Naukowcy twierdzą, że prędkość światła może być zmienna

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Od szkoły wbija się nam do głowy, że prędkość światła jest jedną ze stałych fizycznych. Według uznanych pomiarów w próżni wynosi ona około 300 tysięcy kilometrów na sekundę. Niektórzy uczeni są jednak zdania, że wartość ta wcale nie jest stała i może się zmieniać, zwłaszcza, że w kosmosie laboratoryjna próżnia po prostu nie występuje.

 

W marcu tego roku w dwóch artykułach opublikowanych na łamach European Physics Journal D, naukowcy zaproponowali zupełnie nowe podejście prędkości światła. Według nich trzeba dopiero ustalić, jaka jest chwilowa prędkość światła i jest ona zmienna w zależności od właściwości kwantowych przestrzeni, w której znalazły się fotony.

 

Mechanizmy zaproponowane w każdym z tych badań były różne, ale ogólna konkluzja jest taka sama. ​Prędkość światła może się zmieniać w zależności od zamierzonego charakteru promieniowanie cząstek. W obu pracach, przestrzeń kosmiczna nie jest postrzegana, jako absolutna próżnia, ale jako obszar pełny niezliczonych cząstek wirtualnych, które pojawiają się i znikają w ułamku sekundy.

 

Gdyby okazało się, że jedna z podstawowych stałych fizycznych jest zmienna wiązałoby się to z poważnymi konsekwencjami dla nauki. Wszystko, co wiemy na temat kosmologii czy astronomii polega na stałości prędkości światła. Jeśli okaże się, że założenie to było błędne to wszystkie odległości kosmiczne mogą być zupełnie inne niż twierdzą astronomowie. Dotyczy to również tak podstawowych wielkości jak wielkość wszechświata, która wedle tych ustaleń może być zupełnie inna.

 

 

Źródła:

http://www.livescience.com/16214-implications-faster-light-neutrinos.html

http://www.foxnews.com/science/2013/04/29/speed-light-may-not-be-constant/

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika janusz

 Szanowny kolego Juszka

 Szanowny kolego Juszka kolega xx,czy tam wiele jeszcze tych ixow jak i tam jakiś pogromca,itp.to jest ta sama osoba AMR.Już w twarz nie potrafi nic powiedzieć ,tylko się kryje za pseudominami.Nie dyskutuj ,coś tam od czasu do czasu wtrącić trzeba,aby się za zbytnio nie cieszył,i nic ponad to.Jeśli z tym człowiekiem pozbawionym jakichkolwiek skrupułów,będą jakiejkolwik kłopoty,to ja to biorę na siebie,on nie zrezygnuje,taki typ faceta.Pozdrawiam.

