Zgodnie z przewidywaniami naukowców rozpoczął się sezon na obserwację tak zwanych obłoków srebrzystych, czyli chmur, które świecą po zmroku odbitym światłem słonecznym. Tym razem chmurę wypatrzono w Niemczech.

Świecąca chmura została zaobserwowana w godzinach wieczornych 30 maja i była wyraźnie widoczna w okolicy Kilonii. W serwisach społecznościowych pojawiło się od razu kilka zdjęć tego zjawiska.

Obłoki srebrzyste, po angielsku noctilucent clouds, lub NLC, to stosunkowo niedawno zaobserwowany rodzaj chmur. Po raz pierwszy zaobserwowano je w dwa lata po wybuchu wulkanu Krakatau i dlatego przez jakiś czas wiązano ich pojawienie się z emisjami wulkanów.

Gdyby jednak ta teoria była poprawna obłoki srebrzyste z biegiem czasu powinny się stawać coraz rzadsze, a tymczasem stało się wręcz odwrotnie. Obecnie funkcjonuje wiele teorii co do przyczyn ich powstawania. Według niektórych to co widzimy to para wodna osadzająca się na cząstkach spalonych meteorytów.

Całkiem popularna jest też teoria, że obłoki wywołują gazy wylotowe silników rakiet. Zwolennicy teorii spiskowych twierdzą z kolei, że obłoki srebrzyste to skutek rozpylania w atmosferze chemtrails, które zawierają powodujące taki odblask cząstki aluminium i metali ciężkich.