Kategorie:
Jak informują naukowcy z Uniwersytet w Leeds, lodowce wybrzeża Morza Amundsena straciły 3 000 miliardów ton lodu w ciągu ostatnich 25 lat.
Badania prowadzone przez dr Benjamina Davisona pozwoliły oszacować „bilans masy” zatoki Morza Amundsena na zachodzie kontynentu. Klimatolodzy nazywają więc stosunek masy śniegu i lodu, która wzrosła z powodu opadów śniegu, do masy utraconej w wyniku oddzielenia się gór lodowych od lodowca. Kiedy góry lodowe tworzą się szybciej niż lód może płynąć z powodu opadów śniegu, pokrywa lodowa kurczy się i podnosi się poziom mórz.
Okazało się, że w latach 1996-2021 na Zachodniej Antarktydzie masa lodu zmniejszyła się o 3331 miliardów ton, co odpowiada ponad dziewięciu milimetrom wzrostu poziomu mórz na świecie. Dla porównania, gdyby cały utracony lód został zrzucony na Londyn, jego wysokość przekroczyłaby 2 km. Uważa się, że zmiany temperatury i prądów oceanicznych są najważniejszymi czynnikami powodującymi utratę lodu.
Jednocześnie brak obfitych opadów śniegu w pewnych okresach odgrywa kluczową rolę w utracie masy lodowej. Na przykład okres od 2009 do 2013 roku został określony przez naukowców jako „susza śnieżna”. Brak obfitych opadów śniegu uszczuplił pokrywę lodową wybrzeża Morza Amundsena i spowodował utratę lodu o 25% większą niż w latach przeciętnych opadów śniegu. Wręcz przeciwnie, zimą 2019 i 2020 roku było wiele obfitych opadów śniegu. Naukowcy obliczyli, że z tego powodu utrata lodu w tym roku była o połowę mniejsza niż w przeciętnym roku.
Jednocześnie naukowcy nie widzą żadnych oznak zmiany trendu utraty lodu w przyszłości.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze |
Komentarze