Portret użytkownika Pacal

"...zwłaszcza, że w kosmosie

"...zwłaszcza, że w kosmosie laboratoryjna próżnia po prostu nie występuje." -  co to za dzielenie włosa na czworo!? W fizyce rzeczą przecież normalną są wyidealizowane modele. Galileusz nie odkryłby "prawa spadania" gdyby nie wyobraził sobie i nie zastrzegł warunków próżni. Oczywiscie nie ma idealnej próżni ale te 300'000 km/s dąży do tej wartości asymptrotycznie, w miarę jak próżnia coraz bardziej staje się sobą, tzn próżnią. Najpierw wypompowuje się powietrze, potem osłania się wartwami np ołowiu, aby żadne wieksze cząstki elementarne tam nie przeniknęły a nawet promieniowanie elektromagnetyczne, tudzież tego samego rodzaju fale /to jest zamienne!/ ale pomimo to zawsze "coś" zostaje tam, co "przeszkadza" i co "stoi" na drodze tych elektomagnetycznych fotonów. 
Nie powstałaby fizyka, nie pojawiłaby się żadna doswiadczalna nauka tzn przyrodnicza i teorie zaopatrone w aparat matematyczny dla zrozumienia tego co zaobserwowano, gdyby nie abstrahowano od aktualnych warunów laboatoryjnych tzn gdyby zaniechano laboratoryjnych a także tzw "myślowych" modeli! Na placu boju w takim razie pozostałaby tylko matematyka i z której jeszcze należałoby wykluczyć rachunek prawdopodobieństwa i statystykę i prawo "wielkich liczb"! Cofnęlibyśmy się do czasów starożytnych greckich myślicieli, których doświadczenia naukowe, fizyka realnej rzeczywistosci, nic a nic nie ochodziła a wyłącznie same idee...
A wiec skoro można w fizyce np dochodzić do ustalania matematycznej wartości ważnych parametrów drogą asymptotyczą albo ekstrapolacyjną, to wcale nie oznacza, że fakt konieczności postulowania idealnych warunków modelowych podważa sens takich działań i tylko dlatego że ta konieczność modelowania, rzekomo determinuje tą właśnie ogólnie faktyczną niemożność absolutnie dokładnego wyznaczenia wartości, np stałych fizycznych. Ktoś jednak tu a na pewno autor artykułu, nie rozumie dobrze przesłania tej hipotezy, wedle której taka np prękość swiatła, może nie być stałą. Fakt że w rozmaitym ośrodku przenoszącym to światło, na co się składa też parametr przenikalnosci dielektrycznej albo magnetycnzej tego ośrodka, ono światło porusza się z prędkością mniejszą od maksymalnej ale przecież to nie zmienia faktu, że jak na razie, wcale nie udowodniono, że ta, jak napisałem: MAKSYMALNA SZYBKOŚĆ ŚWIATŁA , TE OK 300 TYŚ KM /SEK, ŻE ONA SIĘ ZMIENIA! Niemniej jest wolno wysnuwać takie teorie które nawet podważają to, ale chcę podkreślić specjalnie: one mają intencję zanegowania tejże MAKSYMALNEJ SZYBKOSCI a nie jakiejkolwiek bądż wartości tej szybkości, generalnie pozostajacej jednak zmienną ponieważ ponieważ faktycznie zależną jest od środowiska! Od siebie dodam, że maksymalna szybkość światła w próżni, wcale nie jest już jakimś dogmatem w fizyce i ja przynajmniej, wyobrażam tą kwestię historycznie a właściwie kosmologicznie: żyjemy tak bardzo krótko na tej Ziemi i porównywalnie, też historia współczesnej nauki jest za krótka aby twierdzić z całkowitą pewnoscią, że obliczone w tak stosunkowo i skądinąd bardzo krótkiej historii, tak zwane stałe fizyczne, w historii Wrzechświata, na pewno one są czymś stałym. Światło jest tym, za pomocą którego prowadzimy wiekszość obserwacji i które dobiega do nas z tak dalekich stron Wrzechświata i z tak odległego czasu liczonego w miliardach lat nawet. Dlatego całkiem możliwe jest, że teoria zmiennej maksymalnej szybkości światła, może nawet w niedługim czasie przekształcić się w całkiem poprawną teorię! Takie myśli dawno już mi chodziły po głowie, zanim ci "fenomenalni" fizycy na to wpadli. Piszę takz  przekąsem wyobrażając ich niesmak że ktoś spoza ich środowisk "ośmiela sie" myśleć tak samodzielnie i równać się z nimi w swoim poczuciu godnosci człowieczej i takiego samego prawa spekulowania o świecie otaczającym nas, jak otacza ich samych!

Portret użytkownika Kuku

Zastanawiam się o co ci

Zastanawiam się o co ci chodziło, z takim oburzeniem chcesz innych pouczać a sam nie wiesz jak jest bo piszesz głupoty - powinno być m/s a po drugie nie wiesz co czytasz bo w artykule jest właśnie km/s

Portret użytkownika xx

Eee tam. Nie ma się czym

Eee tam. Nie ma się czym podniecać.

Wnioski są proste:
- cała teoria kwantowa na śmietnik
- teorie względności (obie) na śmietnik

Zauważcie prostą sprawę. Teoria względności powstała jako efekt założenia, że prędkość światła jest niezmienna we wszystkich układach odniesienia.

Taki to wniosek został wysnuty z doświadczenia Michelsona Morleya. Z kolei doświadczenie to opierało się na fałszywym założeniu, że materia swobodnie przemieszcza się przez Eter nie oddziaływując z nim, co również było błędne.
Badanie jakie zrobili ci Panowie polegało na pomiarze zmian prędkości Eteru w płaszczyźnie poziomej, a to niestety nie działa.
Gdyby zrobić pomiar dla ruchu Eteru do środka Ziemi, to coś by wykryli. Niestety zaprojektowanie takiego doświadczenia przerastało ówczesne możliwości badawcze.
I takim to sposobem fizyka zabrnęła w ślepą uliczkę.
Pomyślcie.... Planety pochłaniają Eter, zamieniając go w materię. Tym samym w ich wnętrzu wydziela się ciepło, a one same rosną. To samo dotyczy gwiazd. Przy czym w gwiazdach ten proces jest na tyle intensywny, że energia z ich wnętrza wydziela się w postaci światła i ciepła.
"Pole grawitacyjne" jest efektem przyspieszania eteru, przyspieszenie to jest efektem geometrycznym.
Co tu jeszcze można dodać. Pomiary wymiarów Ziemi w ostatnich kilkudziesięciu latach wykazały, że Ziemia cały czas rośnie ze stałą prędkością.

