Naukowiec proponuje, aby ludzkość skupiła się na kolonizacji pasa planetoid

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Wizje skolonizowania najbliższych Ziemi obiektów skalistych stały się tak popularne, że planowane są już pierwsze załogowe misje kosmiczne. Największą popularnością cieszą się Księżyc i Mars, choć sporo mówi się również o kolonizacji bardzo nieprzyjaznej planety Wenus. Jednak zdaniem jednego naukowca, osiedlanie się na dowolnej planecie innej niż Ziemia może przysporzyć więcej problemów niż jest to tego warte.

 

Pekka Janhunen, astrofizyk z Fińskiego Instytutu Meteorologicznego w Helsinkach uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłaby kolonizacja pasa asteroid, a konkretniej – orbity planety karłowatej Ceres. Jego propozycja zakłada budowę megasatelity, który składałby się z tysięcy cylindrycznych statków kosmicznych, połączonych ze sobą wewnątrz ramy w kształcie dysku. Kolonia miałaby stale okrążać Ceres – największy obiekt w pasie planetoid między Marsem a Jowiszem.

 

Janhunen obliczył, że każde cylindryczne siedlisko mogłoby pomieścić ponad 50 tysięcy ludzi. Kolonia mogłaby również wspierać sztuczną atmosferę i generować grawitację podobną do ziemskiej dzięki sile odśrodkowej.

Ceres - źródło: NASA

Naukowiec wybrał Ceres, ponieważ planeta karłowata jest bogata w azot, który miałby kluczowe znaczenie dla rozwoju sztucznej atmosfery w kolonii, a zamiast budować siedliska na powierzchni Ceres, której promień jest 13-krotnie mniejszy od Ziemi, lepiej zagospodarować orbitę. Surowce mogłyby być przenoszone z powierzchni planety karłowatej do kolonii z pomocą wind kosmicznych.

 

Pekka Janhunen wskazuje również, że średnia odległość od Ziemi do Ceres jest porównywalna do Marsa. Co więcej, niska grawitacja na Czerwonej Planecie może na dłuższą metę bardzo negatywnie wpłynąć na zdrowie kolonizatorów. Tymczasem na Ceres, sztuczna grawitacja skutecznie rozwiązałaby ten problem.

 

Pomysł fińskiego astrofizyka posiada istotne zalety – kolonię na orbicie Ceres można powiększać praktycznie w nieskończoność poprzez dodawanie nowych cylindrycznych siedlisk do istniejących. Natomiast prawidłowe umieszczenie dwóch szklanych luster pozwoliłby odbijać wystarczającą ilość naturalnego światła słonecznego do każdego siedliska i możliwa byłaby uprawa żywności. Jednak pewne kwestie pozostały niewyjaśnione. Budowa takiej struktury byłaby bardzo czasochłonna i kosztowna. Nie wiadomo również, skąd osadnicy mieliby pobierać tlen – sprowadzanie go z Ziemi byłoby nieopłacalne. Natomiast wydobywanie surowców na Ceres wymagałoby zastosowania autonomicznych robotów górniczych przystosowanych do warunków kosmicznych, czyli technologii, która wciąż nie jest dostępna.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Po co konfabulować o

Po co konfabulować o kosmicznych koloniach ludzkich w czasie gdy na ziemi jest tyle problemów do rozwiązania ? Zróbmy najpierw porządek tu na ziemi z trucicielami , śmieciarzami , brudasami , złodziejami i innym ścierwem a potem gdy już posprzątamy swoje podwórko i nie będzie więcej głodu , smrodu , biedy , wojen i wyzysku oraz niszczenia przyrody a rozwój technologiczny pozwoli na swobodne i w miarę tanie podróże kosmiczne (przynajmniej te bliskie) to można będzie sobie tam coś , gdzieś zainstalować jak nie będzie co z pieniążkami zrobić. O ileż łatwiej i taniej jest założyć kolonię na ziemskich nieużytkach takich jak pustynie niż odległa nieprzyjazna skała w przestrzeni kosmicznej. Wszystkie takie kosmiczne aspiracje przypominają nieco działanie pasożytniczego wirusa , który widząc że nie ma już gdzie "żerować" szuka sobie nowych terenów do zainfekowania. Obcy nadzorujący ziemian i tak mają już "urwanie głowy" z tymi ludzikami a ci już się chcą za miedzę pchać !

Portret użytkownika malina

Obcy nadzorujący ziemian  -

Obcy nadzorujący ziemian  - mają właśmie taki plan żeby wywalić to towarzystwo w kosmos a sami chcą się  tutaj rozgościc.  Stąd bajania wszędzie o "kolonizacji Marsa",  pasa asteroid, lotach do najbliższej gwiazdy inne takie kosmicze brednie

Skomentuj