Naukowcy twierdzą, że grypa może być przenoszona przez wiatr

Kategorie: 

Źródło: sxc.hu

Potencjalnie niebezpieczne wirusy grypy, w tym wirus tak zwanej ptasiej grypy, mogą się rozprzestrzeniać przez wiatr. Od jakiegoś czasu naukowcy podejrzewali, że jest to możliwe, ale dotychczas brakowało na to dowodów.

 

Zazwyczaj ludzie zarażają się ptasią grypą poprzez bliski kontakt fizyczny ze sobą lub, znacznie częściej, z zakażonym drobiem. Nowo rozpoznane możliwości szerzenia się wirusów za pomocą wiatru otwierają potencjalną nową drogę, którą wirusy mogą się rozprzestrzeniać.

 

Do takich niepokojących wniosków doszli holenderscy naukowcy badający ogniska ptasiej grypy szczepu H7N7 u drobiu w holenderskich gospodarstwach w 2003 r. Wtedy spowodowało to 89 potwierdzonych infekcji u ludzi, w tym jeden zgon. Modele komputerowe pokazały, że wzorce wiatrów w chwili wybuchu pandemii wyjaśniają, w jaki sposób różne warianty genetyczne H7N7 znalazły się na różnych farmach

 

Fakt, że szczepy wirusów mogą podróżować za pomocą wiatru sugeruje, że dużo bardziej zjadliwy H5N1 również to potrafi. Inni naukowcy zgodzili się, że w sposób dorozumiany, H5N1 może rozprzestrzeniać się w ten sam sposób. Niektórzy epidemiolodzy stwierdzają, że ponieważ nie wiemy na pewno, czy to możliwe dla tego konkretnego szczepu, powinniśmy przyjąć najgorszy wariant

 

Wirus, który powoduje, pryszczycę u bydła i świń podróżuje wiele kilometrów właśnie z wykorzystaniem wiatru, ale jest lżejszy niż ptasia grypa i jest produkowany w dużych ilościach przez zakażone zwierzęta. Najbardziej prawdopodobny scenariusz wyjaśniający takie niepokojące podróże niebezpiecznych wirusów ptasiej grypy jest taki, że wirusy przemieszczają się na pyle z gospodarstw, w szczególności cząstkach zakażonych odchodów z zakładów drobiarskich.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika JANK.O.

Skoro wirusy są w stanie

Skoro wirusy są w stanie zmienić genom krowy tak aby jej dna zawierało marker opracowany przez firmy biotechnologiczne, to co w takim razie te sezonowe epidemie niosą tak naprawdę ze sobą czy nie jesteśmy właśnie zmieniani, modyfikowani przez ten syf?. Może te "srające" samoloty wypuszczają na nas ten rodzaj gówna. Jesteśmy aktualizowani i redukowani?

Portret użytkownika Zenek

Teraz powinni iść za ciosem i

Teraz powinni iść za ciosem i w postaci aerozoli rozpylać szczepionki po miastach i wsiach by te krążące w powietrzu wirusy prewencyjnie zabijać nim spowodują zadyszkę pędzacej polskiej lokomotywy sukcesu jaka jest nasza zielona od łapówkarskiej pleśni Polska.

Portret użytkownika brutal

jeść czosnek! dodawać go do

jeść czosnek! dodawać go do różnych potraw w codziennym menu ,a że wali z gęby to dobrze, bo przynajmiej nie musisz się odganiać jak się ktoś do pyska zbliża bo potęcjalne bakterię mdleją ,najlepiej namówić do tego jeszcze drugą połowe ,mi się udało .tak serio to od 3lat uskuteczniam ten dodatek naprawdę w małych ilościach i zero leków i dolegliwości kiedyś posłuchałem kolegi i jesteśmy zadowoleni polecam.

