Naukowcy odkryli dowody na nagłe przebiegunowanie na Ziemi

Kategorie: 

źródło: dreamstime.com

Zwykle w kontekście przebiegunowania słyszymy od uczonych, że proces ten trwa tysiące lat. Okazuje się, że niemiecki instytut badawczy GFZ twierdzi, że odnalazł dowody na to, że może dochodzić do przebiegunowania gwałtownego a na dodatek z towarzyszącymi zjawiskami dodatkowymi jak na przykład erupcje superwulkanów.

 

Niemcy ustalili, że około 41 tysięcy lat temu nastąpiło bardzo szybkie przebiegunowanie,  któremu towarzyszyły gwałtowne zmiany klimatu. Uczeni twierdzą, że doszło też wtedy do erupcji superwulkanu. Wnioski naukowców opierają się między innymi o wyniki badań rdzeni z osadów w okolicy Morza Czarnego. Okazało się, że kompas wskazywałby wtedy kierunek odwrotny do tego, jaki wychyli się w czasach dzisiejszych.

 

Dr Norbert Nowaczyk i profesor Helgę Arz,  przeanalizowali poza tym wiele danych z północnego Atlantyku, południowego Pacyfiku i z Hawajów, potwierdza, że do przebiegunowania doszło i było nagłym wydarzeniem. Prędkość tego procesu zaskoczyła naukowców, ponieważ okazało się, że linie pola magnetycznego zrestrukturyzowały się z odwrotna polaryzacja już po 440 latach.

 

Sam przeskok trwał podobno około 250 lat, co w skali geologicznej oznacza dosłownie moment. W jego trakcie doszło do bardzo znacznego osłabienia pola magnetycznego, które w szczycie transformacji pola osiągnęło 5 procent jego dzisiejszej siły. Skutkowało to tym, że promieniowanie kosmiczne docierało do powierzchni Ziemi. Ślady tego procesu pozostały w postaci zwiększonego poziomu radioaktywnego berylu odkrytego w rdzeniach lodowych Grenlandii.

 

Naukowcy z Poczdamu uważają, że przebiegunowanie mogło być związane z wystąpieniem w tym samym czasie znacznych zmian klimatycznych, których ślad zapisany jest chociażby w rdzeniach z Grenlandii. Uczeni twierdzą, że mniej więcej w rym samym czasie doszło do dużej erupcji superwulkanu w Europie. Doszło do niego w miejscu gdzie dzisiaj jest kaldera wulkanu  Campi Flegrei.

 

Ten znajdujący się w okolicy Neapolu żywioł nadal pozostaje aktywny. Jego erupcja 39400 lat temu również zapisała się w osadach Morza Czarnego. W oparciu o te dane ustalono, że była to największa erupcja wulkaniczna w północnej hemisferze w ciągu ostatnich 100 tysięcy lat. Szacuje się, że erupcja wyzwoliła ponad 350 kilometrów sześciennych materiału wulkanicznego, który został rozdystrybuowany aż do dzisiejszej środkowej Rosji.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika rrr

należy dobrze spoglądac w

należy dobrze spoglądac w słońce, tamtejsze wyrzuty koronalne są związane z tzw. zimnymi plami czyli punktem na słońcu w którym pole magnetyczne wynosi 0 ( ale w warunkach słonecznych) , przebieg ten jest chaotyczny ze względu na zbyt duże róznice temperatur (zjawisko thomsona-Jula ; ale w mega skali) . różnica temperatur między dwoma punktami połaczonych i zaleznych od siebie generuje przepływ ładunku elektrycznego. i tak jak na słońcu jeżeli ten potencjał elektryczny wzbudza  przeciwprądy następuje rozerwanie miejscowe bariery stabilnego pola magnetycznego i uwalnia się plazma. Rozwiązanie oglądamy każdego dnia na niebie. Płaszcz ziemski jest wprawiany w ruch tak jak dynamo, róznica temperatury między zewnetrznym jądrem a płaszczem jest na tyle duża lub mała, że proces przepływu energii jest większy lub mniejszy, rzekłby, że same oddziaływanie ciśnienia grawitacyjnego między ziemia a słońcem lub potencjalnie innego ciała niebieskiego o b.silnym polu magnetycznym może spowodowac podgrzanie zewnętrznego płaszcza ziemskiego do temperatury wyższej niż zewnetrzne jądro ziemi i mamy problem, ponieważ energia płynie w druga stronę, tym samym aby zachowac status quo pole magnetyczne ziemi słabnie i dązy do wyrównania i zmiany dipola aby zachowac energie.

