Naukowcy w CERN są coraz bliżej odkrycia boskiej cząsteczki

Kategorie: 

Rozkład cząstek po zderzeniu

Naukowcy mogli zdążyć na zarejestrować pierwsze mgnienie nieuchwytnego bozonu cechującego Higgsa, który uważa się za cząstkę dającą masę podstawowym cegiełkom przyrody.

 

Naukowcy pracujący z Wielkim Zderzaczem Hadronów w CERN, Europejskim laboratorium fizyki cząstek koło Genewy, ogłosili pierwsze wyniki na konferencji w ostatni piątek.

 

Najpotężniejszy akcelerator cząstek poluje na fundamenty nowej fizyki poprzez roztrzaskiwanie subatomowych cząstek z prędkościami bliskimi prędkości światła. Całość operacji odbywa się w przeszło trzydziestokilometrowym owalnym tunelu pod granicą francusko-szwajcarską.

 

Przemawiając na posiedzeniu zespołów roboczych pracujących na dwóch detektorach ogromnego zderzacza, Atlas i CMS, fizycy niezależnie byli świadkami niezwykłych fluktuacji otrzymywanych danych, które mogą być pierwszymi wskazówkami cząstki.

 

Fizycy podkreśliła, że jest zbyt wcześnie, by wiedzieć, czy sygnały powstały ze względu na brakującą cząstkę uzupełniającą model standardowy i rozwiązującą problem nieskończonej masy.

 

Nierówności w pomiarach, które wyglądają jak nowe odkrycie mogą być spowodowane przez wahania statystyczne danych, błędy w modelach komputerowych i inne usterki, powiedzieli.

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika MARGO

Nie do końca zgodzę się z

Nie do końca zgodzę się z twierdzeniem, ze wszystko, co było - było złe...
To chyba zależy od puntku z którego sie patrzy ?, przecież wszyscy zeszliśmy na ziemię po to by czegoś sie nauczyć;  jest ok. kiedy ucząc się popełnimy  błędy, w konsekwencji których otrzymujemy przykre rezultaty, następnym jednak razem ( nauczeni doświadczeniem) nie powinniśmy już podobnych błędów czynić. A jednak, niestety nadal je większość z nas czyni i brnie coraz dalej i dalej... Nie dziwota więc, że Natura, Bóg, Karma (czy jakiego kto chce użyć okreslenia... )wymierza nam odpowiednią "nagrodę" w postaci >przykrych, strasznych czy okropnych< przeżyć..., są to po prostu konsekwencje naszych wcześniejszych wyborów.
Ale jak słusznie Czarownik Polany zauważył - BÓG nie dopuści do całkowitej zagłady tak pięknej planety jaką jest nasza Ziemia, dostaniemy po prostu solidnego klapsa w dupsko (jak krnąbrne dziecko, do którego nie trafiają już żadne inne argumenty) i zaczniemy naukę od nowa...

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?  
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg  ukryty jest w Człowieku...

Portret użytkownika MARGO

Nie do końca zgodzę się z

Nie do końca zgodzę się z twierdzeniem, ze wszystko, co było - było złe...
To chyba zależy od puntku z którego sie patrzy ?, przecież wszyscy zeszliśmy na ziemię po to by czegoś sie nauczyć;  jest ok. kiedy ucząc się popełnimy  błędy, w konsekwencji których otrzymujemy przykre rezultaty, następnym jednak razem ( nauczeni doświadczeniem) nie powinniśmy już podobnych błędów czynić. A jednak, niestety nadal je większość z nas czyni i brnie coraz dalej i dalej... Nie dziwota więc, że Natura, Bóg, Karma (czy jakiego kto chce użyć okreslenia... )wymierza nam odpowiednią "nagrodę" w postaci >przykrych, strasznych czy okropnych< przeżyć..., są to po prostu konsekwencje naszych wcześniejszych wyborów.
Ale jak słusznie Czarownik Polany zauważył - BÓG nie dopuści do całkowitej zagłady tak pięknej planety jaką jest nasza Ziemia, dostaniemy po prostu solidnego klapsa w dupsko (jak krnąbrne dziecko, do którego nie trafiają już żadne inne argumenty) i zaczniemy naukę od nowa...

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?  
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg  ukryty jest w Człowieku...

Portret użytkownika Roni Tornado

Uniwersum to wielka,

Uniwersum to wielka, niezmierzona zagadka, tak samo jak Bóg. Człowiek nie poznał w pełni swojej własnej istoty i jej wszystkich możliwości jak i również własnej planety a zabiera się za zrozumienie Boga i Wszechświata.

Portret użytkownika Echnaton

Za rozwojem technologicznym

Za rozwojem technologicznym powinien iść równolegle rozwój duchowy. Niestety, obserwuję, ze obecnie na Ziemi rozwój duchowy jest w tyle za rozwojem technologicznym. Ludzkość nie ma pojęcia czym sie bawi. Bez odpowiedniej świadomości, może doprowadzić do poważnych konsekwencji.
 

