Naukowcy ogłaszają koniec serii rekordów temperatury na Ziemi. Czy nadciąga globalne ochłodzenie?

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

W świecie, gdzie zmiany klimatyczne stanowią jedno z największych wyzwań ludzkości, najnowsze doniesienia europejskiej usługi obserwacji klimatu Copernicus (C3S) wzbudzają zarówno zainteresowanie, jak i ostrożny optymizm. Po 13 miesiącach nieprzerwanego bicia rekordów temperatury, naukowcy ogłosili, że ta niezwykła passa dobiegła końca. To wydarzenie skłania do refleksji nad złożonością procesów klimatycznych i rolą człowieka w kształtowaniu środowiska naszej planety.

 

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez C3S, lipiec 2024 roku okazał się pierwszym miesiącem od ponad roku, który nie ustanowił nowego rekordu temperatury. Średnia temperatura powietrza na całym świecie wyniosła 16,91°C, co jest wynikiem o 0,04°C niższym niż w rekordowym lipcu 2023 roku. Ta niewielka różnica może wydawać się nieistotna, ale w skali globalnej zmian klimatycznych ma ogromne znaczenie.

 

Przyczyny tej bezprecedensowej serii rekordów temperatury są złożone i wynikają z kombinacji kilku czynników. Naukowcy podkreślają, że kluczową rolę odgrywa antropogeniczna emisja gazów cieplarnianych, w tym dwutlenku węgla i metanu. Te gazy, uwalniane do atmosfery w wyniku działalności człowieka, przyczyniają się do nasilenia efektu cieplarnianego, prowadząc do globalnego ocieplenia.

 

Jednak nie tylko działalność człowieka odpowiada za obserwowane zmiany. Istotną rolę odegrało również zjawisko klimatyczne El Niño, związane ze wzrostem temperatury wód na Oceanie Spokojnym. El Niño to naturalne zjawisko, występujące cyklicznie co kilka lat, które może znacząco wpływać na globalne wzorce pogodowe i temperatury. W okresie El Niño obserwuje się zwykle wyższe temperatury na powierzchni Ziemi.

 

Dodatkowo, naukowcy zwracają uwagę na aktywność słoneczną. Słońce obecnie zbliża się do swojego szczytowego poziomu aktywności w 11-letnim cyklu słonecznym. Zwiększona aktywność słoneczna może przyczyniać się do wzrostu temperatury na Ziemi, choć jej wpływ jest znacznie mniejszy niż efekt gazów cieplarnianych.

 

Mimo że lipiec 2024 roku był nieco chłodniejszy od poprzedniego roku, eksperci ostrzegają przed zbyt optymistycznymi wnioskami. Globalne temperatury wciąż utrzymują się na bardzo wysokim poziomie w porównaniu do średniej z lat ubiegłych. Naukowcy przewidują, że w miarę jak zjawisko El Niño będzie ustępować miejsca chłodniejszemu procesowi La Niña, globalne temperatury mogą nadal spadać. Jednak jest mało prawdopodobne, aby powróciły do poziomów sprzed roku 2023/2024.

 

Ta sytuacja podkreśla złożoność systemu klimatycznego Ziemi i trudności w prognozowaniu długoterminowych trendów. Chociaż naturalne zjawiska, takie jak El Niño i cykle słoneczne, mogą powodować krótkoterminowe wahania temperatury, długoterminowy trend ocieplenia, napędzany przez emisje gazów cieplarnianych, pozostaje niezmienny.

 

Obserwacje C3S mają ogromne znaczenie dla zrozumienia dynamiki zmian klimatycznych i ich potencjalnych konsekwencji. Dane te są wykorzystywane przez naukowców, polityków i organizacje międzynarodowe do opracowywania strategii adaptacji i łagodzenia skutków zmian klimatu.

 

Koniec serii rekordów temperatury nie oznacza, że problem globalnego ocieplenia został rozwiązany. Wręcz przeciwnie, podkreśla on potrzebę kontynuowania wysiłków na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych i przejścia na zrównoważone źródła energii. Naukowcy podkreślają, że aby zapobiec najgorszym scenariuszom zmian klimatycznych, konieczne są szybkie i zdecydowane działania na skalę globalną.

 

Jednocześnie, te najnowsze dane przypominają nam o dynamicznej naturze klimatu Ziemi i potrzebie ciągłego monitorowania i analizowania trendów klimatycznych. Tylko poprzez dokładne zrozumienie mechanizmów rządzących klimatem możemy opracować skuteczne strategie adaptacji i łagodzenia skutków zmian klimatycznych.