Portret użytkownika luki89k

w skali kosmicznej to jest

w skali kosmicznej to jest mała chwila....
Nie masz pojecia to sie nie wypowiadaj.
W kosmosie czas rozlicza się na tysiące i miliony lat.
Wszechświat powstał ok 14 mld lat temu, rozszerzył się na oddległość 93 mld lat świetlnych. słońce ma co 11lat cykl, których jest 24, które trwają co 264 lata. Epoka lodowcowa była 100 000 lattemu, erupcje super wulkanów koło 140mln do 20 000 lat temu. Nasze słońce ma około połowe swojego żywotu i pozostało mu jeszcze ok. 5 mild lat. Biały karzeł po słońcu stygnie 1mln lat Zakładano, że proces zmiany biegónów trwa pare tysięcy lat, a 440 lat, na taką olbrzymią skalę to jest moment.

My żyjemy około 80 lat, więc 440 lat to długo dla laika, wiec spoko.
To tak jak mamy wzrostu 1.7m, do pracy może z 10-30km, polska ma z 700km długość, dużo 40 000 km? - równik, a w kosmosie, to jest "nic", tam są miliony lat świetlnych.... to tyle....Pomyśl następnym razem, albo spytaj Pozdrawiam

Portret użytkownika qwa

Luki89 - jaki Ty Jesteś

Luki89 - jaki Ty Jesteś "Mądry", jak te osoby, co oglądają horror, albo skok superbohatera z wieżowca i mówią z powagą "przeciez to nie może być prawda!" :-)). Wyjasniam Tobie zatem, młody Człowieku, że komentatorowi, którego tak Oplułes chodziło raczej o kłamliwy tytuł, bo własnie ta nagłośc mamy prawo rozpatrywacv w naszych kategoriach. Patrząc na linka z takim tytułem człowiem może zatem pomyśleć że chodzi tu np o trzy dni a nie o kilkaset lat. Więc, drogi CHłopcze, nastepnym razem to TY Pomyśl, zanim kogoś zaatakujesz, Żebys nie był tak żenujący jak teraz

Portret użytkownika zainteresowany

Musiscie sobie wszyscy zdac

Musiscie sobie wszyscy zdac sprawe ze w skorumpowanej nauce bedzie zawsze dazyc sie do kontrolowania ludzi za pomoca strachu, wiec po prostu bedzie sie ich straszyc przeklamanymi i zatem bezurzytecznymi wynikami badan, najlepiej jeszcze poobwiniac ich o zmiany na ziemi i wprowadzajac podatki niemalze za oddychanie. Przemagnesowanie moze wiazac sie z gwaltownymi zmianami klimatycznymi poniewaz promieniowanie kosmiczne ktore ma wplyw na cala nasza biosfere, wiec i atmosfere i dociera w dawkach zaleznych od sily naszego "pola ochronnego", to takze moze powodowac nowotwory, ale oficjalnie obwini sie za to papierosy i bedzie zarabiac a nich tryliony, to tylko zgeneralizowany przyklad tych dystorcji. Ciekawa rzecza jest to, ze przemagnesowanie nie musi wcale oznaczac ze planeta sie przekreci, po pierwsze, po drugie i na koniec,zakladajac powyzsze, czyli ze mainstream zawsze bedzie dazyc do zdezinformowania ludzi, zatem jak mowia ze sie pali i wali tutaj, to znaczy ze trzeba patrzec w druga strone, jesli mowia ze cos sie stanie za dlugi czas, moze byc tak, i dobrze o tym wiedza ze stanie sie za moment, jak np. z malymi epokami lodowcowymi. Wiele z tych procesow jest wiele szybszych, ale wiekszosc zbudzi sie z reka w nocniku, bo taki jest plan depopulacji i jak narazie wszystko idzie gladko.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

p.s. moje stanowisko nie

p.s. moje stanowisko nie dotyczy tych na poczatku błędnej drogi pojmowania rzeczywistości... każdy może zbłądzić...
 
