Naukowcy stwierdzili, że farmy wiatrowe pełnią rolę "drapieżników" w niektórych ekosystemach. Ustalono, że wiatraki przyczyniają się do śmierci wielu ptaków, znajdujących się na szczycie łańcucha pokarmowego, co w dalszej kolejności wywołuje negatywny efekt domina.

Wiatr jest obecnie najszybciej rozwijającym się sektorem energii odnawialnej, dostarczającym około 4% globalnego zapotrzebowania na prąd. Blisko 17 milionów hektarów na całym świecie jest wykorzystywanych do generowania energii wiatrowej. Naukowcy alarmują jednak, że farmerzy nie dostrzegają negatywnego wpływu technologii na dzikie zwierzęta.

W ramach badań, międzynarodowy zespół naukowców zbadał wpływ turbin wiatrowych w Ghatach Zachodnich (indyjskie pasmo górskie) na zamieszkującą to terytorium faunę. Badacze odkryli, że drapieżne ptaki występują czterokrotnie rzadziej na obszarach płaskowyżu, na których znajdują się farmy wiatrowe.

Naukowcy dostrzegli również, że na obszarach zdominowanych przez turbiny aż roi się od jaszczurek, a więc ulubionego posiłku ptaków drapieżnych. Zaobserwowano również znaczące zmiany w zachowaniu gadów, które najwyraźniej miały pełne przekonanie, że na tym terenie nie grozi im żadne niebezpieczeństwo.

Zespół naukowców przeprowadził symulacje ataków, które wykazały, że do jaszczurek ze stref farm wiatrowych można zbliżyć się na pięciokrotnie mniejszą odległość, niż w przypadku gadów z innych obszarów. Stwierdzono, że jaszczurki napotkane w pobliżu turbin, mają znacznie niższy poziom hormonu stresu.

To, co jest korzyścią dla gadów, naturalnie jest problemem dla ptaków. Gigantyczne wiatraki zaburzają ich zmysł orientacji i przyczyniają się do znacznego wzrostu współczynnika śmiertelności. Naukowcy stwierdzili, że farmy wiatrowe przejęły niejako rolę głównego drapieżnika (eliminującego dotychczasowe drapieżniki) na szczycie łańcucha pokarmowego.