Naukowcy przetestowali urządzenie do chwytania zwierząt głębinowych

Kategorie: 

Źródło: Harvard University

Ocean jest pełen niesamowitych stworzeń, jednak badanie ich bez stwarzania żadnego zagrożenia jest często trudnym zadaniem. Szczególnie narażone na uszkodzenia są ryby głębinowe oraz niewielkie stworzenia zbudowane z delikatnych tkanek. Obecnie naukowcy opracowali specjalne robotyczne ramię, które może bezpiecznie uchwycić najdelikatniejsze stworzenia morskie.

Niezwykły robot nosi nazwę Rotary Actuated Dodecahedron (RAD) i posiada rozkładane dwunastościenne ramię. System posiada pięć identycznych, wydrukowanych w 3D powierzchni polimerowych, które mogą się obracać.

Zespół naukowców przetestował RAD w Mystic Aquarium w Connecticut, gdzie z powodzeniem łapał i uwalniał znajdujące się tam meduzy. Następnie robot został zamontowany na zdalnie sterowanym pojeździe dostarczonym przez Monterey Bay Aquarium Research Institute (MBARI) i przetestowany na głębokości od 500 do 700 metrów. Zespół był w stanie schwytać i uwolnić kalmary oraz meduzy, nie powodując żadnych uszkodzeń.

 

„Podchodzimy do tych zwierząt tak, jakby były dziełami sztuki. Nie wycięlibyśmy fragmentu portretu Mony Lisy, aby go przestudiować. Używamy najbardziej innowacyjnych narzędzi, które są dostępne, aby zbadać organizmy głębinowe, które niejednokrotnie liczą tysiące lat.” – dodał jeden z autorów, David Gruber, profesor biologii i nauk o środowisku w Baruch College.

Naukowcy planują dodanie czujników i kamer, aby po schwytaniu zwierząt naukowcy mogli posiąść jak największą ilość informacji na temat schwytanych stworzeń. Zespół rozważa także stworzenie robota o większej sile, który mógłby zostać wykorzystany do badań geologicznych.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: B
Portret użytkownika B

Redaktorka, która pracuje z nami od ponad 3 lat. Specjalizuje się w tematyce medycznej i zdrowym żywieniu. Często publikuje na portalu medycznym tylkomedycyna.pl


Komentarze

Portret użytkownika alojzy

...ale jak ufo złapie

...ale jak ufo złapie człowieka najdelikatniejszym promieniem transportowym, bez najmniejszego zadrapania ułoży na stole gdzie najdelikatniejsze sondy pobiorą próbki ze wszystkich naturalnych (i tych doraźnie wykonanych) otworów w ciele, zamontują najnowsze lokalizatory - to nagle lament: ojej! gdzie mi tą sondę włożyli! Jak tak można! Ja mam swoją godność! Zboczeńcy i bandyci!
Dlatego apeluję: podczas pobierania próbek bardzo prosimy o współpracę i zrozumienie.

Skomentuj