Naukowcy wskrzeszają pradawny enzym, aby zwiększyć plony roślin

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Amerykańscy naukowcy przeanalizowali ewolucję kluczowego enzymu fotosyntezy, kompleksu białkowego Rubisco. Umożliwiło to przewidzenie struktury starożytnego przodka kompleksu i zsyntetyzowanie go od podstaw, wykazując najlepszą wydajność. Wyniki badań zwiększą plony wielu upraw rolnych, aby do 2050 r. wyżywić przewidywane dziewięć miliardów ludzi na Ziemi.

 

Kompleks białkowy Rubisco (karboksylaza rybulozo-bisfosforanu) jest kluczowym enzymem, który rozpoczyna wszystkie procesy fotosyntezy poprzez wiązanie atmosferycznego dwutlenku węgla. Mechanizm jej działania powstał ponad 2,5 miliarda lat temu, jeszcze przed globalnym wydarzeniem nasycenia atmosfery ziemskiej tlenem, znanym jako katastrofa tlenowa. W tamtych czasach enzym nie musiał odróżniać dwutlenku węgla od tlenu, ponieważ ten ostatni był praktycznie nieobecny w atmosferze, więc Rubisco było ściśle specyficzne i wiązało tylko cząsteczkę CO2.

 

Jednak wraz ze wzrostem poziomu tlenu w atmosferze okazało się, że Rubisco było również w stanie wiązać cząsteczkę O2, dlatego nawet współczesne organizmy fotosyntetyczne zachowały zdolność do fotooddychania – procesu, w rzeczywistości odwrotności fotosyntezy. Proces ten zużywa tlen i wytwarza dwutlenek węgla, który spowalnia Rubisco, marnuje energię i zmniejsza wydajność fotosyntezy. Aby zmniejszyć wpływ fotooddychania na efektywność fotosyntezy, ewolucja zwiększyła specyficzność Rubisco dla dwutlenku węgla, a także stworzyła mechanizmy wstępnego stężenia CO2 w niektórych roślinach.

 

W ciągu ostatnich 20-30 milionów lat poziom dwutlenku węgla w atmosferze w końcu spadł i nie wzrósł powyżej 300 części na milion aż do lat pięćdziesiątych. Organizmy fotosyntetyczne przystosowały się do takich warunków i dostosowały do ​​potrzeb parametry i strukturę enzymu Rubisco. Teraz, gdy działalność człowieka zwiększyła poziom dwutlenku węgla do 420 części na milion w mniej niż sto lat (i nadal to robi), naukowcy wpadają na pomysł przystosowania roślin do nowych warunków, aby zwiększyć ich plony poprzez inżynierię genetyczną.

 

Pracownicy Cornell University przeprowadzili głęboką analizę filogenetyczną struktury kompleksu białkowego Rubisco, która obejmuje wiele upraw: ziemniaki, pomidory, bakłażany, tytoń i inni. Analiza przewidziała strukturę przodka enzymu Rubisco, który prawdopodobnie działał w organizmach fotosyntetycznych 20-50 milionów lat temu, kiedy poziomy dwutlenku węgla w atmosferze mogły sięgać nawet 800 części na milion. Dokładniej, przewidziano 98 takich struktur przodków, które następnie zsyntetyzowano i określiły efektywność ich pracy enzymatycznej. 

 

W przypadku wielu przewidywanych opcji okazało się, że jest on zauważalnie wyższy - do 28% - niż w przypadku zwykłego obecnego Rubisco. Dzięki temu naukowcy zidentyfikowali obiecujące enzymy kandydujące, które można by wprowadzić za pomocą inżynierii genetycznej do nowoczesnych upraw rolniczych, zwiększając wydajność fotosyntezy, a w rezultacie zwiększając plony. Jeśli metoda zaproponowana przez autorów odniesie sukces, te skuteczne sekwencje przodków Rubisco można przenieść na rośliny uprawne, takie jak pomidory i ziemniaki, a także na rośliny z innych rodzin, takie jak soja i ryż. 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Q

Od kiedy to mamy wspólną

Od kiedy to mamy wspólną gospodarke światową zainteresowaną żywieniem wciąż rosnącej populacji świata ? Każdy kraj sam musiał i nadal powinien mierzyć zamiary na możliwości w odniesieniu do liczebności populacji. Po kiego grzyba wciąż się mnożyć bezmyślnie ? Kiedy ktoś powie DOŚĆ , jaka liczba ludzi na ziemi uznana zostanie za "docelową" ? W krajach które mają niedobory żywnościowe powinno się prowadzić politykę społeczną zmniejszającą popęd seksualny by ograniczyć ZBĘDNY przyrost , a w krajach zamożniejszych wprowadzić politykę ograniczającą "dzietność" do zastępowalności pokoleń - co również w dalszej perspektywie spowoduje zmniejszenie populacji. Populacje świata trzeba sukcesywnie zmniejszać a nie kombinowac jak to wszystko wyżywić ? ... bo oprócz chleba ludzie mają też wiele innych potrzeb do zaspokojenia (wiele z nich sztucznie kreowanych i podtrzymywanych) a dla takiej chordy zasobów ziemi na długo nie wystarczy. Ciągłe mnożenie się jest "na rękę" tylko cwaniakom żyjącym z konsumpcjonizmu ale to bardzo krótkowzroczna wizja świata , która już widzi gdzie jest meta. Kto lubi tłoczyć się w aglomeracjach , komu pasuje życie w tłumie ? Powierzchnia areałów uprawnych wciąż się zmniejsza a jeszcze dochodzi do tego malejąca żyzność gleby z roku na rok. Wody pitnej też nie przybywa . Dziś Chile boryka się z niedoborem wody pitnej do tego stopnia , że w miastach tego kraju wprowadzono już jej reglamentację z powodu suszy jakiej ten kraj nie widział od 70 lat ! A w innych krajach poza europą jest podobnie .. to już nie przelewki .

Portret użytkownika spokoluz

Tyle badań a jakoś efekt

Tyle badań a jakoś efekt Ebnera jest już dawno znany. Mozliwe jest , że zaczęli to rozwijać ale trzeba nazwać inaczej i skomplikować do granic możliwości aby nie wyszło , że każdy może to w domu zrobić.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Skomentuj