Nad Argentyną samolot wpadł w silne turbulencje i został uszkodzony przez grad
Image

Kilka dnimtemu, 31 października br. samolot A320 przewoźnika LATAM, który leciał z brazylijskiego miasta Guarulhos do Santiago w Chile, na niebie nad argentyńską prowincją Misiones, wpadł w turbulencje z powodu burzy.
Dodatkowo silny grad poważnie uszkodził dziób samolotu. Załoga musiała wykonać awaryjne lądowanie na lotnisku w argentyńskim Buenos Aires-Ezeiza, podaje portal Clarin.
Żaden z 162 pasażerów nie został ranny, ale ludzie przeżyli prawdopodobnie najstraszniejsze 30 minut w swoim życiu. Według jednego z pasażerów, uczestnicy lotu doświadczyli niekończącego się upadku na pełnej prędkości samolotu. Zdarzeniu towarzyszyły paniczne okrzyki i płacz, donosi EMOL.
LATAM EN EMERGENCIAS pic.twitter.com/JRn8p77fQa
— SIULAR (@siular1) 31 października 2018
- Dodaj komentarz
- 1951 odsłon
Wygląda jakby nosorożcowi w
Wygląda jakby nosorożcowi w dupe wjechał.
No potworna ta burza dognała
No potworna ta burza dognała samolot na przelotowej 800-900 km/h i potarmosiłla. A może trywialnie pilot wleciła w strefę burzy a ta gorsza niż widział na radarze