Naukowcy proponują, aby przekształcić Słońce w broń przeciwko asteroidom

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Ostatnie wydarzenia w Rosji pokazały jak bardzo bezbronna jest Ziemia w stosunku do zagrożeń z kosmosu. Fakt przeoczenia obiektu, który o mało nie zniszczył rosyjskiego miasta podziałała na naukowców otrzeźwiająco. Na dodatek tego samego dnia, kiedy upadł tak zwany ‘meteor czelabiński” nastąpił bardzo bliski przelot asteroidy 2012 DA14. To zwróciło uwagę opinii publicznej na problem ochrony ludzkości ze strony niebezpiecznych obiektów kosmicznych, których trajektoria może zbiegać się z kosmiczną drogą Ziemi.

 

Okazuje się, że nasze agencje kosmiczne nie widza większości obiektów nadlatujących w naszą stronę. Jednak, gdy już jakieś ciało niebieskie zlokalizujemy to udaje się obliczyć jego trajektorie z dosyć duża dokładnością, czego dowodem był sukces w ustaleniu trasy przelotu 2012 DA14.  Do tej pory pojawiło się kilka projektów i pomysłów na to jak ochronić Ziemię, wśród których najbardziej interesująco brzmi zarys projektu o nazwie DE-STAR. System obronny zaproponowany przez naukowców w Kalifornii, zamierzają wykorzystać energię promieniowania słonecznego do odchylania asteroidów i innych potencjalnie niebezpiecznych ciał kosmicznych. Oznacza to, że naukowcy proponują wykorzystać nasze Słońce, jako zabójcy asteroidów.

Nazwa projektu DE-STAR oznacza Directed Energy Solar Targeting of Asteroids and exploRation.  Miałby to być system orbitalny przekształcający padające na niego światła słoneczne w formę promieni świetlnych, na przykład wiązki laserowej ukierunkowanej na cel.  Być może dzięki temu oda się rozsadzić niebezpieczne ciało niebieskie, odparować je lub co najmniej zmienić jego trajektorię.

 

Philip Lubin, fizyk z University of California w Santa Barbara i Gary Hughes naukowiec z California Polytechnic University, rozwijają swój koncept od prawie roku.  Wymyślona przez nich technologia oparta jest na gromadzeniu energii słonecznej w przestrzeni. Wszystkie podzespoły dla stworzenia tego typu urządzeń już istnieją i staną się bardziej dostępne w niedalekiej przyszłości.

Rozwijając koncepcję systemu, Lubin i Hughes symulowali montaż DE-STAR o różnych rozmiarach, od kilku metrów do dziesięciu kilometrów średnicy.  Im większy system, tym więcej energii może obsłużyć, co zwiększa możliwość jego zastosowania.  Na przykład DE-STAR System 2, o średnicy 100 m, co odpowiada w przybliżeniu wielkości stacji kosmicznej ISS będzie w stanie zmienić trajektorię małych komet i planetoid.  DE-STAR 4, system, o średnicy 10 km, będzie w stanie kierować energię odpowiadającą 1,4 megaton TNT dziennie.  Ta energia jest wystarczająca do "rozdrobnienia" asteroidy o średnicy 500 metrów w czasie jednego roku pracy.

 

Oprócz ochrony przed asteroidami DE-STAR może mieć wiele innych zastosowań. Jego energia może być wykorzystywany do badania składu asteroidów i innych ciał niebieskich. Wspomina się też o możliwości stworzenia na tej bazie technologicznej nowego rodzaju napędu kosmicznego. Jest to jednak na razie pieśń przyszłości.

 

Naukowcy zwracają uwagę, że między innymi ze względu na ostatnie wydarzenia musimy znaleźć logiczne i racjonalne rozwiązania problemu ochrony Ziemi i ludzkości. Radzenie sobie z niespodziewanymi zagrożeniami, musimy zakładać wykorzystanie środków zapobiegawczych, a nie ukrywania danych. Istnieje na tyle dużo pomysłów i planów budowy obiecujących systemów ochronnych, aby w końcu któryś doprowadzić do końca.