Portret użytkownika Pulsar

No nie !.... hahahahaha :) Ja

No nie !.... hahahahaha Smile
Ja już dawno na to wpadłem,  iż wiatry roznoszą wirusy i nie potrzebowałem do tego wyższego specjalistycznego wykształcenia.
Widocznie wyższe wykształcenie ogłupia, a jak się ma kilka fakultetów to jest się głupkiem do potęgi "n" - a potem zosaje się naukowcem Smile HAHAHAH
 
 

Portret użytkownika promyk

A ja się podzielę takim

A ja się podzielę takim doświadczeniem. Z racji tego, że czasami widzę więcej niż przeciętny człowiek. Szłam kiedyś drogą wiodącą na plażę przez las, wakacje. Za mną i prze demną nie było nikogo. I nagle widzę prawie przeźroczystą chmurkę zbliżającą się do mnie /wyglądało to jak chmara komarów/ - zobaczyłam jakby w powiększeniu przez lupę rój bakterii czy wirusów, oczywiście to łyknęłam bo to się działo za szybko abym zareagowała, skupiłam się na zjawisku. Na drugi dzień pełna infekcja: katar, ból gardła, dreszcze, tak że pare dni z urlopu miałam z głowy. Jak już wiecie, że jestem "inna" - to jeszcze takie doświadczenie. W Chinach szalała ptasia grypa, sepsa, dużo osób umierało wtedy na całym świecie. Pomodliłam się za tych ludzi i mówię do Pana Boga z kąd się to świństwo wzięło - i nagle widzę jak górską ścieżką jak strumyk płynie zaraza. Ponieważ ja sobie tak z Panem Bogiem gadam codziennie /nie zawsze mi odpowaida/, więc /nie spodziewając sie odpowiedzi/ zapytałam o lek na to i o dziwo usłyszałam: "szafran". Pamietam, że nawet wysłałam do kilku szpitali na całym świecie informację, żeby próbowali tych ludzi leczyć szafranem. Nie wiem czy mi uwierzyli. Może nie, ale nie miałam nic do stracenia. Pmógł mi w tym mój znajomy, który świetnie znał angielski. I moja koleżanka zoolog z wykształcenia, która akurat parę lat wcześniej napisała naukowy artykuł o szafranie do prasy. I dała mi ten artykuł było tam napisane, że jacyś mnisi w dawnych czasach leczyli ludzi na koklusz właśnie szafranem, dodawali do mleka i trzeba to było pić.

Portret użytkownika ozuty

Z tym szafranem to nie

Z tym szafranem to nie rozmawiałaś z Bogiem tylko ze mną. Ja go od dawna stosuję i zawsze mam w zapasie.
Nie słyszałaś o telepatii?
Jesteś kolejną osobą zmanipulowaną przez media. Epidemii ptasiej grypy nigdzie nie było na świecie poza propagandą. Dziwne, że ci ten twój bóg o tym nie powiedział. Powinien cię raczej zbesztać za manipulacje faktami i nisłuszne wzywanie.
Weź się lepiej w garść i się dużo ucz zanim skierujesz kolejne modlitwy w stronę boga. Halucynacje każdy ma jakieś w życiu, ale nie oznacza to, że przez to jest się kimś nadzwyczajnym. Jak się za bardzo skupisz na swojej inności to psychika ci się całkowicie zdeformuje i może to się dla ciebie źle skończyć.

Portret użytkownika KTO

MATRIX. Dziś obuziłem się o15

MATRIX.
Dziś obuziłem się o15 i mówie o k...a cały dzień przespałem a przecież nawet się nie nawaliłem w sylwestra padłem dalej spać budzę się jest  po 9,15 mówie co jest grane przecież dobrze widziałem godzine,dwa dni temu idę ulicą a prze demną idzie gościu tak z 10 metrów i tak idziemy ja zanim po pewnym czasie wchodzę do sklepu kupuje jedną rzecz i wychodzę a ten gościu co był prze demną idzie dalej ale nadal w tej samej odległosci i jest w tym samym miejscu jak wchodziłem do sklepu jakby czas zatrzymał się.Miełem ju7ż podobne skajażenia ale nie zwruciłem na to uwagi.

Strony

Skomentuj