Niebezpieczna roślina, barszcz sosnowskiego, staje się globalną plagą

Kategorie: 

Źródło: NYS DEC/Flickr/CC BY-NC-ND 2.0, Gavin Edmonstone/Flickr/CC BY-NC 2.0, Twitter@MasseyHerbarium

W ostatnim czasie również USA musiało zmierzyć się z plagą niebezpiecznej rośliny, która może powodować oparzenia trzeciego stopnia. Roślina ta to występujący również w Polsce barszcz sosnowskiego. W Stanach Zjednoczonych przyjmuje ona niebotyczne rozmiary.

Pochodząca z Azji roślina może osiągnąć nawet 4 metry wysokości i wygląda jak zmutowana wersja łagodnego barszczu zwyczajnego. Ta odmiana może jednak powodować poważne oparzenia skóry, jeśli dotknie się jej kwiatów lub łodygi. Oprócz tego, roślina wydziela sok, który podrażnia skórę, powodując poważne uszkodzenie skóry przy ekspozycji na światło słoneczne.

Barszcz sosnowskiego pojawił się w Wielkiej Brytanii w XIX wieku i był hodowany jako roślina ozdobna. Niedługo potem roślina ta trafiła do Ameryki Północnej. Dziś niebezpieczna roślina jest prawdziwym utrapieniem, ponieważ szybko się rozprzestrzenia i nie tak łatwo zatrzymać jej rozrost. Nasiona barszczu Sosnowskiego pozostają żywe w glebie przez kilka lat, a każda roślina może zrzucić ich tysiące.

Metody walki z rośliną to m. in. wycinanie korzeni roślin, usuwanie główek nasion, koszenie ich, gdy są jeszcze małe, a nawet traktowanie całej rośliny herbicydem. Zbliżanie się do olbrzymiego barszczu wymaga wyposażenia ochronnego.

Roślina ta jest problemem nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również w Polsce. Barszcz sosnowskiego pochodzi z rejonu Kaukazu, a w Europie wschodniej pojawił się w latach 50. i aż do lat 70. była hodowany jako roślina pastewna. Obecnie również tutaj trwają działania mające na celu zatrzymanie rozprzestrzeniania się trującej rośliny.

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) jest dużą rośliną, która osiąga wysokość trzech metrów. Miejscem pochodzenia tej rośliny jest Kaukaz. Barszcz szybko rośnie, więc roślina ta przyciągnęła uwagę radzieckich hodowców. W rezultacie w latach czterdziestych ubiegłego wieku barszcz trafił do Europy Wschodniej i szybko stal się gatunkiem inwazyjnym.

 

Kontakt dla człowieka z rośliną jest pozornie bezbolesny, ale w ciągu dwóch dni pod wpływem działania promieniowania ultrafioletowego na skórze pojawiają się bolesne rany. Z powodu obecnych w roślinie związków chemicznych zwanych furanokumarynami, nawet samo przebywanie w okolicy tej rośliny może być groźne i skutuje oparzeniami.

 

Należy pamiętać, aby samemu nie usuwać tych roślin. W Polsce zwalczaniem barszczu sosnowskiego zajmuje się straż pożarna. Dopiero strażacy w odpowiednich strojach mogą operować w pobliżu barszczu sosnowskiego. Jest to tym bardziej istotne im cieplej jest na dworze. Podczas upałów furanokumaryny mogą być groźne na dłuższych odległościach od wydzielających je roślin. W zwalczaniu tej odmiany barszczu przeważnie stosuje się pestycydy, ale każda z roślin produkuje do 20 tysięcy nasion i dlatego nawet zniszczone glifosatem, odrastają w kolejnych latach.