 

 

Źródła:

http://www.sen.com/news/surprise-asteroid-impact-is-wake-up-call.html

http://www.ia.ucsb.edu/pa/display.aspx?pkey=2943

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika MajaVeritas

Angelus Maximus Rex

Angelus Maximus Rex wrote:
juszka... zapoznaj się z argumentami Hovinda z tymi warstwami ewolucyjnymi w lodzie arktycznym...
http://www.youtube.com/watch?v=cqFGq9O7Uus
polecam wszystkie wykłady

Zeby obejrzec wyklady Hovinda, trzeba miec bardzo otwarta glowe, przyznam, ze sama przez co najmniej rok nie bylam w stanie sie do tego zmusic, obejrzenie "domniemanej ewolucji" po woli mnie do tego sklonilo. Problem w tym, ze nie sadze, zeby jakikolwiek ateista mial na tyle otwarta glowe aby je ogladnac ze zrozumieniem, zamiast pluc jadem.

"...i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli ".

Portret użytkownika alteranin

Znowu piszesz o czymś co nie

Znowu piszesz o czymś co nie ma kompletnie sensu. Pomijam fakt że nie uznajesz ewolucji, oraz tego jak powstają gwiazdy i planety, mimo iż ja przedstawiłem dowody w poprzedniej konwersacji, a ty nie. Zadam jedno pytanie.
 
Nie wiem jak tłumaczysz sobię powstanie wszechświata i naszego układu słonecznego, ale jest pewien problem w twoich teoriach. Na Ziemi są meteoryty z Marsa, które spadły wiele milionów lat temu, i które pochodzą z Marsa z okresu gdy była na nim woda w stanie ciekłym, oraz gróba atmosfera.
 
Ten pas asteroid między Marsem a Jowiszem też zawiera kamienie z przez 4mld lat, bo to rozbita planeta jest. Część spadło na Ziemię, w tamtym okresie, i do dziś są odnajdywane kolejne fragmenty.
 
Teoria o pustej Ziemi też jest dziwna. Pominę fakt tego że uznajesz puste słońcę, więc podam tylko że znamy grawitacje Słońca, oraz grawitacje Ziemi, nie gadajmy teraz o tym czy są puste, o tym za chwilkę : Jeśli znamy grawitacje Słońca, znamy grawitacje Ziemi, znamy prędkość Ziemi względem Słońca, znamy odległość Ziemi od słońca, znamy obiętość Ziemi, znamy obiętość Słońca, to znamy też masę Ziemi i Słońca. Teraz do rzeczy :
 
Jeśli masa Ziemi to w przybliżeniu 6000000000000000000000000Kg, oznacza to że średnia gęstość przy założeniu pełnej planety to 5,513 g/cm2
Teraz coś ciekawego. Jeśli założymy że grawitacja pochodzi ze środka sfery którą ty uznajesz a pochodzi, bo mierzymy to bezpośrednio satelitami w czasie rzeczywistym, to brak jądra i wnętrza sprawia że gęstość tej skorupy jest ogromna. NIe wiem jaką wartość gróbości skorupy uznajesz, ale zakładam że maks 700km, potem jest jądro... Do sedna - gęstość te skorupy sprawia, że przy grawitacji Ziemi, nie ważne z czego była by wykonana, taka planeta zapadła by się do środka.
W przypadku Słońca efekt jest jeszcze mocniejszy. Taki twór nie miał by prawa istnieć, ponieważ niemożliwe jest aby sfera o tej gęstości wytrzymała takie przyciąganie grawitacyjne. Zarówno w przypadku Ziemi, jak i Słońca, oraz większości obiektów naszego układu słonecznego.
Księżyc w obliczeniach mógł by być pusty, ale ściany i tak musiały by być tak gróbę, że dostanie się do środka nie było by nigdy możliwe.
 
Jeśłi jesteś inteligentny, i przeczytałeś moją wypowiedź ze zrozumieniem, to wiesz że nie ma tu ani jednego argumentu z którym można się niezgodzić. Wszystko jest potwierdzone obserwacją taką jak : grawitacja ziemi i słońca, obiętość ziemi i słońca, grawitacja wynikająca z masy, a to wszystko jest spiętę tym że znamy prędkość i odległość ziemi względem słońca.
 
Dziękuje dobranoc.
 
 
 
 
 
 
 

 
 

 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

alteranin napisał: Znowu

alteranin wrote:

Znowu piszesz o czymś co nie ma kompletnie sensu. Pomijam fakt że nie uznajesz ewolucji, oraz tego jak powstają gwiazdy i planety, mimo iż ja przedstawiłem dowody w poprzedniej konwersacji, a ty nie. Zadam jedno pytanie.
 