" Sęk w tym, że trwać w błędzie to zbrodnia na sobie i otoczeniu.." AMR

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

niestety... "zainteresowany"

niestety... "zainteresowany" nie sposób się z Tobą nie zgodzić... Te osły staną się przyczyną naszej zagłądy, bo są osłami dającymi się zmanipulować propagandą NWO...
 Dlatego czy się to komuś podoba nazywam ich po imieniu...
 To jakiś gorszy gatunek człowieka...
 Bo przecież Homo Sapiens brzmi dumnie no nie? A te włachate stworki to jak? Homo Lemingus...
 A to przecie nie człowiek...
 uprzejmie proszę o 100 minusów...

Portret użytkownika normalny

Czyli powoli prawda wychodzi

Czyli powoli prawda wychodzi na jaw. A jeszcze niedawno twierdzono, że nie ma czegoś takiego jak przebiegunowanie. Potem panowie naukowcy stwierdzili, że owszem, jest, ale raz na parę milionów lat. Nagle okazuje się, że z kilku milionów lat zostało 40 tys. lat. No to żeby nie okazało się, że tak naprawdę chodzi o słynne 11500 lat o którym wspominają Majowie i słynna Księga Umarłych w Egipcie. No i oby nie trwało to 3 dni, a nie 250 lat. Chyba gołym okiem widać jak bardzo przybierają na sile zmiany klimatu, jak szybko ucieka północ magnetyczna (na lotniskach nie nadążają zmieniać oznaczeń pasów), a kompas który jeszcze 20 lat temu był doskonałym instrumentem dziś jest bezużyteczny. Wulkany też się gotują, mamy problemy z atmosferą, polem magnetycznym, zmianami klimatu, itp. itd. Także proszę bez pitu pitu, że to ma trwać 250 lat. W tym tempie zmian to nie wiadomo co będzie jutro.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

.. Wiesz co "normalny"...? Ja

.. Wiesz co "normalny"...? Ja mam wojskowy kompas sprzed 60 lat...
 Niezmiennie wskazuje ten sam punkt na północy...
 Coś mi tu nie gra... Potrafisz wyjaśnić?
( Tak nawiasem mówiąc te pasy startowe tak szybko zmieniane... no... no.... no....zastanawiające ... po oc oni to robią?)

Portret użytkownika normalny

Północ magnetyczna (w

Północ magnetyczna (w stosunku do geograficznej) dryfuje w tempie około 60km rocznie i proces ten przyspiesza w ostatnich latach. Tak więc Twój kompas niezmiennie wskazujący ten sam punkt chyba po prostu jest zepsuty i będzie wskazywał to samo również za 100 lat. Pasy na lotnisku mają oznaczenia wg. północy magnetycznej i jeżeli takowa się przemieszcza to trzeba aktualizować oznaczenia. Bez powodu nie zrobiono tego np. w Oregonie rok temu. Zacznij czytać panie "wojskowy" bo ignorancja jeszcze nikogo nie ocaliła od nieuchronnego.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