Portret użytkownika NEDDON

Nic sie nie martw :) Dawno

Nic sie nie martw Smile Dawno temu, a bylem jeszcze dzieckiem, postawiono mi pytanie : " jak myslisz, kiedy bedzie koniec swiata ?" Odpowiedzialem wtedy tak : kiedy czlowiek pozna wszystko i zacznie sie bawic w BOGA, wtedy BOG do tego nie dopusci aby czlowiek mogl zniszczyc JEGO DZIELO ! Do dzisiaj jestem tego pewien. Ingerencja w kwarki sie nie uda ! Mysle ze jestesmy juz bardzo blisko tego dnia, by moc zmienic wyglad naszego wszechswiata. TO sie nie uda !!! Chyba ze... Bog nam zaufal ( jestesmy jego czescia a takze NIM ) i w naszych rekach sa wszelakie zmiany. ON tworzy takze przez NAS. Wtedy ale musimy sie liczyc z tym ze dojdzie do pewnej reakcji lancuchowej, ktora z kolei tez bedzie w jakims sensie koncem swiata do ktorego sie przyzwyczailismy. Lecz SWIADOMOSC nasza bedzie tak czy inaczej NIEZMIENIONA i NIESMIERTELNA. MY jestesmy niesmiertelni tzn : nasza SWIADOMOSC , DUSZA, WIEDZA, NAUKI, PAMIEC itd itp. Jesli faktycznie zrobimy jakis blad, to on udzieli sie tylko w terazniejszym wymiarze. Inne wymiary,nie beda naruszone ! Prosze tez zrozumiec ze MY WSZYSCY istniejemy rownoczesnie w wielu wymiarach ! Z tych innych wymiarow potrafimy spogladac w wymiar trzeci i byc moze ze sami sobie zmieniamy ten Swiat ! Lecz nasza ograniczonosc nie jest tego swiadoma ( jeszcze ). Tak czy inaczej, wszystko jest pod kontrola i wszystko ma swoj sens !

Pozdrawiam.

jestem NIKT

Portret użytkownika tropheus

i idac dalej tym tropem

i idac dalej tym tropem zmieniammy swiat co dzien  kazdym uczynkiem smiem twierdzic ze nawet mysla . Wiec im wiecej w nas optymizmu dobra , ta zmiana w nowe bedzie lzejsza.Nie wysylajmy po prostu zlej energi[strachu ] zaakceptujmy to  a bedzie dobrze.

Portret użytkownika NEDDON

Oczywiscie ze tak :) 

Oczywiscie ze tak :)  !Rozmowa o tym co nas ev. czeka, jest wazna. Chodzi o to by czlowiek, normalny czlowiek jak Ty i ja i wszyscy tutaj, wiekszosc, znajomi i calkiiem zwykli ludzie zrozumieli ze wszystko co dotychczas bylo, bylo zla droga, droga maniplacji  ! Zmiany ktore NASZ czekaja trzeba widziec pozytywanie, jak najbardziej pozytywnie. Kolektywne pozytywne myslenie nas wszystkich jest NASZYM ZWYCIESTWEM. Musimy ale, byc swiadomi tego co sie teraz dzieje i dziac bedzie, abysmy mogli to wszystko zweryfikowac, przeanalizowac, wyciagnac wnioski ( tez) z naszych dokonach bledow. Urodzilismy sie po to by sie UCZYC , i wbogacic nasza SWIADOMOSC ! Czym predzej sie przygotujemy, czym predzej wspolnie, wszyscy, zrozumiemy sens nadchodzacego FRAKTALU, czym predzej zrozumiemy ze tylko i wylacznie MILOSC nas wyzwoli z tejze NIEWOLI, tym lzej bedzie dla nas wszystkich. Ja twierdze nawet, ze zmiany w naszym DNA ( DNS) moga nas tak daleko przygotowac na nadchodzacy FRAKTAL, ze bedziemy czekac na przejscie do wyzszej gestosci z usmiechem na twarzy, zadowoleniem i tesknota. Moze to brzmiec smiesznie, ale czesto o tym myslalem. Gdy przyszedl POTOP, BOG uspil wszystkich ludzi. Teraz MOZE BYC PODOBNIE.Moze nawet byc, ze pojdziemy spac i obudzimy sie w BAJCE ! Pozdrawiam.

jestem NIKT

Portret użytkownika michasie

Czarowniku! Kiedyś czułem i

Czarowniku!Kiedyś czułem i myślałem ja Ty. Potem, z biegiem lat i wydarzeń zapomniałem o tym, wszedłem na powrót do matriksa, świata strachu, lęku i pożądania. Teraz czytam Twoje wypowiedzi na tym forum i ciepło mi sie robi na sercu. Powoli przypominam sobie to o czym zapomniałem. Dziękuję Ci za to. Pozdrawiam ciepło wszystkich z adminem na czele. 

Skomentuj