Naukowcy przypadkowo stworzyli enzym, który trawi plastik

Kategorie: 

Źródło: kadr z YouTube

Dwa lata temu naukowcy zupełnie przypadkiem odkryli zmutowane bakterie, które wyewoluowały na japońskim wysypisku śmieci żywiąc się plastikiem. Teraz przez przypadek udało się stworzyć enzym, który jest w stanie trawić tworzywa sztuczne jeszcze skuteczniej. Czy w takim razie kryzys zanieczyszczenia naszego środowiska plastikiem zostanie wkrótce zażegnany?

 

Najnowsze odkrycie naukowców może być w przyszłości wykorzystane jako sposób na uporanie się z milionami ton plastikowych odpadów, które każdego roku trafiają do oceanów na całym świecie. W amerykańskim Krajowym Laboratorium Energii Odnawialnej badano strukturę odkrytych w Japonii bakterii i to, w jaki sposób są one w stanie trawić plastik – w ten sposób stworzono enzym, który jeszcze skuteczniej rozkłada tworzywa sztuczne.

 

Naukowcy nazywają swoje odkrycie „szczęśliwym trafem”. Enzym nazwany Ideonella sakaiensis 201-F6 jest w stanie skutecznie rozkładać politereftalan etylenu (PET), czyli popularną postać plastiku, który jest używany między innymi do produkcji butelek oraz opakowań żywności, a także PEF, jego coraz częstszy zamiennik.

W międzyczasie, każdego roku na całym świecie nadal wytwarzane jest około 311 mln ton tworzyw sztucznych. Dzięki odkryciom naukowców, takim jak trawiące plastik enzymy, być może uda nam się uporać chociaż z częścią zanieczyszczeń, zanim całkowicie w nich utoniemy.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika Drake

C10H8O4 to jest wzór

C10H8O4 to jest wzór popularnego "opakowania" o którym mowa w artykule. Widać na co może być rozłożony, ale poszedłem o krok dalej i postanowiłem sprawdzić dokładnie nie zadając głupich (tępych dosłownie!) pytań. 

Cytat z Wiki: "W celu uzyskania energii z PET bakteria najpierw hydrolizuje PET za pomocą enzymu o angielskiej nazwie PETase (hydrolaza PET) do kwasu mono(2-hydroksyetylo)tereftalowego (MHET), który potem w kolejnym kroku hydrolizuje przy użyciu enzymu o angielskiej nazwie MHETase (hydrolaza MHET) na monomerywyjściowego tworzywa sztucznego: glikol etylenowy i kwas tereftalowy. Te związki chemiczne bakterie potrafią wykorzystać bezpośrednio do produkcji energii." 

Więc z tego wynika dość jasno (chyba jesteście geniusze w stanie pojąc o co chodzi w zdaniu: " Te  związki chemiczne bakterie potrafią wykorzystać bezpośrednio do produkcji energii.", że nic nam z tego tytułu nie szkodzi jesli chodzi o produkty uboczne. CO2 jedynie może być nieco więcej w atmosferze. Może to nieco zwiększyć ogólną temperaturę, ale w porównaniu do USA to taka bakteria ma znikome znaczenie dla środowiska. Pitolenie jakichś kasandrycznych wyobrażeń i płodzenie DEBILNYCH (!!!) pseudo-mądrych teorii zagłady plastiku na Ziemi uznaję za przejaw degrengolady systemu nauczania w Polsce oraz otępiających kazań na mszach. Nie uwierzę, aby ktokolwiek kto potrafi sam zrobić zakupy w markecie byłby w stanie do takiej debilnej i anty-intelektualnej wypowiedzi jak kilku spod tego artykułu.

Portret użytkownika koleś

Głupota jak nie wiem , to nic

Głupota jak nie wiem , to nic nie da to nie jest ten problem przecież plastik jest przetwarzalny , wystarczyło by nałozyć podatki czy coś na cały świat względem plastiku , i rożne przepisy aby nawet obywatelom opłacało się składować wszelaki plastik :D 

Portret użytkownika nalepka

A ciekawe czy te naukowe

A ciekawe czy te naukowe głowy wzieły pod uwagę co się stanie kiedy enzym zacznie być naprawdę głodny i zacznie wpier... wszystko co z plastiku. I co będzie wydalał w zamian? Czy kupka tego "dzidziusia" będzie strawna dla ekosystemu? Czy "dzidziuś" ma szanse na rozwój, szkoła podstawowa a może sudia odrazu? Czy założy jakąś miejszość i założy Eznmowe LGłuPiED?  Myślę że naukoFcy na pewno pomyśleli nad wszystkim... 

Portret użytkownika Akamai

Zastanawia mnie jak daleko

Zastanawia mnie jak daleko sięga ludzka głupota.

Rozprawia się o bakteriach i enzymach powodujących degradację (raczej nie bio) opakowań z tworzyw sztucznych, ale nadal sprzedaje się większość napojów w butelkach z plastiku. 

Szuka się zatem rozwiązania problemu tworząc i potęgując go nadal.

Dla mnie to chyba za trudne. 

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika alojzy

Enzym albo bakterie którye

Enzym albo bakterie którye trawią plastik... Pytanie: na co go rozkładają i dlaczego te cześci składowe mają być mniej szkodliwe.
Stawiam na to, że zamiast milionów śmieci w postaci np. butelek będziemy mieć miliardy ton nieokreślonych pyłów i związków chemicznych rozpuszczalnych i nierozpuszczalnych w wodzie, z których jedne będą trujące, a inne mniej.
Oczywiście managery dostrzegą możliwość zaoszczędzenia i zamiast zebrać i przetworzyć w jednym miejscu to namnożą i wpuszczą bakterie do środowiska, albo będą sprzyskiwać enzymem z samolotu wyspy śmieci na oceanie.
Na pierwszy rzut oka śmieci znikną, nagrody i premie się posypią strumieniem dolarów, a gó#wno zamiecione pod dywan zacznie truć na potęgę już za kilkanaście lat - ale to będzie zmartwienie kogoś innego.
 

Skomentuj