Naukowcy odkryli w kosmosie kolejną niewyjaśnioną strukturę radiową w kształcie pierścienia

Kategorie: 

Źródło: NASA

Naukowcy odkryli kolejną dziwaczną, gigantyczną i niewyjaśnioną okrągłą strukturę radiową w przestrzeni kosmicznej. Odkrycie to powoduje, że czekają nas ekscytujące czasy w astronomii.

Naukowcy odkryli tajemnicze przedmioty we wszechświecie, które nazwali "dziwnymi okręgami radiowymi", z ang. Odd radio circle  albo ORC. Nikt nie potrafi powiedzieć co to jest, ale wiadomo, że na pewno nie są to błędy w obserwacjach. 

 

ORC nie są podobne do żadnych znanych ciał niebieskich. Co prawda ​​astronomowie znają kilka klas okrągłych obiektów, ale żaden z nich nie jest odpowiedni dla tej obserwacji z tego czy innego powodu. Mgławice planetarne mają inne spektrum. Okręgi radiowe nie mogą być również pozostałościami po supernowych, bo są one zbyt rzadkie i jest bardzo mało prawdopodobne, aby cztery takie obiekty znaleziono na niewielkim obszarze nieba.

 

Nie wiadomo jak duże są te obiekty, ponieważ odległość do nich pozostaje tajemnicą. Mogą być stosunkowo małe i znajdować się w Drodze Mlecznej lub przekraczać rozmiary całej galaktyki i znajdować się bardzo daleko. W obu przypadkach ich rozmiar widoczny z Ziemi będzie taki sam.

 

Najnowsza znana struktura tego typu, nazwana ORC J0102-2450, wygląda tak, jakby miała eliptyczną galaktykę w swoim centrum, co jest wspólną cechą dwóch ORC odkrytych wcześniej. Mamy zatem pewną prawidłowość. Obecność galaktyk raczej nie jest zbiegiem okoliczności i może pomóc wyjaśnić pochodzenie tych pierścieni radiowych.

 

Przez dziesięciolecia ORC pozostawały niezauważone, ponieważ są bardzo słabe, ale nowsze i bardziej zaawansowane teleskopy radiowe, takie jak australijski Square Kilometer Array Pathfinder (ASKAP), są wystarczająco czułe, aby wykryć te ogromne struktury. Ponieważ ASKAP może obserwować obszar 30 stopni kwadratowych jest to doskonałe narzędzie badawcze, a zebrane dane doprowadzą do wielu nowych odkryć.

 

Naukowcy połączyli osiem obserwacji ASKAP od sierpnia 2019 do grudnia 2020, aby zobaczyć najnowszego członka rodziny ORC. Ponieważ te kręgi są tak słabe, trudno jest dokładnie określić, jak daleko znajdują się od Ziemi, co utrudnia oszacowanie ich wielkości. Jednak regularność pojawiania się galaktyk w centrum ORC, którą obecnie obserwuje się w trzech na pięć przypadków, może stanowić okazję do zmierzenia odległości. Na przykład galaktyka w centrum nowo odkrytego ORC znajduje się w odległości około trzech miliardów lat świetlnych, co sugeruje, że krąg rozciąga się na około 980 tysięcy lat świetlnych.

Według badań ta odległa galaktyka może być również źródłem gigantycznej anomalii. Niektóre galaktyki otoczone są długimi, radioaktywnymi płatkami gazowymi utworzonymi przez dżety z ich galaktycznych jąder, które wyrzucają energetyczny gaz dziesiątki tysięcy lat świetlnych w przestrzeń międzygalaktyczną. Astrofizycy spekulują, że ORC J0102-2450 może być jednym z takich płatków patrząc z Ziemi.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Violeta Stępor

Radioteleskop, jaka jest

Radioteleskop, jaka jest fundamentalna zasada działania tego ustrojstwa. Ano taka że ta kupa złomu odbiera jakieś radiowe sygnały które potem są obrazowane w postaci grafiki komputerowej. To nie są zdjęcia fotograficzne. To są dziwne twory stworzone za pomocą algorytmów graficznych i doprawdy zupełnie dziś nie wiadomo co to może być, czy to nie jest jakis dziwaczny szum, przerobiony na obrazki. Od cholery tego na instalowali wyciągając forsę od ludzi i świat gówno z tego ma. A nawet ufolców nie mogą zobaczyć.

