W ostatnich latach wzdłuż wybrzeża Korei Południowej, wzrosła gwałtownie liczba dużych meduz, które są groźne dla ludzi. W 2012 r. ich proliferacja osiągnęła niepokojące rozmiary. Najwięcej niebezpiecznych organizmów spotyka się w okolicy portowego miasta Pusan. 

Odnotowano tam  jeden przypadek śmiertelny na skutek kontaktu z drapieżnikiem. Kolejne 130 osób zostało rannych na wyspie Chedzhuo, która jest bardzo popularna wśród turystów. W wodach morskich okolic Korei Południowej istnieje ponad 100 gatunków meduz. Większość z nich określa się mianem jadowitych. Najbardziej niebezpieczna jest meduza Nomura i tzw. meduza księżycowa.

Zazwyczaj one właśnie pozostawiają poważne ślady oparzeń na ludzkim ciele. Naukowcy zadają pytanie, dlaczego liczba meduz tak szybko rośnie? Niektórzy uważają, że jest to spowodowane tym, że ludzie masowo wyłapują wrogów meduz tj. rekin, tuńczyk. Inni kojarzą zjawisko ze zmianą właściwości wód oceanów powodowane ociepleniem klimatu.