Prognoza ostrzegajaca przed możliwą erupcją wulkaniczną w południowej Australii przychodzi zaledwie kilka godzin po dwóch trzęsieniach ziemi, do których doszło tam wczoraj rano. Były to wstrząsy o magnitudzie około 4,6 w skali Richtera.

Korzystając z nowych technik datowania, naukowcy Uniwersytetu Melbourne odkryli, że wulkany wybuchają tam zwykle, co 2000 lat, ostatnia erupcja w Mt Gambier, w Australii Południowej miała miejsce 5000 lat temu. Prof. Bernie Joyce, specjalista Nauki o Ziemi twierdzi, że Australia potrzebuje planu w przypadku erupcji.

To twierdzenie przychodzi po tym gdy mieszkańcy stanu Victoria zostali ostrzeżeni, aby przygotować się na więcej wstrząsów wtórnych po płytkim trzęsieniu z wczoraj z 11:32, które wysyłało fale uderzeniową przez miasta i przedmieścia na ponad 100 kilometrów.

Seria wstrząsów trwających do 15 sekund była odczuwalna w samym Melbourne i jego południowo-wschodnich przedmieściach.

Drugi, mniejszy wstrząs miał miejsce w okolicy Korumburra, i z raportów wynika, że dał się odczuć w Melbourne, o 12:37 .Eksperci twierdzą, że trzęsienia ziemi uderzyło 8 km pod ziemią, i dodali, że epicentrum było około 7 km na zachód od Korumburra.

Starszy sejsmolog Clive Collins powiedział, że ludzie powinni przygotować się do wstrząsów wtórnych w najbliższych godzinach.

"Będą wstrząsy wtórne, uznajmy to za pewność", napisał Herald Sun. "Nadal spodziewamy się dużo mniejszych wstrząsów. Po ostatnim trzęsieniu w stanie Victoria było ponad 200 wstrząsów wtórnych"

Wstrząsy kołysały w Melbourne budynkami biurowymi i wieloma domami w całym stanie, w tym Warragul, Ferntree Gully, Sunbury i tak daleko na północ jak Melbourne Airport.

Jak dotąd nie ma doniesień o żadnych poważnych szkodach, z wyjątkiem pęknięć w domach niektórych osób.