Portret użytkownika Rafał Reperowski

Ja wracam do dyskusji o tym,

Ja wracam do dyskusji o tym, że chca wybudowac radioteleskop na księżycu do badania fal po wielkim wybuchu.

Jeden taki troll napisał

"ale i tak średnicy wszechświata obliczyć realnie się nie da bo można jedynie oszacować tą jego część z której światło w tym czasie dotarło do ziemi. Bo chyba nikt nie sądzi , że nasz układ słoneczny znajduje się w jego centrum . Nie jesteśmy nawet w pobliżu centrum naszej galaktyki." no i oczywiscie udowodnił tym, że nawet nie wie o czym pisze, tylko powtarza brednie po nałkofcach.

Wyjasniam. Skoro wszystko powstało w wielkim wybuchu, to ziemia też!!! razem z tymi falami, które chca badać i to w jednym punkcie i tym samym czasie. Tak więc aby badać te fale, to musiały by się odbić od ściany wszechwiata. Przed wielkim wubuchem nie bylo ziemi, ani układu słonecznego, a ten liczy odległość ziemi od miejsca wielkiego wybuchu.

Trolle stawiać minusy, bo jesteście głupsi od dzieci z podstawówki, które potrafią zrozumieć coś tak prostego. Zobaczymy ile was jest.

Portret użytkownika Rafał Reperowski

Powstała z materiału, który

Powstała z materiału, który powstał w czasie tego wybuchu. A fale wtedy robiły dobie grila i czekały, broń Boże nie odleciały w sinon dal, tylko czakały. Widzicie jakich gimnstyk umysłowych trzeba dokonać, żeby wierzyć w te bujdu. Fale po wielkim wybuchu sobie poleciały całkiem szybko, aza nimi materia, tak trochę wolnę. I jakoś nie wodzę możliwości, że ta wolna materia dogania fale i je bada.

Portret użytkownika emel

Fakt, że powstała z materii

Fakt, że powstała z materii powstałej w Wielkim Wybuchu nie oznacza, że powstała w Wielkim Wybuchu. Podobnie jak smartfon, który może masz gdzieś przy sobie nie powstał w procesie Wielkiego Wybuchu. 

Rafał Reperowski wrote:
A fale wtedy robiły dobie grila i czekały, broń Boże nie odleciały w sinon dal, tylko czakały

Fale nie musiały czekać. CMB zostało wypromieniowane ok. 300 000 lat po Wielkim Wybuchu, ale z całej przestrzeni, a nie tylko z jej brzegu (który sobie wyobrażasz). Gdyby to promieniowanie powstało tylko na sferze wokół Wszechswiata, pewnie byśmy go nie widzieli. Ponieważ cała przestrzeń emitowała to promieniowanie, w różnym czasie docierają do nas fale powstałe w różnych odległościach (coraz dalsze).

 

Jeśli wyobrazisz sobie kulę i w samym środku obserwatora i jeśli w jednej chwili cała objętość kuli wyemituje krótki błysk, to obserwator w momencie błysku zobaczy światło wyemitowane w jego lokalizacji, po sekundzie zobaczy świato wyemitowane jedną sekundę świetlną od niego, a po 13 mld lat zobaczy światło wyemitowane w tym błysku z miejsca oddalonego o 13 mld od niego. Innymi słowy obserwator widzi błysk przez tyle sekund, ile sekund świetlnych wynosi promień tej kuli. Gdyby zamiast kuli o zadanym promieniu była to nieograniczona przestrzeń, obserwator już zawsze będzie widział to promieniowanie (ignorując fakt coraz szybszego rozszerzania się Wszechśiwata), pochodzące z coraz odleglejszych rejonów.

Rafał Reperowski wrote:
Widzicie jakich gimnstyk umysłowych trzeba dokonać,
Zamiast dokonywać takich gimnastyk, doucz się lepiej w dziedzinie, kórą próbujesz podważyć. Przestaniesz wychodzić na dyletanta.

 

Portret użytkownika baca

a co jest ekscytującego w

a co jest ekscytującego w gwiazdach otoczonych chmurami gazu podświetlonego światłem tych gwiazd?
przecież w środku tych chmurek widać świecące gwiazdy a w tych chmurkach w ktorych nie widać gaz jest po prostu za gęsty i zasłania gwiazdkę która go podświetla...
admin nie ekscytuj się niezdrowo sprawami z gatunku nieważnych... bo ci żyłka pęknie Smile

 

Skomentuj