Naukowcy wymienili sposób na przedłużenie życia o jedną trzecią

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Naukowcy odkryli, że unikanie ciężkiego późnego obiadu i zmniejszenie liczby spożywanych kalorii może przedłużyć życie o jedną trzecią. 

 

Eksperci zalecili ponowne przemyślenie harmonogramu żywienia. Według nich śniadania i obiady powinny być bardziej obfite, natomiast kolacje lepiej zjeść w małych porcjach i trochę wcześniej niż zwykle.

 

Według badań zmiana pory posiłków może przeciwdziałać procesom zapalnym, które pojawiają się wraz z wiekiem. Naukowcy dodali, że metody poprawy stanu zdrowia nie zależą od masy ciała.

 

Powyższe konkluzje wyciągnięto po badaniu przeprowadzonym na myszach. Stwierdzono, że zakłócanie rytmów okołodobowych sprzyja długowieczności. Zdaniem naukowców otwiera to perspektywy dalszych badań nad mechanizmami starzenia.

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika keri

biblia zaprogramowała Cię na

biblia zaprogramowała Cię na krótkie życie. Wywal biblię i jej demoniczne programy. Biggrin

Gdybyś przeczytał całą biblię to wiedziałbyś, że demon zwany boziem co jakiś czas skracał programem życie człowieka. Ostatni raz beknął w biblii o 70-ciu latach. Biggrin

Tak więc dobrze, że nie doczytałeś ROFL ROFL ROFL

Portret użytkownika Anna Dyhnik

Polacy uwielbiają

Polacy uwielbiają kabareciarski styl, wtedy oni myśleć ze ktoś ma rację. Ciekawe czyś ty przeczytał , a może czytałeś jakoś tak na opak, śmiejąc się do łez i szydząc z tego co tam napisano. Szatan też czyta biblię, tak tylko co z tego.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Darek Sdrojak

Ty na pewno dostaniesz się do

Ty na pewno dostaniesz się do nieba, za szczególny wkład w promowanie kultu świętych, kultu zmarłych, modłów do figurek, kultu królowej nieba isztar...... tych wszystkich żeczy Bóg nienawidzi o czym niejednokrotnie wspominał. Powodzenia magistrze.

Portret użytkownika Sławek Dolioniak

Katolicy podobnie jak ateiści

Katolicy podobnie jak ateiści oraz szataniści z elyt nie dostaną się do nieba gdyż dla nich szykowane są piekielne atrakcję za ich działania na ziemi. Są świadectwa ludzi którym pokazane zostało piekło ale ateista zawsze powie że mieli zwidy.

Portret użytkownika Q

Tak, tak... wieczne (czyli na

Tak, tak... wieczne (czyli na czas nieograniczony, porównywalny z czasem trwania całego wszechświata) cierpienie męk piekielnych tylko za to, że nie wiedziałeś co robisz...(wybaczcie im albowiem nie wiedzą co czynią) żyjąc sobie tu na ziemi ze swoim ograniczonym ludzkim rozumkiem. To ma być "sprawiedliwe" ?? Ludzie są zwierzętami tylko trochę bardziej świadomymi od tych pozostałych, które również krzywdzą siebie na wzajem i inne żyjące tu gatunki, więc według takiego osądu też zasługiwałyby na wieczne tortury. Bóg stworzyciel (zakładając istnienie takiej osobowej istoty) musiałby wtedy być niekończenie wielkim okrutnikiem a nie miłością .. bo skazywanie kogoś (kto nie wiedział co czyni) za błache ziemskie występki na nieustające tortury byłoby wyrazem najokrutniejszego sadyzmu a nie boskości. Ale jeśli wolisz kierować się strachem niż rozumem to Twój wybór .. Pamiętaj jednak - co zasiejesz to rząć będziesz.

Portret użytkownika Edek Matyluczuk

Rozumiem że to jest twoja

Rozumiem że to jest twoja wizja Boga. Ciekawe co On zrobi jak to przecyta, może podaruje tobie te obelgi, może nie. Wielokrotnie bywało o czym oczywiście wy nie wiecie, boście wykształceni, że prosze pana aniołowie jak słyszeli bluzgi na Najwyższego to sami załatwiali sprawę, czasem każdego ponoszą emocje.

 

"cierpienie męk piekielnych tylko za to, że nie wiedziałeś co robisz"  to nie prawda, cierpienie jest zgotowane dla wyjątkowo podłych grzeszników którzy świadomie zabijali, gwałcili, pili krew, doprowadzali ludzi do potwornej nędzy i śmierci, choć mogli im dać chleb to oni dawali im śmierć. Natomiast Jak nie wiedziałeś co robisz to żyj sobie do śmierci w nieświadomości ale nie dostaniesz nagrody gdyż jesteś ślepy a no co komu ślepiec w nadchodzącym królestwie. Mam nadzieję że to rozumiesz to są proste reguły. A elity z najwyższej półki buntują się, bo szatan obiecał im nieśmiertelność, ponoć. 

