Nadchodzi era podróży międzyplanetarnych

Kategorie: 

Foto: mechanik / 123RF Zdjęcie Seryjne

Skuteczna ekspansja ludzkości w kosmosie jest uzależniona od wielu czynników. jednym z nich jest zdolność do szybkiego podrózowania w kosmosie. Obecnie nawet najszybsze statki kosmiczne o napędzie konwencjonalnym potrzebują lat, aby dotrzec do najbliższych nam planet. oznacza to, że nasza skuteczna eksploracja kosmosu przy obecnych możliwościach kończy się kilkaset kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Jednak to wszystko może się zmienić, bo naukowcy właśnie skutecznie przetestowali napęd oparty o fuzję termojądrową, czyli ten sam typ energii, która napędza gwiazdy, w tym Słońce.

 

Aktualna prędkość lotu rakiety zasilanej używanym obecnie paliwem powoduje, że podróż na Marsa potrwa mniej więcej cztery lata, ale nowa technologia syntezy, który jest testowana przez naukowców może skrócić ten okres do 30 - 90 dni. Badania laboratoryjne poszczególnych elementów napędu były udane, a teraz naukowcy planują połączyć wszystkie części w całość w celu przeprowadzenia ostatecznego testu.

"Za pomocą dotychczasowych metod napędu prawie niemożliwe dla nas jest odkrywanie czegoś bardziej odległego od Ziemi", powiedział główny badacz projektu, profesor Aeronautyki i Astronautyki, John Slough.  "Mamy nadzieję, że uda nam się zbudować o wiele bardziej potężne źródło energii, które może sprawić, że podróże międzyplanetarne staną się powszechne."

Zespół projektowy opracował tą technologię z wykorzystaniem określonego typu plazmy ograniczanej w pułapce magnetycznej.  Gdy powstaje wysokie ciśnienie tak ograniczonej plazmy zaczyna się reakcję jądrową. Jest to dosyć podobne do tego, co zachodzi wewnątrz Słońca. Proces przeszedł pomyślnie testy laboratoryjne, a teraz naukowcy planują przeprowadzić pierwszy pełnowymiarowy test systemu pod koniec lata.

 

Badania były finansowane przez NASA w nadziei, że technologia ta będzie wreszcie w stanie zastąpić nam gaz pędny i zbudujemy statek kosmiczny, który będzie się poruszał szybciej niż jakikolwiek wcześniej. Naukowcy twierdzą, że nawet ilość materiału plazmy wielkości ziarna grochu odpowiada pięciu litrom paliwa rakietowego. To z kolei zmniejsza rozmiar statku i jego ładunku, dzięki temu podróże w przestrzeni kosmicznej staną się znacznie bardziej opłacalne.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Michu

Niech naukowcy lepiej zejdą

Niech naukowcy lepiej zejdą na Ziemię, bo jest tu jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia. Ziemia tonie w śmieciach, mnóstwo ludzi głoduje a im się marzy podbój nowych planet. Zresztą, zanim odkryją odpowiednią planetę, może jeszcze minąć mnóstwo czasu, nie mówiąc już o fizycznym dotarciu na nią i przygotowaniu do zasiedlenia. Do tego czasu, możemy "skutecznie" unicestwić naszą Ziemię. Wierzę, że nasza planeta może być idealnym miejscem do życia, tylko człowiek wpierw musi zmienić siebie - poskromić chęć ciągłej ekspansji i powiększania swego posiadania, nauczyć się traktować z szacunkiem każdy przejaw życia na tej planecie, począwszy od małej roślinki, na człowieku kończąc. Musimy w końcu dostrzec, że wszyscy i wszystko jest częścia większej, doskonałej całości.

Portret użytkownika tępiciel lemingów

Michu napisał: Niech naukowcy

Michu wrote:

Niech naukowcy lepiej zejdą na Ziemię, bo jest tu jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia. Ziemia tonie w śmieciach, mnóstwo ludzi głoduje a im się marzy podbój nowych planet. Zresztą, zanim odkryją odpowiednią planetę, może jeszcze minąć mnóstwo czasu, nie mówiąc już o fizycznym dotarciu na nią i przygotowaniu do zasiedlenia. Do tego czasu, możemy "skutecznie" unicestwić naszą Ziemię. Wierzę, że nasza planeta może być idealnym miejscem do życia, tylko człowiek wpierw musi zmienić siebie - poskromić chęć ciągłej ekspansji i powiększania swego posiadania, nauczyć się traktować z szacunkiem każdy przejaw życia na tej planecie, począwszy od małej roślinki, na człowieku kończąc. Musimy w końcu dostrzec, że wszyscy i wszystko jest częścia większej, doskonałej całości.

 zycie ludzkie nigdy nie przeniesie się na inne planety, bo ich nie ma.
 Te które są mozna będzie jedynie eksploatować z surowców...
 Jedyne życie na nich to zycie "pod kloszem". Jedyna
Ziemia we Wszechświecie jest takim unikatem.

