Kategorie:
Jak wiadomo Wyspy Kanaryjskie powstały w wyniku erupcji wulkanicznych. Nadal znajduje się tam sporo aktywnych wulkanów. Szczególnie często dochodzi do erupcji w okolicy wysepki El Hierro. Od wczoraj było tam już 121 zjawisk sejsmicznych i wciąż następują kolejne. Naukowcy są pewni, że są to wstrząsy pochodzenia wulkanicznego.
Jakiś rok temu El Hierro było wciąż wstrząsane rojami trzęsień ziemi, które odzwierciedlają ruchy magmy w komorach biegnących głęboko pod wyspami. Po erupcji podwodnej w okolicy miejscowości La Restinga, na jakiś czas okolica ta uspokoiła się sejsmicznie, ale znowu rozpoczęto rejestrowanie zdarzeń sejsmicznych, które mogą coś zwiastować.
Prawie cała aktywność sejsmiczna z ostatnich godzin jest zlokalizowana w regionie El Pinar. Początkowo ten epizod zaczął się w El Golfo, co widać na poniższej grafice w postaci zielonych punktów. Potem praktycznie w linii zaczęła się duża aktywność sejsmiczna zlokalizowana w relatywnie małym obszarze.
Epicentra trzęsień ziemi zarejestrowanych przez instytut IGN
Większość ze wstrząsów przekracza 2 stopie w skali Richtera, ale ich głębokości to nadal średnio 14 km pod ziemią lub dnem morskim. Oznacza to, że nie ma co się spodziewać nagłej erupcji, bo na to najpierw wskazywałyby malejące głębokości epicentrów kolejnych drgań.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj