Neuralink może przywrócić wzrok niewidomym i uzdrowić sparaliżowanych

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Transhumanizm staje się częścią naszej rzeczywistości. Perspektywa posiadania w mózgu elektrod komunikujących się z mikroprocesorem może się wydawać lekko przerażająca, ale wiele osób jest gotowych na taką implantację. Wśród wielu firm, które ostatnio poczyniły wielkie postępy w tworzeniu specjalnych chipów mózgowych, jest Neuralink, należąca oczywiście do Elona Muska. Ostatnio odbyła się prezentacja postępów w transhumaniźmie podczas której Musk ogłosił cudowne zastosowania dla rozwijanej technologii.

 

Na przykład, Neuralink może przywrócić wzrok, nawet jeśli ktoś urodził się niewidomy. Ale to nie wszystko. Twórcy Neuralink twierdzą, że sa w stanie implantować chipa w rdzeniu kręgowym i łączyć za jego pomoca przerwane połączenia prowadzące do paraliżu. Innymi słowy Neuralink może pomóc niepełnosprawnym powrócić do normalnego życia bez wózka inwalidzkiego! Być może pojawią się jeszcze inne "magiczne" zastosowania.

 

Twórcy Neuralink twierdzą, że są przekonani, że urządzenie Neuralink jest gotowe dla ludzi, więc czas jest funkcją pracy w procesie zatwierdzania przez FDA, amerykańskiego regulatora medycznego. Jego implantacja trwa około 15 minut i jest wykonywana przez robota stworzonego od podstaw tylko w tym celu. Robot jest w stanie bardzo precyzyjnie umieszczać elektrody unikając naczyń krwionośnych. 

 

Warto zaznaczyć, że chip Neuralink, który staje się częścią czaszki, jest zasilany baterią i trzeba go ładować i wymieniać przy każdej aktualizacji wersji. Przed wersją 1 baterii nie było w mózgu. pozostawała na zewnątrz w pobliżu ucha. Teraz bateria jest częścią urządzenia i ładuje się indukcyjnie.

 

Wyobraźmy sobie, że bateria eksploduje lub przecieka do mózgu. Nie skończyło by się to chyba szczęśliwie. Warto też już teraz zastanowić się co stanie się z Neuralink, gdy ktoś go zhakuje. Nie możemy mieć perwności, że ta technologia nie zostanie użyta jako broń i przeciwko ludzkości, aby nas zniewolić.

 

Trzeba jednak przyznać, że o ile urządzenie będzie pracowało zgodnie z planem byłby to najbardziej niesamowity przełom medyczny w historii. Elon mówi, że dzieli ich 6 miesięcy od wszczepienia Neuralink w pierwszy ludzki mózg i oświadczył, że planuje wszczepić sobie Neuralink do mózgu.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika OjciecDyrektor

Ludzkość jest dziwna. Każde

Ludzkość jest dziwna. Każde pokolenie dążyło do tego, by nie było chorób, by niemi mówili, głusi słyszeli a niewidomi widzieli. By kaleka wstał z łóżka,  umarły ożył na nowo a babcia z dziadkiem żyli nie 100, a 1000 lat. Dzięki rozwojowi ludzkość potrafi leczyć choroby (domniemuję, że na wszystkie jest lekarstwo), być może na starość też. Zastanawiam się czy jest jakaś granica, a jeśli tak to co sprawi, że zostanie przekroczona. Jak bardzo można ingerować w ciało- pomijając śruby, rozruszniki, protezy, bajpasy i wiele innych możliwości uratowania ludzkiego życia.

Pomijając cielesność- od pewnego czasu mam głębokie przekonanie, że piekło jest na ziemi i nasza dusza została umieszczona w ciele za karę (być może reinkarnacja). Po śmierci nie będzie już ciała, więc nie będzie fizycznego bólu.

Niestety pozostaje nam wiara lub niewiara. Choć niewiara np. w Boga jest wiarą w to, że go nie ma. Mam poplątanie myśli, pozdrawiam serdecznie Lol

Jak będzie przymusz, to chcę zastrzyk w pośladek. Zawsze będę szczerze odpowiadał, że mam szczepionkę w dupie.

Portret użytkownika irfy

Mnóstwo propagandy, minimum

Mnóstwo propagandy, minimum informacji. Kluczowym słowem wydaje się „przywracanie połączeń”. Jeżeli chip rzeczywiście będzie w stanie przywracać przerwane połączenia nerwowe, to realne wydaje się również leczenie ślepoty, która wynika właśnie z przerwania takich połączeń. Zmian zwyrodnieniowych albo niedorozwojowych żaden chip nie wyeliminuje.

Jeśli chodzi o masowe upowszechnienie się tego typu wszczepów, owszem, jest to możliwe. Ale jedynie w przypadku, gdy będą umożliwiały komunikowanie się z innymi ludźmi za pomocą samych myśli. W takim wypadku wszczepi je sobie 90% obywateli państw wysoko rozwiniętych, gdyż zdobytej w ten sposób „telepatii” zdoła się oprzeć mało kto. Będzie więc tak, jak z telefonami komórkowymi, którymi obecnie dysponuje każdy, włącznie z bezdomnymi alkoholikami.

Oddzielną kwestią jest bezpieczeństwo. To, że przez taki chip będzie można kimś bezpośrednio sterować niczym kukiełką na razie można włożyć między bajki. Możliwe są jednak inne przykre opcje. W łagodnej wersji za pomocą chipowej „telepatii” wysyłane będą spersonalizowane reklamy lub różne „rządowe” komunikaty. W stylu „Pamiętaj o zaaplikowaniu sobie zbawiennego preparatu na C19”. W wersji mniej łagodnej może to wyglądać… mniej łagodnie. W stylu „Pamiętaj o zbawiennym preparacie. W przeciwnym razie uruchomiony zostanie ten mrożący krew w żyłach pisk, który doprowadzi cię do szaleństwa”. W takim wypadku pracy dla magików, którzy będą w stanie to świństwo zneutralizować z pewnością nie zabraknie Język

Portret użytkownika Medium

Oddzielną kwestią jest

Oddzielną kwestią jest bezpieczeństwo.

Naprawdę oddzielną? Shok

Dopóki nie stworzono matematycznego modelu modelu funkcjonowania biologicznej istoty, dopóty z produktami do dziś niespójnej nauki prosimy nie ingerować w ludzkie i inne żywe stworzenia.

Skomentuj