Nie wiem jak tłumaczysz sobię powstanie wszechświata i naszego układu słonecznego, ale jest pewien problem w twoich teoriach. Na Ziemi są meteoryty z Marsa, które spadły wiele milionów lat temu, i które pochodzą z Marsa z okresu gdy była na nim woda w stanie ciekłym, oraz gróba atmosfera.
 
Ten pas asteroid między Marsem a Jowiszem też zawiera kamienie z przez 4mld lat, bo to rozbita planeta jest. Część spadło na Ziemię, w tamtym okresie, i do dziś są odnajdywane kolejne fragmenty.
 
Teoria o pustej Ziemi też jest dziwna. Pominę fakt tego że uznajesz puste słońcę, więc podam tylko że znamy grawitacje Słońca, oraz grawitacje Ziemi, nie gadajmy teraz o tym czy są puste, o tym za chwilkę : Jeśli znamy grawitacje Słońca, znamy grawitacje Ziemi, znamy prędkość Ziemi względem Słońca, znamy odległość Ziemi od słońca, znamy obiętość Ziemi, znamy obiętość Słońca, to znamy też masę Ziemi i Słońca. Teraz do rzeczy :
 
Jeśli masa Ziemi to w przybliżeniu 6000000000000000000000000Kg,
(wystarczy zastosować jednostki naukowe 6*10^24 kg ).... Lol
oznacza to że średnia gęstość przy założeniu pełnej planety to 5,513 g/cm2
Teraz coś ciekawego. Jeśli założymy że grawitacja pochodzi ze środka sfery którą ty uznajesz a pochodzi, bo mierzymy to bezpośrednio satelitami w czasie rzeczywistym, to brak jądra i wnętrza sprawia że gęstość tej skorupy jest ogromna. NIe wiem jaką wartość gróbości skorupy uznajesz, ale zakładam że maks 700km, potem jest jądro... Do sedna - gęstość te skorupy sprawia, że przy grawitacji Ziemi, nie ważne z czego była by wykonana, taka planeta zapadła by się do środka.
W przypadku Słońca efekt jest jeszcze mocniejszy. Taki twór nie miał by prawa istnieć, ponieważ niemożliwe jest aby sfera o tej gęstości wytrzymała takie przyciąganie grawitacyjne. Zarówno w przypadku Ziemi, jak i Słońca, oraz większości obiektów naszego układu słonecznego.
Księżyc w obliczeniach mógł by być pusty, ale ściany i tak musiały by być tak gróbę, że dostanie się do środka nie było by nigdy możliwe.
 
Jeśłi jesteś inteligentny, i przeczytałeś moją wypowiedź ze zrozumieniem, to wiesz że nie ma tu ani jednego argumentu z którym można się niezgodzić. Wszystko jest potwierdzone obserwacją taką jak : grawitacja ziemi i słońca, obiętość ziemi i słońca, grawitacja wynikająca z masy, a to wszystko jest spiętę tym że znamy prędkość i odległość ziemi względem słońca.
 
Dziękuje dobranoc.
 
 
 
 
 
 
 

 
 

 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

alteranin napisał: Znowu

alteranin wrote:

Znowu piszesz o czymś co nie ma kompletnie sensu. Pomijam fakt że nie uznajesz ewolucji, oraz tego jak powstają gwiazdy i planety, mimo iż ja przedstawiłem dowody w poprzedniej konwersacji, a ty nie. Zadam jedno pytanie.
 
Nie wiem jak tłumaczysz sobię powstanie wszechświata i naszego układu słonecznego, ale jest pewien problem w twoich teoriach. Na Ziemi są meteoryty z Marsa, które spadły wiele milionów lat temu, i które pochodzą z Marsa z okresu gdy była na nim woda w stanie ciekłym, oraz gróba atmosfera.
 
Ten pas asteroid między Marsem a Jowiszem też zawiera kamienie z przez 4mld lat, bo to rozbita planeta jest. Część spadło na Ziemię, w tamtym okresie, i do dziś są odnajdywane kolejne fragmenty.
 
