Niedługo minie rok od upadku asteroidy na Rosję. Przypomnijmy, nieoczekiwane ciało niebieskie spadło na Uralu, nad rosyjskim Czelabińskiem. Od tego dnia środowisko naukowe zaczęło bić na alarm sugerując, że jesteśmy ślepi i w każdej chwili na Ziemię może spaść nawet duża asteroida.

Specjaliści nagle przyznają publicznie, że prawdopodobieństwo zderzenia asteroidy, lub komety z Ziemią jest dosyć wysokie. Ostatnio w tej sprawie spotkali się przedstawiciele trzydziestu agencji kosmicznych, w tym naukowcy z Rosji, Stanów Zjednoczonych, Europy, Afryki i Azji. Uczeni zebrali się w mieście Darmstadt, w Niemczech i zastanawiali się, jak realne jest zagrożenie ze strony asteroidy.

Przypomnijmy, że asteroida, która spadła na Czelabińsk eksplodowała na wysokości 20 kilometrów. Siła fali uderzeniowej było równoważna z 20 bombami atomowymi. Natura zamanifestowała siłę z energią odpowiadającą sile najpotężniejszej bomby wodorowej.

Rosyjscy naukowcy jak zwykle zaproponowali anihilację niebezpiecznej asteroidy za pomocą zmasowanego ataku głowicami nuklearnymi. Ta metoda jest nieco kontrowersyjna, bo nie wiadomo, czy taki atak nie spowoduje po prostu fragmentacji obiektu, co i tak miałoby tragiczne konsekwencje dla być może nawet większych obszarów planety. 

Są też inne możliwości, aby zapobiec globalnej katastrofie. Naukowcy z Institute of Massachusetts zaproponowali wykorzystanie efektu Jarkowskiego, zakładającego odchylenie orbity dzięki operowaniu jasnością danego obiektu.

Planuje się budowę specjalnych sond kosmicznych zdolnych do pomalowania niebezpiecznych obiektów białą farbą. Jeśli powierzchnia asteroidy zacznie absorbować 2 razy więcej fotonów jej orbita stopniowo się zmieni. Wadą tej metody jest to, że trzeba wypatrzyć obiekt na wiele lat przed ewentualnym impaktem.

Rosyjskie władze oświadczyły niedawno, że zamierzają ustanowić system ochrony przed zagrożeniami ze strony asteroidów i komet. Sieć teleskopów poszukujących asteroidów uruchomiła niedawno europejska ESA. Nagle zaczęto wysyłać w kosmos nowe sondy badawcze, które mają na celu poszukiwanie niebezpiecznych obiektów. Ponownie włączono na przykład teleskop WISE. Planowana jest też prywatna inicjatywa w postaci poszukującego asteroid teleskopu Sentinel.