 

W obliczu tych wyzwań, rola nauki i badań klimatycznych staje się coraz ważniejsza. Ciągłe monitorowanie i analiza danych klimatycznych, takich jak te dostarczane przez C3S, są kluczowe dla zrozumienia dynamiki zmian klimatycznych i opracowania skutecznych strategii adaptacyjnych. Jednocześnie, wyniki te podkreślają potrzebę globalnej współpracy w walce ze zmianami klimatycznymi, która wykracza poza granice państw i sektorów gospodarki.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Tom11

Admin im dłużej się

Admin im dłużej się przyglądam tej stronie to sądzę że ty pracujesz dla kogoś … boisz się publikować wpisów..... panicznie boisz się prawdy i ujawniania..... powielasz bzdury i nieprawdę w celu indoktrynacji.....0

Portret użytkownika r.abin

Rekordów nie będzie, bo

Rekordów nie będzie, bo namieszała Antarktyda i od 24 czerwca, temperatura (zamiast rosnąć) – spadała (tylko na półkuli południowej). Przemarzły ogórki – w Afryce Południowej i zasypało śniegiem owce – w Patagonii (tylko łby – wystawały). Ale już „średnia 20-dniowa, globalna lądów*), wróciła do wartości zeszłorocznej, co jest ewenementem, gdyż ostatnie „ocieplenia El Nino”, trwały dotychczas – tylko rok (z maksimum w lutym-marcu). Na naszej półkuli, 1,5°C cieplej- niż przed rokiem.

*- dokładniej – średnia, nocna, z satelity TERRA/MODIS, z lądów pomiędzy równoleżnikami 60°. Bo satelita mierzy temperatury w zakresie -25°C do 45°C  

Portret użytkownika skrzypek

Pierwszy raz napisaliście że

Pierwszy raz napisaliście że wyrzuty ze słońca powodują nie tylko zorze.  "Słońce obecnie zbliża się do swojego szczytowego poziomu aktywności w 11-letnim cyklu słonecznym. Zwiększona aktywność słoneczna może przyczyniać się do wzrostu temperatury na Ziemi"

Portret użytkownika BG-OG

Kxxxxa, ale wymyślili.

Kxxxxa, ale wymyślili. Przecież wiadomo, że klimat sie oziębia od 10000 lat. Wiadomo to z badań arktycznego lodu. Czyli idzie do zlodowacenia.

Ja wykminiłem też to z innego powodu. Jest sucho, bo jest coraz zimniej . ( to wiadomo z ww. krzywej lodowej ) , więc woda nie paruje do atmosfery !!!!!  NIE PARUJE BO JEST ZIMNIEJ!!!!! ( CZYSTA FIZYKA)

A para wodna to największy gaz cieplarniany, a skoro jest go za mało, to znaczy że woda nie paruje. I idze do zlodowacenia.

 A to, że na tej opadającej OD 10000 LAT krzywej W KIERUNKU ZLODOWACENIA, raz jest cieplej ( huczne zawne jest to "ekstremalnymi temperaturami" , czyli "globalnym wrzeniem" ) a raz zimniej ( np od XI do XVIw) , to ANOMALIE !!!!!!

Anomalia "globalnego wrzenia " , jest spowodowana właśnie BRAKIEM W ATMOSFERZE PARY WODNEJ , BO WODA DO NIEJ NIE PARUJE, BO GLOBALNIE JEST CORAZ ZIMNIEJ, przez co więcej do ziemi dociera energii ze słońca ( to waśnie ostatnio to "gryzące" promienie słońca, czyli odczucie "nieznośnego gorąca", własnie przez brak tego "żelu" w atmosferze, czyli pary wodnej.

Choć w sumie w Polsce mamy lato i 32 stC przez ok 10 dni, rok w rok, to ja przynajmniej pamiętam, a żyję od 47 lat.)

A do tego dochodzi jeszcze nachylenie kąta ziemi w stosunku do słońca, tzw PRECESJA, a to oznacza, że raz ogrzewa się więcej lądu, a raz więcej oceanu.  1 stopień szerokości to 111,1 km . A ziemia odchyla sie o 23 st w ciągu 25000 lat ( to tak oczywiście w uproszczeniu )

I żaden , kurcze , superkomputer , takim obliczeniom nie podoła. A przypomnę, że IPCC na symulacjach się opiera, i na "konsensuie" "naukofców" za granty. 

TAk więc cały ten kryzys klimatryczny, to wesoła twórczość "naukofców " za granty , i dogmatycznych elit chorych na władze i ologarchów chorych na kasę.

NIe podważam oczywiście dbałości o środowisko, ale nie kosztem zubożenia klasy pracującej i średniej kontynentu Europy , i powrotu do czasów XiX w.

A i tak przyjdze epoka lodowcowa.  

Kto tego nie rozumie , to niech poczyta naukowców nie związanych z IPCC. i zastanowi się nad fizyką gazów

 

Skomentuj