"skazywanie kogoś (kto nie wiedział co czyni) za błache ziemskie występki na nieustające tortury" ponownie całkowity brak znajomości Boga, ty go znasz ale od strony marksisów chyba. A może twoje poglądy to nauka demonów, celowo przekazana ludziom aby jak najwięcej ich wciągnąc do nicości. Bo to was czeka labo tortury albo nicość, oto niech każdy sam wybierze.

 

Portret użytkownika oswiecony77

ziemia upadla w niskie

ziemia upadla w niskie wymiary swiadomosci wibracje dlatego skrocone zostalo zycie Adam i Ewa byli istotami swiatla duchowymi niesmiertelne ciala Mieli potezna wiedze nazwali wszystkie istoty po imieniu rozmawiali ze zwierzetami byla tez telepatia 12O lat granica tego wymiaru

Psalm 18.29  „Ty zaiste zapalasz pochodnię moją; Pan, Bóg mój, oświeca ciemności moje

Portret użytkownika keri

Nazmyślałeś oświecony. W

Nazmyślałeś oświecony. W biblii jest napisane, że Adam i Ewa byli tak tępi, że nie odróżniali dobra od zła. Nie mieli więc wiedzy. Dobro od zła zaczęli odróżniać dopiero, gdy przeciwstawili się temu, który ich niewolił w rezerwacie doświadczeń genetycznych.

Portret użytkownika Q

Mylnie to rozumiesz,

Mylnie to rozumiesz, całkowicie na opak. Zerwanie owocu z drzewa poznania dobrego i złego - oznaczało pojawienie się dualizmu w umyśle, rozrużniającej świadomości dzielącej wszystko na "dobre" - porządane i "złe"- nielubiane. Wygnanie z raju (edenu) oznaczało utratę zdolności do życia w "czystości" świadomości która nie znała różnicowania - dualizmu ocen. Bądźcie jak małe dzieci - to rada by pozostać z niepodzielnym umysłem, który nie zna różnicowania, tak właśnie malec odbiera świat... wszystko akceptuje nieczego nie osądzając, przyjmując jedynie do wiadomości (świadomości) wszystko co się dookoła dzieje. Zło i dobro pojawia się dopiero wtedy gdy zaczynasz dzielić świat według własnej miary ocen - to jest "brzydkie" a to "ładne". Stan tej niedzielącej świadomości jest tym do czego ludzkość powinna dążyć by znów odzyskać ów "eden" czyli harmonię spokojnego i szczęśliwego życia w pokoju ze wszystkimi... powrót do boskości... jedyna alternatywa wobec istnienia "systemu" , który jest wytworem dualistycznego umysłu. Bóg jest miłością = miłość jest bogiem. Jednakże same pojęcie "miłość" wymaga odrębnego dość obszernego wyjaśnienia by zostało właściwie zrozumiane. Najlepiej jak każdy sam się nad tym zastanowi, bo można przeczytać wszystkie "mądre" książki świata i nic nie zrozumieć a można niczego nie czytając zrozumieć wszystko - bo jeden jest tylko mistrz i jeden uczeń - jednak mądrość mistrza spłynie na ucznia dopiero wtedy gdy ten zamilknie bedąć gotowym do wysłuchania nauki.

Portret użytkownika keri

Formalnie powinieneś mieć

Formalnie powinieneś mieć rację, lecz przeczytaj Rodz. 3:22:

Po czym Pan Bóg rzekł: "Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło".

Z tego co napisałeś wynika wprost, że bozio i ci, do których przemawiał "utracili zdolności do życia w "czystości" świadomości która nie znała różnicowania - dualizmu ocen". Bo znali dobro i zło ROFL

Twierdzisz, że

"Stan tej niedzielącej świadomości jest tym do czego ludzkość powinna dążyć by znów odzyskać ów "eden" czyli harmonię spokojnego i szczęśliwego życia w pokoju ze wszystkimi... powrót do boskości... jedyna alternatywa wobec istnienia "systemu" , który jest wytworem dualistycznego umysłu."

Hahahahaaa, owy "powrót do boskości", to powrót do dualizmu, skoro biblijny bozio jest dualistą. ROFL

Dla wyjaśnienia: jest Stwórca Wszechświata, lecz nie ma nic wspólnego z biblijnym demonem, który kazał nazywać siebie bogiem, co już pisałam wielokrotnie jeszcze za czasów słynnego AMR, który został zbanowany i komentuje na innych forach.

Uważanie demona biblijnego za Stwórcę jest największym zwiedzeniem ludzkości. Zdecydowanie większym od ściemy kowidowej.

Przedostatnie zdanie to cytat AMR, który jako pierwszy na tym forum je sformułował.

Pozdrówka dla AMR Smile

Strony

Skomentuj