Teoria o pustej Ziemi też jest dziwna. Pominę fakt tego że uznajesz puste słońcę, więc podam tylko że znamy grawitacje Słońca, oraz grawitacje Ziemi, nie gadajmy teraz o tym czy są puste, o tym za chwilkę : Jeśli znamy grawitacje Słońca, znamy grawitacje Ziemi, znamy prędkość Ziemi względem Słońca, znamy odległość Ziemi od słońca, znamy obiętość Ziemi, znamy obiętość Słońca, to znamy też masę Ziemi i Słońca. Teraz do rzeczy :
 
Jeśli masa Ziemi to w przybliżeniu 6000000000000000000000000Kg, oznacza to że średnia gęstość przy założeniu pełnej planety to 5,513 g/cm2 AMR- czy nie uważasz, że ta masa została a'proiri wyliczona na podstawie objetości kuli i hipotetycznego składu warstw? Wyliczenie na podstawie grawitacji ( róznicy Ziemi i np Księzyca to lipa. Księzyc jeżeli jest pusty ( a wszystko na to wskazuje) to lipna jest masa Ziemi... bo musi tez byc pusta...
Teraz coś ciekawego. Jeśli założymy że grawitacja pochodzi ze środka sfery którą ty uznajesz a pochodzi, bo mierzymy to bezpośrednio satelitami w czasie rzeczywistym, to brak jądra i wnętrza sprawia że gęstość tej skorupy jest ogromna. NIe wiem jaką wartość gróbości skorupy uznajesz, ale zakładam że maks 700km, potem jest jądro... Do sedna - gęstość te skorupy sprawia, że przy grawitacji Ziemi, nie ważne z czego była by wykonana, taka planeta zapadła by się do środka.
W przypadku Słońca efekt jest jeszcze mocniejszy. Taki twór nie miał by prawa istnieć, ponieważ niemożliwe jest aby sfera o tej gęstości wytrzymała takie przyciąganie grawitacyjne. Zarówno w przypadku Ziemi, jak i Słońca, oraz większości obiektów naszego układu słonecznego.
Księżyc w obliczeniach mógł by być pusty, ale ściany i tak musiały by być tak gróbę, że dostanie się do środka nie było by nigdy możliwe.
 
Jeśłi jesteś inteligentny, i przeczytałeś moją wypowiedź ze zrozumieniem, to wiesz że nie ma tu ani jednego argumentu z którym można się niezgodzić. Wszystko jest potwierdzone obserwacją taką jak : grawitacja ziemi i słońca, obiętość ziemi i słońca, grawitacja wynikająca z masy, a to wszystko jest spiętę tym że znamy prędkość i odległość ziemi względem słońca.
 
Dziękuje dobranoc.
 
 
 
 
 
 
 

 
 

 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

 A czy gdzieś powiedziałem,

 A czy gdzieś powiedziałem, że gubość czaszy jest jednakowa?! Trzeba byc nie latda tepakiem, by tak to interpretować... Ja tylko stwierdzam, że średnia grubość czaszy wynosi tyle... a są miejsca cieńsze i grubsze...jest też warstwa oddolna- plastyczna trzymająca w kupie te popękane płyty i ma też ok. 3 razy tyle grubości co stała...

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Co Ty mi tu jakiś religijnego

Co Ty mi tu jakiś religijnego bożka prezentujesz..?. Zmierzył ktoś choćby pośrednio te grubości? Ten maluneczek jest dla ciebie dowodem... ?!
Jesteś porażający... jak elektryczny węgorz... tylko nie prądem, lecz bezmyślnością...
 jeszcze gdyby tak równiutko to przebiegałao... To tylko hipotetyczny model ograniczonegoi umysłu jakiegoś debila...

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Sympatyczny oponencie

Sympatyczny oponencie poglądów Angelusa...  Ponownie duzo napisałeś i nic z tego nie wynika. Nie będę się rozwodził nad tym tekstem bo przeczytałem go pobieżnie i mój seklektywny umysł wyłapał poważny jego defekt.: Nic mi nie udowodniłeś po za tym ze twoja teoria jak i moja porusza się w sferze religii... pozdrawiam serdecznie

Portret użytkownika Juszka1980OGL

AMR napisał "nic z tego nie

AMR napisał "nic z tego nie wynika" bo jesteś ślepy i nić z tego nie rozumiesz dlatego dla ciebbie nic nie wynika. 
pytałem o dowody, badania obliczenia na pustą ziemie i nic mi nie odpowiedzialeś nie potrafisz, nie da sie 
inteligentna osoba nie odpowiada pytaniem na pytanie, tylko dowodzi swojej racji, teraz sie przekonamy jaki ty jestes

Strony

Skomentuj