi imigranci to klasyczni najeźdźcy.To nowy sposób prowadzenia wojny nisko kosztowej.To rozwalenie społeczeństw europejskich wcześniej ogłupionych dobrobytem dzięki ,któremu można było wcisnąć każdy kit do hedonistycznych pał.

W konkretnej sytuacji najeźdźcy przemienili się w terrorystów i tak z nimi powinno się obejść.Wystrzelać ku przestrodze.

0
0

Według brukselskiej logiki ślimak to ryba, a marchewka, to owoc. Idąc dalej geniusze z Brukseli zmienili pojęcia geograficzne i teraz kontynent jest państwem. W ten sposób osoby przekraczające granice kontynentu są traktowani jak uchodźcy, ponieważ przechodzą do sąsiedniego "kraju". Wg terminologii uchodźcą jest każdy, kto ucieka od wojny do sąsiedniego państwa. Zachodnioeuropejska logika stawia wszystko na głowie, żeby tylko zrealizować swój szatański plan. Szaleńcy mają tyle kasy, że mogliby obok Cypru wybudować sztuczną wyspę dla uciekinierów i tam zsyłać pomoc, jedzenie i lekarzy. Jednak znając życie szybko to małe "państewko" zaczęłoby otrzymywać dostawy broni po czym zmieniłoby się w pirackie państewko aka państwo islamskie. A przecież łatwiej jest zrzucić bombę na wyspę i pozamiatać, niż uzerać się z małymi grupami terrorystów.

0
0

nasi EuroOsłowie są cofnieci w rozwoju,

bardziej niż najeźdźcy plemienne, "prawdopodobnie udają naiwnych.. bo maja z tego profity od tych grubasów których zaden zdrowy facet nie chce ruszać nawet kijem, bo rasy im się zachciało a teraz myślą że skrzyżują się z plemionami by zyskać dużo potomstwa"

niestety skoro niechcą pod dobroci trzeba im wyjaśnić ręcznie,

niestety wiemy ze skończy się to wojną domową, alemożna to jakoś ogarnąć, bogaci chcą wojny i im więcej ich napłynie tym dłuzej bedzie ona trwała. narobili przekrętów i chcą zmyć z siebie winy, krwią niewinnych ludzi.

0
0