No i teraz najciekawsze. Posiadając powyższą wiedzę, można się pokusić o wymyślenie napędu antygrwitacyjnego. Trzeba "tylko" nauczyć się przyspieszać Eter. I w takim przyspieszanym strumieniu Eteru umieścić obiekt o dużej masie (najlepiej o dużej gęstości) np z rtęci, czy złota.
I to by było na tyle.

Portret użytkownika Juszka1980OGL

Eter :D nie ma etru jest

Eter Biggrin nie ma etru jest próżnia jak się nie zna czegoś to nadaje się temu różne nazwy starożytni (grecy)nie mogli zbadać kosmosu więc posługiwali się taką nazwa. 
GDzie Teorie względności się mylą???
W którym momencie według TW prędkość światła jest niezmienna??kolego coś mieszasz 
jaka materia z eteru co to za bzdury., gdzie ziemia rośnie a co to kobieta w ciązy?/ udowodnij to co napisałęś, same bzdury
a to z przyśpieszeniem eteru to mnie rozweseliło Biggrin farmazony 

Portret użytkownika janusz

 Kolego XX Einstein

 Kolego XX Einstein formułując swoją teorię a mamy dwie OTW i STW nie znał wyniku doświadczenia Michelsona-Morleya tak że w żadnym wypadku nie mogła ona stanowić dla niego jakiejkolwiek inspiracji.Istnieją dziesiątki innych doświadczeń których wyniki potwierdzają teorie Alberta.Nie ma nigdzie jakichkolwiek wyników pomiarów mówiących o zwiększaniu wymiarów przez naszą planetę ,jeśli się mylę to proszę o ich przedstawienie.Pozdrawiam.

Portret użytkownika Juszka1980OGL

Nie jest to nowa teza co

Nie jest to nowa teza co więcej od wielu lat próbuje się wyprowadzić twierdzenia teorie jaką prędkość może mieć foton w próżni laboratoryjnej- próżnia taka może występować tylko i wyłącznie poza wszechświatem bo dobrze wiemy że cały wszechświat wypełniają kwanty przestrzeni (co najmniej a moze i coś jeszcze mniejszego). A jak będzie prędkość w takiej próżni całkowitej?? wiele wskazuje na to ze prawdopodobnie zerowa lub niepoliczalna- nieskończona.
Próżnia "pozawszechswiatem" taka idealna w porównaniu do tej z kosmosu ma się jak próżnia kosmiczna do gęstości wody ttak teraz się zakłąda moze uda się to kiedyś choć teoretycznie policzyć.
Prędkość "światła" w kosmosie jest skonczona i znamy jej graniczną wartość, a co dalej coż przekonamy się dzięki rozwojowi nauki dzięki rozwojowi techniki która wiele wyjasni bo poki co to poznaniae wszechświata i praw rządzących nim jest wfazie poczatkowej, dopiero zaczynamy poznawać tą cała maszynerię.
Artykuł ciekawy o czymś 

Portret użytkownika szamanzlasu

Przeraża poziom dzisiejszej

Przeraża poziom dzisiejszej edukacji! Jak czegoś nie uczyli w szkole i nagle komuś wyjdzie że 2 x 2 = 4 to szaleje z radości że wymyślił mnożenie. Nie tylko prędkość światła nie jest stała. Nie jest to nawet wogóle możliwe jeśliby choć chwię pomyśleć i wyciągnąć wnioski ze znanych i udowodnionych empirycznie teorii. Słynne doświadczenie z dwoma zegarami atomowymi i wieżą Eifel"a udowodniło hipotezę Einsteina o tm, że "prędkość" upływu czasu zależy od natężenia pola grawitacyjnego. Teraz sięgnijmy jeszcze raz do pojęcia "prdkość". Coż to bowiem jest? Otóż w podstawówce uczą, że jest to stosunek przebytej drogi do czasu w jakim ona została przebyta. Można to przedstawić w postaci ułamka gdzie licznik to droga, a mianownik to czas. Skoro nie da rady odnieść wartości z licznika do mianownika to znaczy, ze nie da rady wogóle w sposób ścisły zdefiniować i zmierzyć bezwzględnie żadnej prędkośći. W tym prędkości światła. Bo "prędkość" upływu czasu nie jest stała. Mianownik w/w ułamka jest wartością niestałą. Dlatego prędkość światła i wiele innych "stałych" fizycznych też nie jest stała. Możnajedynie mówić o wyniku konkretnego pomiaru w konkretnym miejscu i czasie. Kolejne pomiary muszą dawać różne wyniki. Jak to za trudne do szkoły to potem bedziemy czytali o takich odkryciach i takich naukowcach. Obciach i niedouczenie!

Strony

Skomentuj