rozumiem, że pomierzyłeś

rozumiem, że pomierzyłeś prędkość przemieszczania się tego fruwającego bieguna magnetycznego...
Znacznie prostsza jest korekcja lotu samolotu niż przemalowywanie nr. pasów startowych... Prawda?
 rozumiem, że swoją wiedzę zaczerpnąłeś z imaginarium.org.pl ?..... :) 
A kompas jest dobry...przecież tak łatwo go sprawdzić...
 Mimo, że do wyników badań naukowców mam zwykle poważne zastrzeżenia, zacytuję:
"Nasze "błądzące" pole magnetyczne
Wprawdzie wygląda na to, że istnieje obecnie tendencja spadkowa natężenia ziemskiego pola magnetycznego, lecz jest ono wciąż uważane za "ponadprzeciętne" w porównaniu z wartościami zmierzonymi w niedawnej przeszłości. Zdaniem naukowców ze Scripps Institution of Oceanography w San Diego, jeśli obecna tendencja spadkowa natężenie pola utrzyma się, to pole dipolowe może praktycznie zaniknąć w ciągu 500 lat. Jednakże bardziej prawdopodobne jest, że nastąpi po prostu odwrócenie tego trendu i natężenie pola zacznie wzrastać kontynuując naturalne fluktuacje, tak jak miało to miejsce w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat.
Bieguny magnetyczne również zmieniają swoje położenia, spacerując po obszarach arktycznych i antarktycznych. Weźmy na przykład północny biegun magnetyczny (rysunek po prawej); przyspieszył on swój ruch w kierunku północnym po równinach Kanady z 10 km/rok w XX wieku do 40 km/rok obecnie. Można sobie wyobrazić, że jeśli trend ten utrzyma się, to za kilkadziesiąt lat opuści on Amerykę Północną i znajdzie się na terytorium Syberii. Nie jest to jednak nic nowego. Od 1831 roku, kiedy północny biegun magnetyczny został po raz pierwszy zlokalizowany przez Jamesa Rossa, wędrował on setki mil po powierzchni Ziemi (chociaż współczesne pomiary wykazują pewne przyspieszenie tego ruchu).
Czy zatem nie będzie żadnej zagłady?
Przebiegunowanie geomagnetyczne to stale rosnący obszar badań geofizycznych, który będzie zajmował fizyków i geologów przez wiele kolejnych lat. Lecz chociaż mechanizmy rządzące tym zjawiskiem nie są do końca poznane, nie ma absolutnie żadnych naukowych dowodów na to, że nastąpi ono około 21 grudnia 2012 roku."
Autorami poniższego opracowania są dr Wojciech Borczyk oraz dr Piotr A. Dybczyński z Instytutu Obserwatorium Astronomiczne UAM w Poznaniu.
Wyjątkowo się z tymi Panami zgadzam...
"Jesteś Osłem powiedział Orzeł połykając oślątko... AMR

Portret użytkownika janusz

Masz Angelus rację.Wiele

Masz Angelus rację.Wiele świadectw w postaci zachowanych z minionych epok namagnesowanych skał wskazuje jednoznacznie na to że obecny stan natężenia pola magnetycznego jest w porównaniu z niedawną przeszłoscią stanem jak to określiłeś "ponadprzeciętnym".Pole magnetyczne słabnie ale wobec braku jakiejś kompleksowej teorii tłumaczącej całośc zjawisk związanych z naukami o Ziemii trudno tutaj przewidzieć dalszy przebieg tego procesu,a już bardzo ryzykowne było by w moim odczuciu wiązanie przebiegunowania z 21 12 2012 .Również wędrówka biegunów magnetycznych to rzecz typowa ,kiedyś północny był np. w okolicach Madagaskaru.Ja sądzę że cały problem wiąże się z przypisywaniem konkretnie tej dacie jakiegoś nadzwyczajnego znaczenia i próbie wpasowania w nią jakiegoś scenariusza,przy czym nie wiele osób tak na prawdę próbuje te wszystkie mające mieć, hipotetycznie miejsce ,scenariusze jakoś weryfikować a bardziej daje się ponosić potrzebie jakiegoś uwiarygodnienia tego wszystkiego,dla samego siebie,przyjmując na serio pojawiające się przecież już od lat różnego rodzaju spekulacje na ten temat.Równie dobrze w moim odczuciu data ta może zupełnie nic z sobą nie nieść jak i być pewną symboliczną cezurą czasową co też oznacza że akurat tego dnia nic znaczącego się nie stanie.Pozdrawiam.

Portret użytkownika normalny

Owszem, biegun od zawsze

Owszem, biegun od zawsze dryfuje i był już na Madagaskarze. Zapomniałeś tylko powiedzieć CAŁĄ prawdę - że ten dryf zawsze kończy się zmianą kierunków pola magnetycznego, a więc przebiegunowaniem. I następuje to NAGLE, w niemożliwym do ustalenia z góry momencie.

Portret użytkownika janusz

Nie wiemy czy następuje to

Nie wiemy czy następuje to nagle czy też sam proces przebiegunowania trwa jakiś czas.Na chwilę obecną dominującym jest pogląd że jednak nie tak nagle z dnia na dzień tylko może to trwać i wiele wiele lat.Co do momentu to jasne że nie sposób go ustalić,pisałem o tym bardzo wyrażnie.Pozdrawiam.

Strony

Skomentuj