Portret użytkownika Adi.

Aktualna prędkość lotu

Aktualna prędkość lotu rakiety zasilanej używanym obecnie paliwem powoduje, że podróż na Marsa potrwa mniej więcej cztery lata.
Na Marsa wysyła się sondy, których czas lotu na tą planetę trwa 6 mcy i to przy użyciu konwencjonalnych silnków na paliwo chemiczne. I tyle trwałaby też podróż statku załogowego. Więc nie rozumiem skąd macie informacje, że leci się tam przez 4 lata.  Może adminowi chodzi o całkowity czas wyprawy załogowej, który może wynieść 2,5 do 3 lat.
 
Są również przetestowane silniki jonowe jak VASIMR o impulsie właściwym 5000 isp, które są teoretycznie w stanie kilkukrotnie zmniejszyć czas podróży na Marsa, np silniki na wodór/tlen mają tylko 450 isp. W związku z czym stosunek masy ładunku do masy paliwa byłby znacznie mniejszy w pojeździe kosmicznym posiadającym taki silnik jonowy. Jednak żeby uzyskać odpowiedni ciąg, mogący znacząco wpłynąć na przyspieszenie i czas lotu niezbędne jest wykorzystanie ogniw słonecznych o bardzo dużej powierzchni lub małego reaktora jądrowego do generowania energii elektrycznej.

Portret użytkownika cierń

silniki jonowe są fajne bo

silniki jonowe są fajne bo długo działają nie parenascie minut jak rakietowe. Ale są małej mocy. Ten tutaj ma mieć moc o wiele większą niż chemiczne. Super sprawa.
co do tych 4 lat , też mi się to podejrzan wydaje. to 6 mcy jest znowu możliwe tylko w najlepszym układzie tych planet

Portret użytkownika Adi.

No przecież nikt nie wysyłą

No przecież nikt nie wysyłą pojazdów w najgorszym układzie planet. Są okienka startowe co dwa lata gdy Ziemia i Mars są w koniunkcji i wtedy zazwyczaj następują starty. Podobnie jest z ewentualnym powrotem, wyprawy załogowej, która dotrze na Marsa i spędzi na nim około 1,5 roku. W innym przypadku lot powrotny zajmie nie 6 czy 8 mcy ale 18.
Może i masz rację w przypadku silnika jonowego, potrzeba dużej mocy elektrycznej by osiągnąć przyzwoity ciąg. Ale pozostaje też kwestia wysłania takiego pojazdu na niską orbitę. Niezależnie od tego czy będzie napędzany silnikiem jonowym czy fuzyjnym trzeba będzie go tam dostarczyć za pomocą rakiety na paliwo chemiczne. A tego paliwa potrzeba z 30 kg na każdy kg masy ładunku/pojazdu kosmicznego. No chyba, że ktoś zbuduje coś takiego: http://en.wikipedia.org/wiki/StarTram

Portret użytkownika cierń

no jasne, że jeśli chodzi już

no jasne, że jeśli chodzi już o lądowanie itp to należy używać kombinacji napędów różnych. Ale ten tutaj to podstawa gdyż znacznie ułatwia dalekie podróże. Kurde, może serio jeszcze za naszego życia odbędzie się misja na inną planetę?
łoł, niezły ten StarTram. ale trochę nierealnie wygląda Wink
 

Portret użytkownika Adi.

Nom, ciekawie wygląda. Za

Nom, ciekawie wygląda. Za jakieś 20-30 miliardów dolarów mogliby coś takiego wybudować i w końcu obniżyć koszt wysyłki ładunków na orbitę.  To kwota dwuletniego budżetu NASA. Na pewno by się opłaciło na długą metę.
Dzięki startram ilość ładunków wysyłana na orbitę mogłaby rocznie się gnąć 150 000 ton, czyli 300 razy więcej niż masa stacji ISS, a jego cena też spadła by z kilkadziesiąt razy.
Poza tym są jeszcze inne i chyba mniej realne pomysły wysyłania pojazdów w kosmos bez używania rakiet  http://en.wikipedia.org/wiki/Non-rocket_spacelaunch

Portret użytkownika spock

Mi się wydaje że te 4 lata to

Mi się wydaje że te 4 lata to padło nie ze wzgledu na możliwosci tehcniczne tylko finansowe. Jakiś czas temu czytałem o projekcie na Marsa w sposób, w ktorym osprzet bedzie leciał 4 lata, a załoga wyleci szybszym modelem statku 2 lata później i spotkają się w tym smaym czasie na Marsie. Ale to chodziło o wzgledy ekonomiczne.

Strony

Skomentuj