Nasz system słoneczny mógł mieć kiedyś dodatkową planetę gazową

Kategorie: 

Samotny gazowy gigant - http://io9.com/astronomy/

Według nowej symulacji komputerowej, planety w Układzie Słonecznym nigdy nie miały prawa znaleźć się w ich bieżącej konfiguracji.  Jedynym wytłumaczeniem jest to, że kiedyś istniał jeszcze jeden gazowy olbrzym... i być może wciąż gdzieś tam jest.

 

Ta dosyć śmiała teza została sformułowana przez Davida Nesvornego z Southwest Research Institute w Colorado. Kluczem jest twierdzenie, że nasz Układ Słoneczny nie powstałby w obecnym kształcie. Planety byłby w stanie wpływać na siebie podczas ich formowania, co spowodowałoby wpływ na pierwotne orbity. Układ Słoneczny nie powstał w pełni ukształtowany, nawet po uformowaniu się planet procesy ewolucyjne nadal zachodziły.

 

Nie wiemy dokładnie, jak były ulokowane planety zanim dopasowały się do dzisiejszego układu, więc Nesvorny po prostu starał się wychodzić od różnych możliwych pozycji wyjściowych i prowadził symulacje, aby dowiedzieć się, które mogłyby potencjalnie doprowadzić do obecnej konfiguracji systemu słonecznego.  Problem polega na tym, że Jowisz, Saturn, Uran i Neptun są tak duże, że mogą one poruszać się bardzo mało bez gwałtownie zakłócania orbity.

 

W większości symulacji, jeden gazowy gigant będzie rozrywał na kawałki następnego. Nawet w symulacji, gdzie wszystkie cztery gazowe olbrzymy przeżyły, stało się to często kosztem skalistych planet. Według symulacji Nesvorny prawdopodobieństwa utworzenia obecnego układu słonecznego jest zaskakująco niska, zwłaszcza przy założeniu, że mamy cztery skaliste planety wewnętrzne i cztery zewnętrzne planety gazowe. Ale wtedy, gdy zmieniasz to założenie, rzeczy zaczynają stawać się interesujące.

 

Dodając piątą planetę gazową, Nesvorny stwierdził, że prawdopodobieństwo powstania naszego obecnego systemu słonecznego gwałtownie wzrosło. To oczywiście nie dowód na to, że piąta planeta gazowa istnieje, ale jeśli ta symulacja komputerowa się utrzyma, to w rzeczywistości stanie się to bardziej prawdopodobne.

 

Nesvorny spekuluje, że ta piąta planeta to olbrzym lodowy, podobny w swej masie i składzie do Neptuna i Urana. Ta planeta nie mogła przetrwać siły grawitacyjnej Jowisza i to ostatecznie wyrzuciło ją z Układu Słonecznego.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Nemezis

Mam tłumaczoną z

Mam tłumaczoną z jęz.angielskiego encyklopedię Kosmosu,w której stoi napisane,że Planeta X została sfilmowana w 1991r. sondami Voyager i  Pionieer.Więc ona istnieje.Tylko że tam też pisze iż o ile orbita planety Uran jest nachylona pod mniejszym kątem, to orbita Planety-X jest nachylona prostopadle do orbit i planet naszego Ukladu Planetarnego.Ona to wypycha strumień komet w stronę środka naszego Układu.Taki strumień kiedyś zderzył się z Ziemią i wywołał zagładę wiellkich ssaków żyjacych na naszej planecie Ziemi  jak dinozaury. 

Portret użytkownika ObywateZiemi

Ludzie, pop rostu czas

Ludzie, pop rostu czas precesji jest bliski, nam grozi zagłada, jedynym ratunkiem dla Ziemi jest uaktywnienie wielkiej energii energomagnetycznej która jest w piramidach egipskich, wtedy powstanie coś na kształt klosza ochronnego Ziemi przed niszczycielskim wpływem Nibiru. Sygnał pojdzie z Ziemi na Marsa i na Aszun (gwaizdozbiór Oriona) wtedy wszystkie punkty geomantyczne(czakramy) Ziemi zostaną połaczone ze sobą. To jest jedyna prawda która nas wyzwoli  RATUJMY ZIEMIĘ !!!p.s. Po eskspolzji Tiamat powstały planety Ziemia i Maldek

Portret użytkownika Rasta4Peace

A jeśli chodzi o sny moi

A jeśli chodzi o sny moi drodzy, sny można dzielić na wiele sposobów, są podróże astralne,są jakieś informacje które "ktoś" chce wam przekazać, są również obrazy które wasze myśli tworzą, nie przesadzajcie ze strachem o swoje katastroficzne sny bo nie muszą sie zawsze sprawdzać, przestańcie poprostu oglądać te katastroficzne śmieci z hollywood i co najważniejsze mniej myśleć o jakieś możliwej katastrofie a zobaczycie że w nocy mniej tego bedzie Wink Czasem zastanawiam się czy to tak naprawde każdy z nas nie stwarza sobie własnie widoku na te przyszłe lata ( swoją wyobraźnią rzeczywistość )

Thrive - Wzrost napisy PL - 
ViP  ~~ Victoria is Peace ~~

Portret użytkownika Anonim

Troche z innej beczki jeden z

Troche z innej beczki jeden z kolegów napisał o jego śnie.Miałem sen ze coś wydarzy się w Europie w wieżowcu lub samolocie nie jestem pewien dokładnie, w każdym razie wiem napewno ze było w holere ludzi których terroryści przetrzymywali  i jestem pewien ze to obiegnie cały świat,zobaczymy czy sprawdzi się to do końca tego roku. Kilka rzeczy już się sprawdziło ale mnie wyśmiejecie więc nię będe wypisywał bo każdy może sobie zmyślić,ale jeśli to się sprawdzi niech ktoś wróci do tego co pisałem to powiem więcej jak mi się coś jeszcze przyśni,trzęsienie ziemi w Japoni w marcu, mój sen był związany z drzewkiem które będe wsadzać na ogród z doniczki wyciągam je i ziemia wokół niego trzęsie się dziwne to było i strasznie realne  i biały ryż zobaczyłem, wstaje spokojnie do pracy wracam po 14,włączam Tv ciarki mnie przeszły w Japoni trzęsienie. 

Portret użytkownika szaman

ludzie opamientajcie sie

ludzie opamientajcie sie troche juz wystarczy ze gdzies ktos krzyknie planeta olbrzym a wy juz nibiru. tak samo zapewne reagujecie na trzensienie ziemi a jak widzicie czerwony pasek z informacjami na tvp info to was gesia skora lapie , troche to chore stwierdzicie patrzac z boku. pozdrawiam.

Portret użytkownika NEDDON

Moim zdaniem Nibiru istnieje

Moim zdaniem Nibiru istnieje w naszej gestosci ! Na skutek jej egzystencji w naszym ukladzie slonecznym co 3600 lub 12000 lat (sporne) dochodzi do roznych katastrof nie tylko na Ziemi. Orbity naszych planet tez sie zmienialy ! Mysle ze niedlugo zobaczymy tego giganta.

Pozdrawiam.

jestem NIKT

Portret użytkownika ELF

same minusy poleciały,

same minusy poleciały, ciekawe za co....przyleci to przyleci no ale szczerze powiem ze chetnie bym ja zobaczył także mam 80% szans że doczekam tego:) bo jak już ma być koniec swiata to taki widok napewno zachwycił by wszystkich. To na co patrzymy teleskopami przyleciało by do nas. Pozdro ja w boga wierze choć go nie widziałem, na tym polega wiara. 

"Człowiek całe życie się uczy, a i tak umiera głupi"
http://atmospheric-phenomena.blogspot.com/
 

Portret użytkownika nestor

Co do minusów to jeszcze nic

Co do minusów to jeszcze nic w porównaniu do tego jak przyjęli mój komentarz do artykułu o smugach kondensacyjnych - już ich tam jest 15. A co do Nibiru ile to już razy ono miało być widoczne gołym okiem, już prawie było tuż przy Ziemi, ale nie to Wenus. Niektórzy lubią być straszenia, zatem lgną jak ćmy do wszystkiego co tajemnicze i nie niesie katastrofę – tak jak owe Nibiru. Jeszcze z miesiąc temu jakiś gość straszył Eleninem, jakież to on katastroficzne wizje przedstawiał. Już w najbliższy poniedziałek cały horyzont powinna zakrywać złowieszcza planeta, siejąc spustoszenia na Ziemi. A jakie spiski on wykry, że cała nazwa to podpucha i nie pochodzi o odkrywcy planety bo go nie ma a samo Elenin wzięł ie między innymi od Extinction Level Event. I co czas zweryfikował te wszystkie rewelacje. Na nieboskłonie nie widać nic co by się zbliżało do Ziemi, wszystko było wielka mistyfikacją, Elenin się rozpadło,  ale wyznawcy pozostali. Ja bardziej sie obawiam możliwości wybuchu konfliku wojennego na świecie, który prędzej czy później musi wybuchnąc, bo już taka ludzka natura, a spokój w Europie trwa wyjątkowo długo... za długo.

Głos rozsądku

Portret użytkownika devoratus

Bez urazy - ale teraz sam

Bez urazy - ale teraz sam brzmisz jak twórca "teorii spiskowej".
 
"Oni" mi dali 15 minusów bo nie chcą widzieć prawdy...
 
Jacy "oni"?
 
A z tego co wiem Elenin się nie zdematerializowała, leci (choć podobno w kawałkach) i 26 września znajdzie się pomiędzy Ziemią i Słońcem. Nie ma się o co spierać, w ciągu tygodnia przekonamy się czy teorie miały podstawy - czy nie.

 

 

Portret użytkownika nestor

Napisalem o minusach żeby

Napisalem o minusach żeby pocieszyć ELF'a Smile i nie było moim zamysłem drwienie z tych co mi je postawili. A co do Elenina, nie ma juz żadnych szans na to żeby spełniły sie "przepowiednie" owego dziwaka z YT. Nie zgniemy 26 września i pewnie niektózy czują z tego powodu rozgoryczenie.

Głos rozsądku

Strony

Skomentuj