 

 

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: B
Portret użytkownika B

Redaktorka, która pracuje z nami od ponad 3 lat. Specjalizuje się w tematyce medycznej i zdrowym żywieniu. Często publikuje na portalu medycznym tylkomedycyna.pl


Komentarze

Portret użytkownika Dr Piotr

Normalnie blady strach, jakby

Normalnie blady strach, jakby to były conajmniej Tryfidy z powieści "Dzień Tryfidów". A tymczasem jedyny problem, to zakaz wypalania zachwaszczonych łąk w Polsce...normalnie by się to spaliło jak kiedyś co roku i po problemie. Podobnie teraz z plagą kleszczy...kiedyś się w kontrolowany sposób łąki przepalało i oczyszczało w ten sposób z syfu. Wypalanie jest znanym od lat skutecznym sposobem...o dziwo ostatnio chwalili go na jednym z kanałów przyrodniczych i w pełni popierano, dotyczyło to Kanady i tamtejszych terenów i nawet zapuszczonych lasów. Proces może i wygląda na dewastacyjny, ale przyroda szybko wszystko odbudowuje świeże i soczyste.

Portret użytkownika bullik

sama w sobie nie parzy tylko

sama w sobie nie parzy tylko uczula na swiatlo sloneczne podobnie jak dziurawiec tylko o wiele instensywniej bo ma wiecej zwiazkow kumarynowych, ktore oprocz niepozadanego maja dzialanie LECZNICZE! Z powodu swojego potencjalu nie powinno sie ich stosowac na wlasna reke ale juz ta cala akcja ze straszeniem pokazuje jakim niewygodnym lekiem to moze byc..

Portret użytkownika Płaskacz

Niedługo to i konieczyna

Niedługo to i konieczyna będzie parząca...Za gówniarza to te badyle do mordy się brało i pluło jakimiś pestkami, kamyczkami czym popadło...a nawet tłukło kolegów, tak jak kolega wyżej/niżej napisał. W ogóle z tym barszczem to jakaś dziwna akcja, bo nie słyszałem, żeby ktoś ucierpiał choć w moim regionie to w zasadzie "naturalne",a trąbią o tym jak o uj wie czym...

Portret użytkownika Bartuse

Barszcz szkodzi jak jest

Barszcz szkodzi jak jest ciepło i słonecznie. Na Kaukazie jest raczej chłodniej dlatego tam nie ma szkodliwego działania. Sprowadzając ja do naszego kraju nikt nie wiedział że będą problemy. Tzw zemsta Stalina

Portret użytkownika kolo21

To miała być pasza dla bydła

To miała być pasza dla bydła domowego, przywieziona z ukochanej Rosji, a się tak rozlazło po świecie. Rok temu, podeszłem do takich krzewów, wiem gdzie rosną i z ciekawości po miętoliłem łodygi i liście w pełnym słońcu! I nic kompletnie nic! Za dzieciaka w zabawieto się łamało i waliło kolegów po głowach tym:) Może to jest kwestia uczuleniowa?

kolo21

Portret użytkownika ktośśśśśś

Nie bawił się Pan barszczem

Nie bawił się Pan barszczem sosnowskiego na pewno z kolegami. To były inne barszcze podobne do sosnowskiego jest ich u nas w Polsce parę gatunków nie są one szkodliwe i są dużo mniejsze (też takimi się bawiłem). To nie jest kwestia uczuleniowa roślina ta jest inwazyjna i bardzo niebezpieczna. pozdrawiam.

Portret użytkownika Popiół z feniksa

A zwalczajcie , zwalczajcie

A zwalczajcie , zwalczajcie ją sobie . Całe szczęście ,że nie jesteście jej w stanie wytepić całkiem , bo roślina ta będzie ostatnią deską ratunku dla osób , dla których zdawałoby się ,  nie ma już nadzieji.

Portret użytkownika Max 1983

On nie rozmawia.Gdyby

On nie rozmawia.Gdyby prowadził z kimś dialog to by była rozmowa.Zamieścił wpis ,czyli sie wypowiedział na dany temat ,więc prawidłowa forma to o czym ty piszesz(teoretycznie można tez napisać o czym ty mówisz ,choć wzasadzie to też błąd ,bo w koncu piszemy te komentarze a nie je wypowiadamy).

 

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Strony

Skomentuj